Dnia 3.10.2010r odbył się kolejny organizowany przez mnie zlot w barwach GLC.
Na spotkaniu pojawili się oprócz mnie: Daniel oraz Sebasti, który męczył lekturę.
Rozpoczęliśmy z jedno godzinnym wyprzedzeniem, gdyż na drugi dzień miałem 12h w pracy.
Przez to zlocik przebiegł w dość szybkim tempie.Tematem zlotu było zakończenie sezonu jazdy
na jednośladach, więc pod punktem zbiórki, którym był nasz klub pojawiliśmy się w motorach gr Bm.
Drugim miejscem jakie odwiedziliśmy była klubowa myjka, gdzie umyliśmy nasze rumaki.
Kolejnym punktem była GLC'owa stacja. Potem odwiedziliśmy Little Tokyo aby stamtąd ruszyć w kierunku
klubu, gdzie zlot się zakończył. Trasa została skrócona o 2 punkty, gdyż chciałem dać więcej czasu Sebie na przeczytanie lektury, która miał zacząć przerabiać na drugi dzień.
A tu kilka fotek: