Zablokowany Posty: 67
[TDU] A ze zlotu wracam tak...
  • Awatar użytkownika
    Siemkins
    Administrator
    Administrator
    Posty: 7146
    Rejestracja: 07 lip 2010, 21:30
    Medale: 8
    Reputacja: 53
    Imię: Jacek
    Hobby: detailing, domowe wino, muzyka
    Samochód: Honda Accord VI
    Lokalizacja: Zielona Góra
    :
    Więcbork 2016 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 TorMania Regular Races Grozokonkurs
    Grozokonkurs Endurance
    Polubił: 1538
    Otrzymanych polubień: 1770
    Kontakt:

    [TDU] A ze zlotu wracam tak...

    autor: Siemkins » 08 lip 2010, 15:16

    To oczywiście nasze miejsce do zdawania relacji z naszych w-endowych spotkań.
    Osoba, która przygotowywała zlot, zdaje z niego relację wraz z fotkami.
    Pozostałe osoby wedle uznania dołączają zrobione przez siebie zdjęcia oraz opcjonalnie własne wrażenia ze zlotu.


    Prezes klubu Green Lights Company
    Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 15:16 przez hakereczek17, łącznie zmieniany 6 razy.
    Prawdopodobnie najlepszy Admin na tym portalu z nickiem na "eS"
    Mogłem być majtkiem na twojej łajbie, a jestem kapitanem na swojej tratwie
    CZYTAJ TO
  • Awatar użytkownika
    hakereczek17
    Posty: 283
    Rejestracja: 07 lip 2010, 22:52
    Reputacja: 0
    Imię: Michal
    Hobby: Motoryzacja,psychologia
    Samochód: nie posiadać
    Klub: Green Lights Company

    [TDU] A ze zlotu wracam tak...

    autor: hakereczek17 » 08 lip 2010, 15:17

    Po niemal dwóch tygodniach od naszego oficjalnego istnienia odbył się pierwszy zlot. Zjawili się (poza organizatorem):
    Bodzio, dabay, Darius260684, Gruszmen, turbowisnia (który miał duże problemy sprzętowe) oraz gościnnie Wydupior na hc. Nie było tylko jockerpaul’a, ale wyjaśniliśmy sobie później tę kwestę.
    Z 15-sto minutowym opóźnieniem ruszyliśmy swoimi furmankami pod pierwszą latarnię. Na drodze i w szykach początkowo był straszny chaos, potem było nieco lepiej. Można powiedzieć, że panował bałagan-chaos-Bodzio :mrgreen:
    Planowo udaliśmy się do noob-place, gdzie młodsza część GLC uprawiała…małyszomanię samochodową w praktyce. :lol: Ze skoczni, w te pędy do parku. Pod salonem cadillaca oczywiście chłopcy zrobili zadymę :lol:
    W parku zaczęła się zabawa. Na początku niby nikt nie wiedział o co chodzi, a chwilę potem już jeździli w parach :lol: Będziemy kontynuować te rozgrywki i next time zrobimy jakiś mały turniej.
    Z parku - przez południowy, bo ciut zabłądziliśmy – dostaliśmy się do trzeciej latarni. Jako, że przez parkowe rozrywki byliśmy mocno w plecy z czasem, odpuściliśmy sobie stację paliw i śmignęliśmy autostradą do latarni przy kraterze. Tu niestety, podobnie jak przy latarni na północnym-zachodzie idiotów na m. kw. wielki urodzaj. Udaliśmy się więc czym prędzej do ostatniej latarni, wraz z niechcianym ogonem. Zanim jednak się tam znaleźliśmy, odwiedziliśmy klubowy market, zakurzyliśmy nieźle na parkingu. Potem na szybką myjkę i dalej.
    Wszyscy chcieli jechać do końca, tj. na grilla, mimo że zlot już w tym momencie trwał ponad 2h. Na autostradzie sponiewieraliśmy nieco pasażerów na gapę, którzy ciągnęli się za nami niczym smród… :mrgreen:
    Po ok. 25 min trafiliśmy wreszcie tam, gdzie trzeba. Poszły w ruch finlandia, bols, i heinekeny. Z grilla była karkówka, którą jakoś Bodzio „załatwił” i … krowa – specjalność dabaya’a. :mrgreen:
    Cały wypad trwał niemal 3 godziny, przemierzyliśmy niemal 300km i obgadaliśmy niemal wszystkich.
    Mam nadzieję, że się podobało 8)

    Poniżej kilka fotek:

    ObrazekObrazekObrazekObrazek

    ObrazekObrazekObrazekObrazek

    Dzięki chłopaki :!:
    Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 15:17 przez hakereczek17, łącznie zmieniany 5 razy.
    Obrazek
    "Jadąc tą samą drogą co wróg, nigdy go nie dogonisz..."
  • Awatar użytkownika
    hakereczek17
    Posty: 283
    Rejestracja: 07 lip 2010, 22:52
    Reputacja: 0
    Imię: Michal
    Hobby: Motoryzacja,psychologia
    Samochód: nie posiadać
    Klub: Green Lights Company

    [TDU] A ze zlotu wracam tak...

    autor: hakereczek17 » 08 lip 2010, 15:17

    Może dam trochę fotek z wczorajszego, 3-godzinnego zlotu ;).
    ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
    Dzięki za zlot, dużo się działo :P. Oby takich więcej.
    Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 15:17 przez hakereczek17, łącznie zmieniany 5 razy.
    Obrazek
    "Jadąc tą samą drogą co wróg, nigdy go nie dogonisz..."
  • Awatar użytkownika
    hakereczek17
    Posty: 283
    Rejestracja: 07 lip 2010, 22:52
    Reputacja: 0
    Imię: Michal
    Hobby: Motoryzacja,psychologia
    Samochód: nie posiadać
    Klub: Green Lights Company

    [TDU] A ze zlotu wracam tak...

    autor: hakereczek17 » 08 lip 2010, 15:18

    Kilka moich fotek z zlotu wczorajszego 8)
    Obrazek
    link: do mojej galerii tdu :mrgreen: http://fototube.pl/album,Test+Drive+Unl ... 6ea1d.html
    Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 15:18 przez hakereczek17, łącznie zmieniany 1 raz.
    Obrazek
    "Jadąc tą samą drogą co wróg, nigdy go nie dogonisz..."
  • Awatar użytkownika
    hakereczek17
    Posty: 283
    Rejestracja: 07 lip 2010, 22:52
    Reputacja: 0
    Imię: Michal
    Hobby: Motoryzacja,psychologia
    Samochód: nie posiadać
    Klub: Green Lights Company

    [TDU] A ze zlotu wracam tak...

    autor: hakereczek17 » 08 lip 2010, 15:18

    W dniu 29.01.2010r. Odbył się drugi zlot członków klubu GLC.
    Spotkanie rozpoczęliśmy z ok 25min poślizgiem. Na Naszym "wiśniowym"
    miejscu oprócz mnie w swoich 350z zameldowali się: bodzio, darius260684
    oraz gość mulliganpl.
    Obrazek
    Problem z podłączeniem miał jockerpaul. Zorganizowany zlot miał na celu "zabicia"
    czasu do przybycia zaproszonego specjalne przeze mnie Mistrza Sushi Sensei'a
    Hanate Wakuso Shiseo Tadashite Teryaki Suzuki Honda Civic.
    Pierwszym przystankiem zlotu był Uniwersytet na O'ahu, w którym pracuje mój znajomy.
    Obrazek
    Przed rozpoczęciem spotkania zadzwonił do mnie z prośba o odebranie w porcie zamówionych
    przez niego części do jego Skyline.
    Po dojechaniu do portu dowiedzieliśmy się, że statek przypłynie z 25min opóźnieniem.
    Czas ten przeznaczyliśmy na zabawę w berka.
    Obrazek
    Gdy odebrałem części, ruszyliśmy na północ wyspy do sklepu wędkarskiego aby zakupić przynęty na ryby,
    które niezbędne są do zrobienia sushi. W miedzy czasie znać o sobie dawały serwery TDU rozłączając
    nas co jakiś czas.
    Przy sklepie daliśmy odetchnąć naszym 350.
    Obrazek
    Po krótkiej przerwie wystartowaliśmy w stronę przystani jachtowej. Kiedy dotarliśmy, od razu wskoczyliśmy
    na jacht i wypłynęliśmy na otwarty ocean.
    Obrazek
    Całe szczęście ze nie spotkaliśmy opisywanego przez japońskich rybaków, legendarnego potwora z
    głębin - Godzille :lol:. Pech dopadł bodzia który nabawił się choroby morskiej i musiał nas opuścić.
    Do przylotu Sensei'a zostały zaledwie 20min. Więc, ruszyliśmy jak z kopyta w stronę międzynarodowego
    lotniska w Honolulu. Kilometry asfaltu połykaliśmy w zawrotnym tempie. Zdążyliśmy co do sekundy. W
    momencie podjeżdżania pod terminal Sensei był witany hawajską girlandą kwiatów Lei.
    Spod lotniska ruszyliśmy w kierunku klubowego marketu aby zakupić resztę potrzebnych składników
    do sushi. Niestety pod market dojechałem sam, gdyż serwery rozłączyły Nas na dobre.
    Obrazek.
    Zlot zakończyłem w japońskiej restauracji Sushi Red Dragon,
    Obrazek
    gdzie Mistrz przyszykował specjał z kraju kwitnącej wiśni, polewając sake.


    Mam nadzieje, że zlot się podobał oraz dzięki za uczestnictwo.
    Zdrów :!:
    Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 15:18 przez hakereczek17, łącznie zmieniany 5 razy.
    Obrazek
    "Jadąc tą samą drogą co wróg, nigdy go nie dogonisz..."
  • Awatar użytkownika
    hakereczek17
    Posty: 283
    Rejestracja: 07 lip 2010, 22:52
    Reputacja: 0
    Imię: Michal
    Hobby: Motoryzacja,psychologia
    Samochód: nie posiadać
    Klub: Green Lights Company

    [TDU] A ze zlotu wracam tak...

    autor: hakereczek17 » 08 lip 2010, 15:19

    Witam!
    W niedzielę 7.02.2010 o godzinie 22.00 odbył się trzeci już zlot GLC. Początkowo zaplanowany na sobotę ale przesunięty na niedzielę. Późna niedzielna godzina zaskutkowała tak małą frekwencją. Niestety ta godzina mi najlepiej pasuje. Serwery dopisały i bez problemów połączyliśmy się w siedzibie klubu. Na zlot przybyli poza mną : Siemkins i Gruszmen. Gościnnie jechał z nami okosqna i przez chwilę sony.
    Ja i Gruszmen pojechaliśmy: Shelby GT500 a Siemkins Pontiac -iem FireBirdem (na którego ostro narzekał).
    Obrazek

    Przejechaliśmy najpierw do latarni Laie MD8 [6km]. Tam porobiliśmy trochę zdjęć. Za najlepsze zdjęcia będą punkty!

    Następnie dojechaliśmy jakoś do wyścigów (Sam na sam z zegarem). Wyścig pod górę wygrał Siemkins (3pkt). Choć Gruszmen był pierwszy, ale został zdyskwalifikowany za celowe podhaczanie (0 pkt). Dla mnie 2 pkt.
    W dół wygrał ponownie Siemkins i kolejne 3 pkt (podobno słaby samochód), na drugim Gruszmen 2 pkt i ostatni ja 1 pkt, wpadłem w krzaczory na zakręcie.

    Dalsza część wycieczki to przyjazd po napoje do Marketu Cemetery. Tam odbyła się konkurencja na najlepszy drift. Wygrał gościnnie okosqna 3 pkt, na drugim Gruszmen 2 pkt i Siemkins 1 pkt. Chłopaki mówili , że samochody nie mają mocy. Stąd słabe drifty. Samochody bez turbo doładowania tak mają.
    Obrazek

    Następnie podjechaliśmy zatankować do stacji paliw obok marketu. Te samochody potężnie żłopią paliwo.
    Nie udało nam się dojechać do Kane ohe i Nuamu Valley - punkty widokowe - bo zbłądziłem. Na szczęście prezes zabrał nas do najbliższej miejscówy, pięknej zresztą. Ten mały półwysep to wręcz wymarzone miejsce na odpoczynek po imprezie. Zrobiliśmy parę zdjęć.

    Tuż przed północą wyjechaliśmy w kierunku Waikiki przez tunel, autostradą obok stadionu. Chcieliśmy trafić do sklepu RR Ala Moana, ale zamiast tego trafiliśmy do Pizzeri w centrum. Tam zakończyliśmy nasze wojaże wieczorne. Dziękuję za udział.

    Więcej zdjęć ze zlotu niebawem!

    Ogłoszenie wyników konkursu fotograficznego ze zlotu:

    Gruszmen za pierwsze zdjęcie 1pkt - za nietypowe miejsce za płotem, 2 pkt za zdjęcie nocne - fajne rozmycie i te światła samochodowe, nie każdy tak jeździ. W sumie dodatkowe 3 pkt za ten konkurs.

    Siemkins za pierwsze zdjęcie 1 pkt - ładne kolory ; natomiast za drugie zdjęcie dostajesz 3 pkt!!! To zdjęcie wygrało mój konkurs. Niesamowite światło, Niesamowity plener, te drzewa, ustawienie kamery. Miodzio! Jakbyś zamieścił je w lepszej jakości w dziale. W sumie 4 pkt. Zwycięzca konkursu fotograficznego. Gratuluję!

    No i ogólne wyniki zlotu:

    1 miejsce: Siemkins : 3, 3, 1, 4 = 11 pkt
    2 miejsce: Gruszmen: 0, 2, 2, 3 = 7 pkt
    3 miejsce okosqna: : 0, 0 , 3, 0 = 3 pkt
    Siebie nie liczę bo jestem słaby jak...
    Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 15:19 przez hakereczek17, łącznie zmieniany 5 razy.
    Obrazek
    "Jadąc tą samą drogą co wróg, nigdy go nie dogonisz..."
  • Awatar użytkownika
    hakereczek17
    Posty: 283
    Rejestracja: 07 lip 2010, 22:52
    Reputacja: 0
    Imię: Michal
    Hobby: Motoryzacja,psychologia
    Samochód: nie posiadać
    Klub: Green Lights Company

    [TDU] A ze zlotu wracam tak...

    autor: hakereczek17 » 08 lip 2010, 15:19

    Witam.
    Oto moje fotki zrobione do zlotowego konkursu JockerPaula.
    ObrazekObrazek

    Ogólnie zlocik wporzo. Dobrze, że jechaliśmy dość wolnymi autami ale i tak sprawiały
    mi trudność w prowadzaniu ( tak to jest jak wraca się z weekendowej zabawy u dziewczyny :D ).
    Oby tak dalej!
    Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 15:19 przez hakereczek17, łącznie zmieniany 5 razy.
    Obrazek
    "Jadąc tą samą drogą co wróg, nigdy go nie dogonisz..."
  • Awatar użytkownika
    hakereczek17
    Posty: 283
    Rejestracja: 07 lip 2010, 22:52
    Reputacja: 0
    Imię: Michal
    Hobby: Motoryzacja,psychologia
    Samochód: nie posiadać
    Klub: Green Lights Company

    [TDU] A ze zlotu wracam tak...

    autor: hakereczek17 » 08 lip 2010, 15:19

    Frekwencja nie za wysoka, bo i pora późna była. Klubowe "nocne marki" się nie pokazały w większej ilości, a szkoda, bo mogło być jeszcze lepiej.

    Na swój wózek narzekałem, bo jakby nie patrzeć, jest znacznie wolniejszy niż gt 500, a jednak udało się :wink: A jeszcze jak krzyczeli, że nie wolno mi zmienić :mrgreen: widać, że mokro mieli jeszcze przed wyścigiem :wink:

    Zlociwo sympatyczne, a nasze blaszaki mimo swej znacznie ograniczonej szybkości, dawały sporo frajdy. Po niemal 2h i ok 135 km zakończyliśmy. Może uda się następnym razem nieco wcześniej... :wink:

    Dzięki :!:

    Ps. poniżej 2 konkursowe foty (1sza przy latarni, 2ga - awaryjny punkt widokowy).

    Obrazek
    Obrazek


    Edit:
    No dzięki, dzięki. K..., znów wygrałem 8)
    Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 15:19 przez hakereczek17, łącznie zmieniany 5 razy.
    Obrazek
    "Jadąc tą samą drogą co wróg, nigdy go nie dogonisz..."
  • Awatar użytkownika
    hakereczek17
    Posty: 283
    Rejestracja: 07 lip 2010, 22:52
    Reputacja: 0
    Imię: Michal
    Hobby: Motoryzacja,psychologia
    Samochód: nie posiadać
    Klub: Green Lights Company

    [TDU] A ze zlotu wracam tak...

    autor: hakereczek17 » 08 lip 2010, 15:20

    Witojcie!

    Wczoraj odbył się czwarty oficjalny Klubowy zlot. Start zaplanowaliśmy na godzinę 19:30. Nie udało się jednak wystartować o tej godzinie, ponieważ były dość spore problemy z połączeniem. Wszyscy próbowaliśmy podpinać do Jocker'a, jednak bezskutecznie. Prawie za każdym razem udawała się ta sztuka Gruszmenowi, jednak potem inni nie mogli podpinać.

    Dabay pomylił wozy i wziął Klubowego Astona (zielony + C klasa), kazaliśmy mu go zmienić, to przyjechał czarnym DB9(postęp xD), no to do lakiernika! Ruszyliśmy (o godzinie 20:00)więc bez Jocker'a w składzie : bodzio, Gruszmen, chybayoo (gościnnie), dabay oraz Sebasti. No to w drogę!

    Pierwszym zaplanowanym przystankiem na trasie było Ford Island. Tam odbyliśmy dwa wyścigi - jeden jednokółkowy drugi dwukółkowy. W pierwszym na start zameldowali się prawie wszyscy (oprócz Sebati'ego). Jednak nie równe auta spowodowały zniechęcenie do wyścigu. Jedno kółko wygrałem ja, w najszybszym Astonie DB9, drugi był chyba Dabay, trzeci Gruszmen, a ostatni eXo (HC). W następnym wyścigu (dwukółkowym) postanowił wystąpić Seba, a eXo zrezygnował. Dwa kółka wygrałem ja, nie wiem kto był potem, bo spory zamęt był.

    Komu w drogę temu w czas... Po zrobieniu foty pędziliśmy w strone krateru, aby dostać się do każdemu znanego domu. Exo był naszym navigatorem, bo ja osobiśmie trasy nie znałem(FAIL). No i tam nie było co robić to zrobiliśmy fotę i pojechaliśmy dalej.

    No to teraz na Sekretną Wyspę :o . Każdy znał tam właściwie trasę, więc problemów z dojazdem nie było. Dabay szczwany i się teleprotnął, ale inni choć też pewnie mogli to zrobić to wjeżdżali na górkę. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i nas nie wywaliło ;P. No i tutaj też zaplanowany był wyścig, startował w nim prawie każdy, tylko eXo się wyłamał ;p. Dwa kółka po mniej znanej trasie niż FI mogą być bardziej zacięte. Ja po starcie wysunąłem się na prowadzenie, prowadziłem, prowadziłem, aż na ostatnim zakręcie wpadłem do wody, co oznaczało spadnięcie spowrotem do teleportera... Wygrał wyścig Gruszmen, drugi był albo Dabay albo Sebasti ;D.

    Następny przystanek? Polacy nazywają to miejsce siedzibą TDU VT :mrgreen: . Ja trasy też nie znałem, ale jechałem na "czuja". Po drodzę dołączył do nas jakiś "terrorysta" jak to mówił Gruszmen. Ahmed... w złotym CLS'ie xD. Okazał on się Polakiem xD. No i jesteśmy na miejscu, ustawiamy się do foty, potem na Klub i... tyle.

    No to teraz przyszedł czas na naszą siedzibę!! Siedzibę Klubu GLC. Po drodze tam eXo postanowił zakończyć swoją wycieczkę, dziękujemy mu za obecność. Około godziny 21:30 dojechaliśmy do Klubu i ustawiliśmy się na miejscach parkingowych. Seba za każdym razem jak coś pisał wciskiwał ENTER i wchodził do Klubu xDD. Robił tak 5 razy, aż w końcu musieliśmy jechać, żeby nie zrobił tego 6 raz ;D.

    Hmm... czas na O'ahu Golf! Było to tylko kilka kilometrów od Klubu, więc dojechaliśmy tam w mgnieniu oka. Tam była zaplanowana zabawa w berka. Jednak ta miejscówka nie za bardzo się sprawidziła, głównie przez dużą ilość stawków, w które wpadaliśmy i wtedy zostaliśmy teleportowani na drogę. No to znowu pamiątkowa fota, i o godzinie 22:00 na następny przystanek!

    Ostatni przystanek to stolica O'ahu, stolica cziterów, stolica n00b'ów... Chyba wiecie o jakie miejsce mi chodzi...
    Droga tam była prosta i szybka, trochę pogadaliśmy po drodze i jakoś ten czas przeleciał. Gdy już dojechaliśmy to się pożegnaliśmy :P.

    Dzięki wszystkim za zlot, był on raczej mało udany, ale co tam xD. Przejechaliśmy blisko 250km przez niecałe 3 godziny. Dabay chciał abyśmy zrobili konkurs na fotę ze zlotu. A więc przysyłajcie tu swoje foty, i wybierzcie z nich jedną najlepszą waszym zdaniem.
    Ja zrobiłem ich mnóstwo i teraz wam je pokażę:

    ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
    Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 15:20 przez hakereczek17, łącznie zmieniany 5 razy.
    Obrazek
    "Jadąc tą samą drogą co wróg, nigdy go nie dogonisz..."
  • Awatar użytkownika
    hakereczek17
    Posty: 283
    Rejestracja: 07 lip 2010, 22:52
    Reputacja: 0
    Imię: Michal
    Hobby: Motoryzacja,psychologia
    Samochód: nie posiadać
    Klub: Green Lights Company

    [TDU] A ze zlotu wracam tak...

    autor: hakereczek17 » 08 lip 2010, 15:20

    A oto moje zdjęcia :wink:
    Obrazek
    Obrazek
    Obrazek
    Obrazek
    Obrazek
    Obrazek
    Obrazek
    Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 15:20 przez hakereczek17, łącznie zmieniany 5 razy.
    Obrazek
    "Jadąc tą samą drogą co wróg, nigdy go nie dogonisz..."
  • Awatar użytkownika
    hakereczek17
    Posty: 283
    Rejestracja: 07 lip 2010, 22:52
    Reputacja: 0
    Imię: Michal
    Hobby: Motoryzacja,psychologia
    Samochód: nie posiadać
    Klub: Green Lights Company

    [TDU] A ze zlotu wracam tak...

    autor: hakereczek17 » 08 lip 2010, 15:21

    Dnia 19.02.2010r. o godzinie 19.30 wystartował już piąty zlot klubu Green Lights Company :wink:
    Udział w nim wzieli Bodzio (Audi S6), Seba (Mercedes-Benz CLS), Grusza (Chrysler 300C), ja (Audi A6) i gościnnie Kuba544 na HC :D Był dostępny także Joker ale przez nasze kochanie serwery nie udało się tak połączyć (znowu) by wszyscy byli mimo naszych usilnych prób :?
    Kilka fotek ze startu:
    Obrazek
    Obrazek
    Potem kierowaliśmy się na lotnisko po "tajemniczych gości". Potem planowane było przeskoczenie po słynnych kwiatkach na lotnisko...
    Obrazek
    ... co nie wszystkim się udało. Niestety przez to pan Bodzio się na nas obraził...
    Darowaliśmy sobie wyprawę na lotnisko i razem z gośćmi (ekolodzy + prezes Porsche) wypraliśmy się na miejsce prezentacji.
    Obrazek
    Obrazek
    I na tyły gdzie odbywała się prezentacja.
    Obrazek
    Obrazek
    Auto które było prezentowane to... hybrydowe Porsche. Tak hybrydowe Porsche... Można je zobaczyć tu: http://motoryzacja.interia.pl/samochody ... 437900,326
    W tym czasie gdy pstrykaliśmy fotki, oglądaliśmy auto i gadaliśmy Bodzisław przemierzał wyspę dzięki funkcji ulubione a wkrótce potem opuścił nas. A my udaliśmy się do słynnej restauracji Sushi "Red Dragon" gdzie Sensei przyszykował specjał z kraju kwitnącej wiśni, polewając sake :D
    Obrazek
    Obrazek
    Obrazek
    Myślę, że zlot nie wypadł tak tragicznie i że nie było źle o. :D
    KONIEC 8)
    Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 15:21 przez hakereczek17, łącznie zmieniany 5 razy.
    Obrazek
    "Jadąc tą samą drogą co wróg, nigdy go nie dogonisz..."
  • Awatar użytkownika
    hakereczek17
    Posty: 283
    Rejestracja: 07 lip 2010, 22:52
    Reputacja: 0
    Imię: Michal
    Hobby: Motoryzacja,psychologia
    Samochód: nie posiadać
    Klub: Green Lights Company

    [TDU] A ze zlotu wracam tak...

    autor: hakereczek17 » 08 lip 2010, 15:21

    Zlocik dabaya wyszedł dobrze. Po problemach z siecią wyruszyliśmy ,ale jednak znowu bez Jockera :( .
    Na zlocie uśmiałem się po pachy ,ale nie zabrakło także dramatów w stylu małych fochów sprzeczek i dużo dużo SRY. :lol:

    A oto moje fotki (mało ale zawsze coś)

    Tuż przed wyjazdem.
    Obrazek
    Przed restauracją.
    Obrazek
    Za restauracją.
    Obrazek
    Na sushi ,shaku i ... :D .
    Obrazek

    Zlot był spoko :wink:
    Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 15:21 przez hakereczek17, łącznie zmieniany 5 razy.
    Obrazek
    "Jadąc tą samą drogą co wróg, nigdy go nie dogonisz..."
  • Awatar użytkownika
    hakereczek17
    Posty: 283
    Rejestracja: 07 lip 2010, 22:52
    Reputacja: 0
    Imię: Michal
    Hobby: Motoryzacja,psychologia
    Samochód: nie posiadać
    Klub: Green Lights Company

    [TDU] A ze zlotu wracam tak...

    autor: hakereczek17 » 08 lip 2010, 15:22

    dabay pisze:... co nie wszystkim się udało. Niestety przez to pan Bodzio się na nas obraził...

    Niech złoże votum separatum(czy jakoś tak), nie, nie obraziłem się przez to, że nie mogłem wskoczyć, tylko przez to, że mi dokuczałeś(n00bek, itd.).
    Sebasti pisze: małych fochów
    :|

    Moje foty:

    ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

    Dzięki za zlot.
    Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 15:22 przez hakereczek17, łącznie zmieniany 5 razy.
    Obrazek
    "Jadąc tą samą drogą co wróg, nigdy go nie dogonisz..."
  • Awatar użytkownika
    hakereczek17
    Posty: 283
    Rejestracja: 07 lip 2010, 22:52
    Reputacja: 0
    Imię: Michal
    Hobby: Motoryzacja,psychologia
    Samochód: nie posiadać
    Klub: Green Lights Company

    [TDU] A ze zlotu wracam tak...

    autor: hakereczek17 » 08 lip 2010, 15:22

    No i po zlocie, a wyglądało to tak...
    Zjawiło się w sumie pięć osób - dabay, Bodzio, Gruszmen, Sebasti i ja. Po ponad godzinie chciał dołączyć Jockerpaul, ale po raz kolejny nam się ta sztuka (przede wszystkim przez fakt, że zaraz mieliśmy kończyć, gdyż niebawem miała biec Kowalczyk po medal) nie udała. Przez jakiś czas mieliśmy jeszcze gościa (bodaj Martini[Polska]), ale po izolacji...zaginął :wink:
    O czasie wyruszyliśmy z południowego, jednak nieco spóźnieni dotarliśmy do parku, gdzie toczyły się zmagania. Rywalizacja była ostra i zacięta. Po podliczeniu, punktacja prezentuje się następująco:
    dabay - 0 pkt
    Bodzio - 3pkt
    Sebasi - 4 pkt
    Gruszmen 4 pkt
    (ja byłem dziś jedynie statystą i dostarczycielem zdobyczy punktowych :) )

    Jako że czas naglił odpuściliśmy sobie zmianę aut i posiłek i pognaliśmy do miasta. Tu miała miejsce kolejna zabawa - MW.
    Wyniki zabawy Most Wanted to:
    Skuteczna ucieczka - Gruszmen i Bodzio
    Skuteczny pościg - solo Sebasti, solo Gruszmen, razem Sebasti i Gruszmen.
    Nagroda zlotu, fundowana przez organizatora wędruje do Gruszmena - zgromadził najwięcej pkt. w części pierwszej, w drugiej liderował pod kątem busted'ów oraz sam nie dał się usidlić. Tym razem jest to McLaren F1.
    Obrazek

    Niestety pod koniec skwasiła się nieco atmosfera, gdy już przy ostatnim pościgu niektórzy stwierdzili, że (każdy wie, co pisał, jak przydarzy się Wam amnezja to przypomnę i podeślę odpowiednie foto) ... im się nie podoba i jadą sobie do portu. Nie będę się rozpisywał na ten temat, bo nie ma to większego sensu. Szkoda tylko, że ktoś się stara zapełnić lukę po koledze, który nie przygotował zlotu i sam go organizuje, a inni nie potrafią albo nie chcą tego docenić. Mam nadzieję, że podobna sytuacja się już nie powtórzy. Każdy kto był na zlocie wie, kogo mam teraz na myśli.

    Poniżej kilka pamiątkowych fotografii:
    ObrazekObrazek
    ObrazekObrazekObrazek
    ObrazekObrazek
    Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 15:22 przez hakereczek17, łącznie zmieniany 5 razy.
    Obrazek
    "Jadąc tą samą drogą co wróg, nigdy go nie dogonisz..."
  • Awatar użytkownika
    hakereczek17
    Posty: 283
    Rejestracja: 07 lip 2010, 22:52
    Reputacja: 0
    Imię: Michal
    Hobby: Motoryzacja,psychologia
    Samochód: nie posiadać
    Klub: Green Lights Company

    [TDU] A ze zlotu wracam tak...

    autor: hakereczek17 » 08 lip 2010, 15:23

    Hmm... wystartowałem z bananem, po godzinie miałem banana, a potem mi znikł :| . Ja i dabay otwarcie powiedzieliśmy co o tym myślimy i nie mamy zamiaru w tym brać udziału, nikt nas chyba do tego nie zmuszał :roll: . Zlot byłby rewelacyjny (dla mnie), gdyby nie końcówka. Tak był tylko dobry, ale i tak chyba najbardziej spodobał mi się ze wszystkich, a był chyba zrobiony "na szybko".

    Teraz czas na moje foty(trochę mało, bo nie było okazji żeby zrobić):

    ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

    Dzięki za zlot.

    ed. siemkins
    Pozwól, że dopiszę...
    Gdy jechaliśmy do miasta banan był. Gdy uciekałeś 3-4 razy (przez servy lub inne zdarzenia) banan był. Gdy zrobiłeś 2 czołówki ze mną i zwiewałeś dalej- banan był. Gdy uciekali dwaj następni banan dalej był, bo fajnie się ganiało. Potem przeniknąłeś bodaj przez Gruszmena, zapomniałeś, że to tylko zabawa i to zabawa, która się kończy za 10 min i strzeliłeś fochem razem z dabem, że jedziecie do portu, bo tam lepiej się gra w berka (w którego nota bene nie graliśmy tego wieczoru).
    Póki dobrze szło to banan był, jak zaczęły się problemy to "głupia gra" itp. Rozumiem gdybyś np. od początku zabawy pisał, że Ci się nie podoba... choć to też lipa. Ja np nie przepadam mówiąc delikatnie za wozami klasy G, którymi mam się ścigać, a właśnie w tych furach odbył się cały zlot organizowany przez Jockera. Miałem powiedzieć, nie lubie G i przyjechać np w Ferrari :?: :roll:
    Ponadto pamiętaj Ty Bodziu, jak i pozostali - nie było przymusu brania udziału w tym zlocie, ale skoro już się pojawiliście, za co cześć Wam i chwała, to wypadałoby nie ingerować w jego strukturę, zwłaszcza w taki sposób, jak Wy to zrobiliście.
    Dodatkowo pisaliśmy z Gruszmenem, że MW jest w fazie testowej, a Wy na to: "no my już przetestowaliśmy, jedziemy do portu, bo tam lepiej". Bez jaj Panowie, takich rzeczy nie robimy w GLC. Jedna z podstawowych wartości w klubie, jak i poza nim to szacunek dla drugiej osoby - w tym wypadku go zabrakło.
    (ew. polemiki na xf).
    Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 15:23 przez hakereczek17, łącznie zmieniany 5 razy.
    Obrazek
    "Jadąc tą samą drogą co wróg, nigdy go nie dogonisz..."
Zablokowany Posty: 67

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości

Przejdź do