autor: jedlin12 » 08 lip 2019, 20:54
Trochę już pograłem w PC2 i muszę powiedzieć że ten tytuł robi dla gier wyścigowych to, co 13 lat temu robiła Toca Race Driver 3. Owszem, były bardziej zaawansowane pod względem fizyki gry (wtedy GTR 2/Rfactor, teraz Assetto/Rfactor2), ale oddaje przy tym świetny hołd dla motorsportu. Ilość contentu, który dostajemy w podstawce jest przytłaczająca wręcz. Tryb kariery również ma znacznie więcej sensu niż w Assetto i ma nieco więcej głębi, choć oczywiście pewne rzeczy przychodzą za szybko (możliwość zostania kierowcą fabrycznym na przykład). Model jazdy został poprawiony względem jedynki, auta dysponują pewną bezwładnością, której mi wcześniej brakowało, choć przy tym pewnie jest nieco gorzej niż w AC. Zmienne wrarunki pogodowe urywają głowę, choć brakuje mi pozornie oczywistej rzeczy, jaką jest rozpoczęcie wyścigu na mokrym torze, ale bez opadów, a każda sesja zaczyna się od suchego toru, co trochę irytuje, gdyż podczas kwalifikacji pierwsze okrążenie musi być tym kwalifikacyjnym, inaczej będzie cię hamować woda. No i na niektórych torach trzeba się bawić z ustawianiem AI. Podcas Clio Cup na Brands Hatch Indy na 100% trudności AI osiąga lepsze wyniki niż światowy rekord, z kolei już na Knockhill bez problemu ich objeżdżam. Poza tym jednak bawię się przednio.
„Dodanie mocy czyni cię szybszym na prostych. Pozbycie się masy czyni cię szybszym wszędzie”. Colin Chapman - założyciel Lotusa