Jest parę spraw do omówienia, ponieważ sytuacja wciąż się powtarza...
Mało, zdecydowanie za mało się u nas dzieje. Po pierwsze brakuje nowych, aktywnych graczy, którzy wnieśliby świeżość do klubowego życia. Dwa - aktywność niektórych zerowa, innych bliska zeru. Brak pomysłów, brak inicjatyw, brak zaangażowania, mam wymieniać dalej?
Grupa wyścigowa jeździ, jednak w pucharze, który zorganizował Gruszmen na początku wszyscy, a potem coraz mniej i mniej i....Uważacie, że tak jest dobrze? Pasuje Wam to, co teraz jest? Mi nie
Zobowiązuję każdego klubowicza, aby odpowiedział pisemnie na forum w wątku "na budowie" na powyższe pytania, a ponadto
każdy z Was ma podać jedną rzecz/inicjatywę, którą chce, aby była powołana do naszego klubowego życia. Nie ma limitu - ograniczeniem jest jedynie Wasza wyobraźnia, zaś my, jako Władze klubu przeanalizujemy każdą podaną przez Was propozycję
Kolejna sprawa, dot. tym razem margo i erniego (najbardziej) - zero zainteresowania, zero aktywności, choćby postu na forum nie mówiąc już o grze. Nikt za free na wejdzie z GLC na 3ci poziom klubowy i mimo że się znamy, lubimy i sporo rozmawialiśmy, to nie będę stosował podwójnych standardów dla bliższych i dalszych znajomych mi klubowiczów - każdego cenię jedną miarą i mam nadzieję, że nikt nie ma mi tego za złe. Reasumując: albo zmieniacie swoją postawę względem klubu, albo będziemy musieli się wkrótce rozstać, czego nota bene bym nie chciał.
Dalej. Zloty. Pamięta ktoś, poza Danielem, o ich istnieniu i zauważa, że się nie spotykamy? Wracamy do czasów sztywnego grafiku? Wracamy do klubowych ostrzeżeń? Wracamy do życia i aktywności, czy dalej p*** smuty, o czym nie tak dawno rozmawialiśmy na xf, ale widać pogadaliśmy, chwila aktywacji niektórych, a potem znów olewka. Powoli przestaje mnie to bawić, mówiąc więcej, mam tego dość, dlatego jak komuś się nie podoba tdu, czy nie podoba mu się klub, czy jego władze to albo niech odejdzie, albo niech zabierze wreszcie głos i powie co jest nie tak i co trzeba zrobić, by to zmienić na lepsze.
Jest nowa wyspa, jest odnowione O'ahu z masą owych wręcz zajebistych lokalizacji, a my nawet nie zrobiliśmy jeszcze zlotu i nie wyruszyliśmy w ich poszukiwanie. Lekko mówiąc, żenada.
Ps. Powtórzę: na dniach widzę od każdego klubowicza odpowiedź na 2 pytania (jakie? patrz wyżej) oraz na Wasze pomysły na uatrakcyjnienie klubowej egzystencji. To jest jakaś kpina, że w TDU1, które każdy znał na wylot, a nieraz nim rzygał z przesytu mogliśmy znaleźć tyle ciekawych rozgrywek, a teraz mamy podane na tacy, długo wyczekiwane TDU2 a palcem w nosie niektórym się nie chce nawet pogrzebać...