Zupełnie nie rozumiem, czemu tak mało ludzi przychodzi na tą ligę. Świetne autko, a tor wymiatał po prostu.
W qualu emocje, bo na osstatnim moim okrążeniu wskoczyłem na P1, żeby zaraz zobaczyć, że w ostatniej chwili ktoś mnie wyprzedził. Okazało się że to Tradey, który podobnież ścinał zakręty. Zupełnie nie rozumiem takiego postepowania. Ale nieważne.
Sam wyścig należał do jednych z bardziej zaciętych od kiedy jeżdżę. Z MTX zaczęliśmy walkę od samego startu. Niestety pod koniec okrążenia mój błąd i mamy kontakt, w którym sam siebie ukarałem i spadam na sam koniec. Po poprzedniej rundzie zwracałem uwagę, żeby nie robić dokładnie tego, co sam teraz zrobiłem
MTX jak to zgłosisz, nie będę mieć pretensji. Ewidentna moja wina. Zbyt optymistyczny atak.
Potem gonitwa do samego końca. Udało mi się mi się jakimś cudem odzyskać P1 , które dowiozłem do końca.
Dzięki za walkę MTX, było super
Z tyłu też Matt się ciągle pokazywał i straszył.
Na koniec miałem okazje przetestować aplikację PitMenu do automatycznego robienia pitstopu. Polecam wszystkim , szczególnie tym co nie mają czasu na trening pistopu. Działa ona tak, że przed początkiem wyścigu odpalamy apkę, ustawiamy co chcemy zmienić w picie, ile paliwa dolać, następnie można ją wyłączyć. Przed zjazdem na pitstop, trzeba jednak ją włączyć i jak sięw picie zatrzymamy wcisnąć wcześniej skonfigurowany przycisk na klawiaturze, żeby wywołać skrypt , który zrobi za nas całą robotę. U mnie działa bez problemu, ale jak to testowałem, to czasem mi przycisk nie chciał działać w picie. Problem zniknął , jak po odpaleniu apki wcisnę kilka razy te przycisk nie będąc w picie. Wtedy już wszystko działa.
Dzieki za sciganie i mam nadzieję, że na spa będzie nas więcej. Bo to jest dopiero niesamowity tor