Drivecenter - Centrum TDU i samochodowych gier MMO

[Angello]

Wspaniałe zdjęcia Z niecierpliwością czekam na kolejne
Nie ukrywam, że opisy zdjęć są wspaniałym ich dopełnieniem

[quba123pl]

Zdjęcia na pewno ciekawsze/lepsze od zwykłych pstrykaczy wakacyjnych. Wiadomo nie są jakieś hiper super ale do rodzinnego albumu ok . Najbardziej zazdroszczę Ci pobytu w Norwegii to raj dla fotografów, moje największe marzenie. Wiadomo aby zrobić technicznie i kadrowo zdjęcie trzeba troszkę na nie czasu poświęcić. Jak narazie najciekawsze zdjęcia twoje to : http://lowiec.com/adam/fotki/026.jpg (pora idealna ale szkoda przepalonego nieba) oraz http://lowiec.com/adam/fotki/023.jpg (tu także niebo do poprawki oraz po lewej stronie bliki , podbicie kontrastu też by się przydało). Jeśli chodzi o sprzęt to akurat fotografia krajobrazowa nie wymaga drogiego sprzętu. Taki aparat jak masz w zupełności wystarcza ale ważną rzeczą w tej tematyce są filtry połówkowe no i potem obróbka w ps. Dla przykładu podam fotografa który ma starego nikona d200 ale bardzo dobrze też ogarnia photoshopa ;] http://www.sebastianito.com/ .

[adamsky73]

Dzięki za wypowiedź. Tak jak pisałem, większość fotek była robiona małpami z zoomem, więc o filtrach nawet nie myślałem. Norwegię polecam, tym bardziej że da się tam pojechać naprawdę niskokosztowo, a jak ktoś ma dużo czasu i smykałkę do prac domowych, to jeszcze można zarobić. Ja byłem w sumie tylko 8 dni - taka męska wyprawa z synem, a trzeba by wygospodarować z 3 tygodnie żeby ogarnąć chociaż trochę. Taki sam temat jest z Marokiem. Przepiękny i ciągle bardzo tani kraj, gdzie spokojnie można podróżować i robić wspaniałe fotki. Znam ludzi, którzy byli tam we czwórkę przez miesiąc, a koszty na głowę zamknęły się w okolicach tysiąca złotych z przejazdami.

[quba123pl]

Dzięki za wypowiedź. Tak jak pisałem, większość fotek była robiona małpami z zoomem, więc o filtrach nawet nie myślałem. Norwegię polecam, tym bardziej że da się tam pojechać naprawdę niskokosztowo, a jak ktoś ma dużo czasu i smykałkę do prac domowych, to jeszcze można zarobić. Ja byłem w sumie tylko 8 dni - taka męska wyprawa z synem, a trzeba by wygospodarować z 3 tygodnie żeby ogarnąć chociaż trochę. Taki sam temat jest z Marokiem. Przepiękny i ciągle bardzo tani kraj, gdzie spokojnie można podróżować i robić wspaniałe fotki. Znam ludzi, którzy byli tam we czwórkę przez miesiąc, a koszty na głowę zamknęły się w okolicach tysiąca złotych z przejazdami.

Mógłbyś coś napisać więcej o kosztach ? Masz jakąś mete w Norwegii że tanio cię to wyszło, bo raczej od każdego słyszałem że Norwegia to najdroższy kraj do zwiedzania.

[adamsky73]

Wprawdzie mam znajomych Norwegów poznanych na wakacjach, ale chodziło mi o coś innego. Masz rację, że jest drogo, nawet dla Niemców, stąd popularność karawaningu. Ale jeśli chcesz mieć tanio, to zbierasz ze sobą namiot, który zgodnie z prawem możesz rozbić w odległości 100 m od zabudowań nie pytając nikogo o pozwolenie. Do tego zabierasz sporo konserw i innego niepsującego się żarcia i jesteś w miarę niezależny od chorych norweskich cen. Bo na chleb po 10-15 zł raz na 2 dni można sobie pozwolić. Jeśli autem, to ze znajomymi, żeby koszt paliwa podzielić na kilka osób (są strony na ktorych można się dogadać z chętnymi ludźmi nawet jak nie masz znajomych). Jeśli samolotem, to Norwegian ma całkiem fajne ceny przy wcześniejszej rezerwacji, żeby np. zrobić wypad na kilka dni i popstrykać zorzę polarną na dalekiej północy. Niestety w zimie w namiocie nie pomieszkasz
Na północy bardzo ważna jest wcześniejsza rezerwacja noclegu, bo baza noclegowa jest bardzo mizerna. Promy nie są drogie, najcześciej tańsze niż cena paliwa które byś spalił objeżdżając fiord dookoła.
A, jak wspominałem, w lecie, szczególnie na północy, niezbyt trudno namówić starszych miejscowych żeby Ci zapłacili za pomalowanie domu czy pomoc w pracach gospodarskich. Masz miejscówkę jako bazę wypadową i jeszcze dostaniesz trochę grosza. Większość, nawet bardzo starych ludzi, mówi znośnie po angielsku.
Oczywiście to takie studenckie sposoby na podróżowanie, ale jeśli chcesz spać w hotelach, to trzeba się liczyć z kosztami rzędu 400-600 zł za noc za pokój dwuosobowy ze śniadaniem.

[quba123pl]

Wprawdzie mam znajomych Norwegów poznanych na wakacjach, ale chodziło mi o coś innego. Masz rację, że jest drogo, nawet dla Niemców, stąd popularność karawaningu. Ale jeśli chcesz mieć tanio, to zbierasz ze sobą namiot, który zgodnie z prawem możesz rozbić w odległości 100 m od zabudowań nie pytając nikogo o pozwolenie. Do tego zabierasz sporo konserw i innego niepsującego się żarcia i jesteś w miarę niezależny od chorych norweskich cen. Bo na chleb po 10-15 zł raz na 2 dni można sobie pozwolić. Jeśli autem, to ze znajomymi, żeby koszt paliwa podzielić na kilka osób (są strony na ktorych można się dogadać z chętnymi ludźmi nawet jak nie masz znajomych). Jeśli samolotem, to Norwegian ma całkiem fajne ceny przy wcześniejszej rezerwacji, żeby np. zrobić wypad na kilka dni i popstrykać zorzę polarną na dalekiej północy. Niestety w zimie w namiocie nie pomieszkasz
Na północy bardzo ważna jest wcześniejsza rezerwacja noclegu, bo baza noclegowa jest bardzo mizerna. Promy nie są drogie, najcześciej tańsze niż cena paliwa które byś spalił objeżdżając fiord dookoła.
A, jak wspominałem, w lecie, szczególnie na północy, niezbyt trudno namówić starszych miejscowych żeby Ci zapłacili za pomalowanie domu czy pomoc w pracach gospodarskich. Masz miejscówkę jako bazę wypadową i jeszcze dostaniesz trochę grosza. Większość, nawet bardzo starych ludzi, mówi znośnie po angielsku.
Oczywiście to takie studenckie sposoby na podróżowanie, ale jeśli chcesz spać w hotelach, to trzeba się liczyć z kosztami rzędu 400-600 zł za noc za pokój dwuosobowy ze śniadaniem.

Dzięki , niestety z moim problemem zdrowotnym odpada namiot, muszę mieć dostęp do kuchni i przez siebie przygotowany posiłek także konserwy to samo odpadają.

[adamsky73]

Współczuję, szczególnie że nienawidzę gotowania...

[Anioł Stróż]

Super foty nie ma co ! Pokaż resztę bo wiem że masz ich sporo

[adamsky73]

Dzięki! Następny temat będzie kontrowersyjny i przygotowanie go chwilę zajmuje. Tym bardziej, że kończę miesięcznik i kalendarze

Edit:@quba - pomyśl nad przyatakowaniem ambasady Norwegii. Wymyśl coś fajnego, co chciałbyś zrobić ze zdjęć z Norwegii - np. materiał edukacyjny o tym pięknym, a pomijanym w wakacyjnych planach w Polsce kraju, może być strona fanowska, podeślij im swoje zdjęcia i poproś o sfinansowanie Twojej podróży po kraju. Jeśli jesteś chory to może to być dodatkowy plus, bo wiadomo, że trzeba na to więcej pieniążków. Każdy kraj ma budżet promocyjny na takie działania, a Norwegia jest bajecznie bogata. Jeśli zaczniesz teraz to do wakacji powinno się udać dopiąć wszystko. Poszukanie w internecie i wysłanie kilku maili nic nie kosztuje, a szanse są duże, bo Norwegia sporo inwestuje w Polsce, szczególnie w cele związane z ochroną środowiska. Przemyśl to i powodzenia

[adamsky73]

Skoro temat nazywa się "Ulubione klimaty Adamsky'ego", to nie może zabraknąć jednego z najbardziej ulubionych - polowania. Wiem, że to wzbudza kontrowersje (nie uważam żeby słuszne, chyba że u wegetarian czy wegan), ale nie mogę być hipokrytą i pokazywać tylko ładne obrazki. Dla pocieszenia powiem, że przedstawione obrazki z polowania zbiorowego na bażanty nie niosły za sobą zabicia żadnego zwierzęcia dzikiego. Bażanty są hodowane specjalnie do takiego celu, żeby na nie polować. Kończą w rosole, ale nie różni się to wiele od losu krów hodowanych specjalnie na skóry do Waszych butów czy kabiny Bentleya.


Polowanie zaczyna się wcześnie i niezależnie od pogody. Myśliwi powiadają, że są tylko 2 rodzaje pogody - dobra i bardzo dobra. Tutaj była ta pierwsza

Na polowanie na ptaki koniecznie trzeba zabrać szkolone psy myśliwskie

Przed polowaniem losuje się numery stanowisk, a po dojechaniu do łowiska myśliwi są rozstawieni przez prowadzącego polowanie według wylosowanych numerów

Jeśli trafiony zostaje jakiś ptak, pies biegnie i szuka

Jak znajdzie, to przynosi zdobycz swojemu panu. Aport to podstawa u psa myśliwskiego

Pomocnicy - najczęściej ludzie z okolicznej wioski, zbierają ptaki i zanoszą je do specjalnego auta

Polowania są często prowadzone w okolicach zabudowań, co wzbudza zaciekawienie mieszkańców

Oczywiście tylko tych, którzy już nie pomagają myśliwym

Czasami trzeba się nachodzić

Nie zawsze łatwo dotrzeć na stanowisko

Ale piękna polska przyroda uwodzi nawet w jesiennym deszczu

Dla tych z miasta - tak wygląda bażant w locie

To był słaby pomysł, żeby lecieć w tą stronę

Przed zejściem ze stanowiska każdy musi posprzątać wystrzelone łuski

Zgodnie z wielowiekową tradycją koniec każdego etapu polowania oznajmiają odpowiednim dźwiękiem sygnaliści na specjalnych trąbkach sygnałowych

Oczywiście trzeba jeszcze poszukać ptaków, których nie znalazły psy

A zdarza się że samych psów - w ustach myśliwego specjalny gwizdek na psa

Jako że pogoda nie rozpieszcza, w przerwie polowania każdy znajdzie czas na pieczoną kiełbaskę

Myśliwi jedzą, a strzelby odpoczywają przed dalszym strzelaniem

Trochę tego jest...

A nie wszystkie zostały upolowane

Czasami pozostaje tylko popatrzeć tęsknym wzrokiem za odlatującym ptakiem, bo realny zasięg dubeltówki to 40-60m

Piękna broń i piękne ptaki - esencja polowania na bażanty

Na koniec jest tzw. pokot, czyli upolowane ptaki są układane odpowiednio, zgodnie z tradycją, na specjalnym placu, sygnaliści grają sygnały ku czci upolowanej zwierzyny oraz sygnał zakończenia polowania, jest wybierany król i wicekról polowania, a często także król pudlarzy Dostają oni pamiątkowe medale, wszyscy im gratulują i rozpoczyna się biesiada. Bo polowanie, to przede wszystkim spotkanie kolegów, czas kiedy można porozmawiać, pośmiać się i generalnie miło spędzić czas. Rezultat polowania (czyli ilość strzelonej zwierzyny) jest zdecydowanie na drugim miejscu.

[Izek]

Całkiem fajnie, ale co te giwery takie archaiczne? Sprawiłbyś sobie coś odrobinę nowocześniejszego

[Siemkins]

Piękne Adamie.
Zazdroszczę i podziwiam

[Mimi]

Skoro temat nazywa się "Ulubione klimaty Adamsky'ego", to nie może zabraknąć jednego z najbardziej ulubionych - polowania. Wiem, że to wzbudza kontrowersje (nie uważam żeby słuszne, chyba że u wegetarian czy wegan), ale nie mogę być hipokrytą i pokazywać tylko ładne obrazki.

I dobrze facet musi mieć jakieś męskie hobby, niektórzy się ścigają, a inni strzelają do drobiu. Zdjęcia jak zwykle

[adamsky73]

Całkiem fajnie, ale co te giwery takie archaiczne? Sprawiłbyś sobie coś odrobinę nowocześniejszego

Wyobraź sobie, że coraz większa grupa myśliwych lata po Europie i Ameryce polując z czegoś takiego

To dopiero nowoczesne zabawki

[Courius]

Ciężko byłoby ustrzelić takiego ptoka z broni na plastikowe kulki, choć... mi się to udało

Adamie. Bardzo fajne zdjęcia. Podobają mi się