Wielką zaletą gry jest poziom dbałości o detale - na tablecie 10'' grafika powoduje opad szczęki. Nie wiem jak na słabszych sprzętach, ale na najnowszym iPadzie wszystko chodzi płynnie i bezproblemowo.
W grze można mieć 46 aut - od Nissana Silvia czy Focusa RS po Pagani Huayra, Koenigsegga Agerę R czy Porsche 918 Spyder Concept.
Gra się na odwzorowanych bardzo wiernie najlepszych torach na świecie, mając do dyspozycji wiele serii wyścigowych. Do każdej oczywiście musimy mieć odpowiednie auto. Każde auto daje się tuningować mechanicznie, optyczne zmiany obejmują tylko kolor malowania.
Samochody przy każdej stłuczce ulegają uszkodzeniu (za każdy element płaci się oddzielnie za naprawę), na dodatek trzeba od czasu do czasu (zależnie od ilości rozegranych wyścigów) wymieniać olej, hamulce, opony itp.
Wraz z kolejnymi wygrywanymi wyścigami rośnie poziom kierowcy i zdobywamy pieniądze, ale trzeba być cierpliwym - jeśli nie chcemy wydawać prawdziwej kasy, na każdą naprawę, a nawet na dostarczenie nowego zakupionego auta, trzeba czekać - od kilku do nawet kilkudziesięciu minut. Plusem jest to, że czas biegnie nawet wtedy gdy całkowicie wyłączymy urządzenia, albo odpalimy inny program.
Oczywiście bogatemu wszystko wolno - można zakupić za prawdziwą gotówkę kasę w grze. Wtedy znacznie łatwiej dojdziemy do odpowiedniego poziomu kierowcy i kupimy fajne auta. Ale mając dużo czasu i cierpliwości gra może pozostać darmowa.
Sterowanie też jest bardzo zaawansowane, bo można praktycznie powyłączać wszystkie wspomagacze, a nawet nie kierować wychyleniem tableta (jak to zwykle bywa) tylko wyświetlaną w rogu ekranu kierownicą.
Po kilku godzinach zabawy muszę przyznać, że mimo pokusy wydawania kasy na "zabawki" gra jest nieprawdopodobnie wciągająca, a robienie kariery kierowcy daje dużą satysfakcję.
Zwiastun gry (nie mój):
Poniżej kilka screenów, które po powiększeniu nie wyglądają już na takie zabójcze, ale pamiętajcie, że ogląda się je na ekranie mającym 7 czy 10 cali.