Odpowiedz Posty: 32
Tor Gramofonowy - Q&W
  • Cruz

    Tor Gramofonowy - Q&W

    autor: Cruz » 25 lis 2012, 22:41

    Izek pisze:No cóż, wybrałem sekwencje i to był błąd numer jeden, ale nie czułem się dość mocny by jechać z jedną ręką na kole i drugą na wajsze. Za mało treningów. Zaprawiony w klawiaturowych manualach Jacuś miał więc gotowy atut. Stratę jeszcze dałoby się odrobić w zakrętach, gdzie momentami wyraźnie czułem ślamazarność Siemkinsa (o ile akurat sam ślamazarnie jakiegoś nie pokonywałem, nasz dystans się zmniejszał), ale o wszystkim i tak przesądził piękny bug. Nagranie Xarlitha wszystko wyjaśni, jednak fakt, że wytrenowany manewr nagle "z dupy" (przepraszam, musiałem) obraca mnie na dach i serwuje wycieczkę na pobocze mówi sam za siebie. Ale z drugiej strony jak gonić szybszy na prostej manual jeśli nie techniką wchodzenia w łuki? Jak widać z tego założenia nie wychodzą panowie z Atari, którym z całym szacunkiem pokazuję im "serdeczny" palec. Biorę się teraz na 200% za szkołę, a do wyścigów wrócę jak poziom tej gry osiągnie pod względem fizycznym przynajmniej przyzwoity poziom.

    :nea

    Czyli rezygnujesz z dalszej rywalizacji?
    Ostatnio zmieniony 25 lis 2012, 22:41 przez Cruz, łącznie zmieniany 2 razy.
  • Izek

    Tor Gramofonowy - Q&W

    autor: Izek » 25 lis 2012, 22:57

    Postaram się odjechać pozostałe wyścigi, bynajmniej nie mam już ochoty spędzać setek kilometrów przygotowując się do danej trasy. To nie procentuje tak jak powinno. Idziemy "na żywca", a potem kończymy wątek rywalizacyjny i zostajemy przy freeride.
  • Awatar użytkownika
    Xarlith
    Administrator
    Administrator
    Posty: 2689
    Rejestracja: 03 sie 2011, 14:58
    Medale: 8
    Reputacja: 104
    Samochód: Solaris
    Nick w TDU2: Xarlith
    uPlay: Xarlith
    Steam ID: Xarlit
    Xbox Live: Xarlit
    Lokalizacja: Warszawa
    :
    Przysucha 2018 Barkowice 2017 Więcbork 2016 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 TorMania
    DAKAR DAKAR
    Polubił: 462
    Otrzymanych polubień: 651

    Tor Gramofonowy - Q&W

    autor: Xarlith » 25 lis 2012, 23:14

    To samo mi się przytrafiło na treningach, wyskoczyłem, odbiłem się od ziemi i obróciło mną w powietrzu. Wiedząc to wchodziłem potem w ten zakręt trochę ciaśniej, by ominąć zbugowane miejsce.

    Powiem Ci, że gdy zobaczyłem jak lecisz myślałem, że wyłączysz grę (przynajmniej przez chwilę musiałeś być bliski wciśnięcia Alt+F4 :cool:). Oglądając się na ciebie, uciekł mi sprzed nosa Michau, którego jeszcze parę chwil wcześniej byłem w stanie wyprzedzić :???:.
    Obrazek
  • Izek

    Tor Gramofonowy - Q&W

    autor: Izek » 25 lis 2012, 23:46

    Nie, w zasadzie nie myślałem o ragequit. Skromny uśmiech bezradności i jechałem dalej, to chyba jakaś obronna reakcja organizmu który wie, że granica nerwów zostałaby przekroczona :silent:
    Jak nigdy jednak zniechęciłem się do tej gry, po wyścigu miałem ochotę ją odinstalować a płytką cisnąć w kąt zapomnienia :problem:
  • Awatar użytkownika
    Siemkins
    Administrator
    Administrator
    Posty: 7146
    Rejestracja: 07 lip 2010, 21:30
    Medale: 8
    Reputacja: 53
    Imię: Jacek
    Hobby: detailing, domowe wino, muzyka
    Samochód: Honda Accord VI
    Lokalizacja: Zielona Góra
    :
    Więcbork 2016 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 TorMania Regular Races Grozokonkurs
    Grozokonkurs Endurance
    Polubił: 1538
    Otrzymanych polubień: 1770
    Kontakt:

    Tor Gramofonowy - Q&W

    autor: Siemkins » 26 lis 2012, 10:06

    Izek pisze:No cóż, wybrałem sekwencje i to był błąd numer jeden, ale nie czułem się dość mocny by jechać z jedną ręką na kole i drugą na wajsze. Za mało treningów. Zaprawiony w klawiaturowych manualach Jacuś miał więc gotowy atut. Stratę jeszcze dałoby się odrobić w zakrętach, gdzie momentami wyraźnie czułem ślamazarność Siemkinsa (o ile akurat sam ślamazarnie jakiegoś nie pokonywałem, nasz dystans się zmniejszał), ale o wszystkim i tak przesądził piękny bug. Nagranie Xarlitha wszystko wyjaśni, jednak fakt, że wytrenowany manewr nagle "z dupy" (przepraszam, musiałem) obraca mnie na dach i serwuje wycieczkę na pobocze mówi sam za siebie. Ale z drugiej strony jak gonić szybszy na prostej manual jeśli nie techniką wchodzenia w łuki? Jak widać z tego założenia nie wychodzą panowie z Atari, którym z całym szacunkiem pokazuję im "serdeczny" palec. Biorę się teraz na 200% za szkołę, a do wyścigów wrócę jak poziom tej gry osiągnie pod względem fizycznym przynajmniej przyzwoity poziom.

    :nea


    Sam miałem dość sporego pietra przed wyścigiem o jego losy. Podczas Q zdążyłem zrobić 130 km, co jak porównać do poprzedniego wyścigu daje jakąś 1/10. W-end na wyjeździe i z dala od TDU. Powrót zaplanowałem w nd nieco wcześniej i dzięki temu o 18ej mogłem troszkę potrenować z Xarem i Michauem (potem dołączył MegaDzik). To właśnie podczas tego krótkiego godzinnego treningu wyglebiłem się jak Ty. Poznałem także dodatkowe miejsce, gdzie można wywinąć piruet przez prawy bok, a mianowicie dojazd do nawrotu i ta fałszywa hopka.
    Auto ślizgało się na tarkach, lądowało na dachu na hopkach, mimo że to było "nudne wyjące Ferrari" (czy jakoś tak). W rezultacie dużo pewniej czułem się na prostych niż na wygibasach, stąd pewnie Twoje doganianie mnie w zakrętach, a moje odjeżdżanie na prostych - wolałem zwolnić bardziej w zakręcie, ale za to dobrze z niego wychodzić (a zakrętów po 90 stopni i więcej nie brakowało).
    W wyścigu miałem 1 spory błąd - zarzuciło mi tyłem przy lądowaniu i odwiedziłem pobocze właśnie na tej hopce przed nawrotem, ale wiedziałem jak się zachować, by szybko wyjść z opresji. Przewaga stopniała do mniej niż 3 sek. Następnie zrobiłem praktycznie perfect lap i znów przewaga wzrosła do jakiś 4 sek, a potem zobaczyłem zieloną kropkę jadącą po trawie..
    Przewagi zrobiło się 7 sek, do mety jakieś 4-5 okrążeń tego krótkiego toru i co prawda Michau dojechał na 5 sek, czyli urwał jakieś 2 sekundy, to jednak dowiozłem 1sze miejsce z całkiem niezłym wynikiem końcowym.
    Osobiście jechało mi się zadziwiająco pewnie, a przez taki a nie inny przebieg wyścigu, było to w miarę łatwe zwycięstwo, mimo że tak mało czasu poświęciłem treningom. Mimo to, do błędu Izka spinka była niezła, bo 1 średnio ciężki błąd i to ja bym wąchał spaliny.
    Ostatnio zmieniony 26 lis 2012, 10:06 przez Siemkins, łącznie zmieniany 2 razy.
    Prawdopodobnie najlepszy Admin na tym portalu z nickiem na "eS"
    Mogłem być majtkiem na twojej łajbie, a jestem kapitanem na swojej tratwie
    CZYTAJ TO
  • Izek

    Tor Gramofonowy - Q&W

    autor: Izek » 26 lis 2012, 10:31

    Wcale nie uważam, że ratowały Cię wyjścia z zakrętów. Dla eksperymentu przejedź sobie tę trasę na tyle okrążeń w manualu i sekwencji. Różnica jest diametralna już na 2 kółka, a gdzie na 14. Najlepszym dowodem są czasy z Q. Przesiedziałem na tej trasie 650 km, więc zaryzykuję stwierdzenie, że lepiej dopracowałem ścieżkę, ale żeby było śmieszniej - ani razu nie przytrafił mi się bug obracający na dach. Dlatego tak jak już wcześniej pisałem, zrobiło mi się tej gry serdecznie dość ;)
  • Awatar użytkownika
    Siemkins
    Administrator
    Administrator
    Posty: 7146
    Rejestracja: 07 lip 2010, 21:30
    Medale: 8
    Reputacja: 53
    Imię: Jacek
    Hobby: detailing, domowe wino, muzyka
    Samochód: Honda Accord VI
    Lokalizacja: Zielona Góra
    :
    Więcbork 2016 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 TorMania Regular Races Grozokonkurs
    Grozokonkurs Endurance
    Polubił: 1538
    Otrzymanych polubień: 1770
    Kontakt:

    Tor Gramofonowy - Q&W

    autor: Siemkins » 26 lis 2012, 10:33

    Nawet jeśli masz rację, to winić trzeba inżyniera, który tak Ci ustawił bolid ;)
    Prawdopodobnie najlepszy Admin na tym portalu z nickiem na "eS"
    Mogłem być majtkiem na twojej łajbie, a jestem kapitanem na swojej tratwie
    CZYTAJ TO
  • Izek

    Tor Gramofonowy - Q&W

    autor: Izek » 26 lis 2012, 10:36

    Winić trzeba ludzi, którzy nie umieją zrobić porządnej gry z dobrego pomysłu.
  • Awatar użytkownika
    Siemkins
    Administrator
    Administrator
    Posty: 7146
    Rejestracja: 07 lip 2010, 21:30
    Medale: 8
    Reputacja: 53
    Imię: Jacek
    Hobby: detailing, domowe wino, muzyka
    Samochód: Honda Accord VI
    Lokalizacja: Zielona Góra
    :
    Więcbork 2016 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 TorMania Regular Races Grozokonkurs
    Grozokonkurs Endurance
    Polubił: 1538
    Otrzymanych polubień: 1770
    Kontakt:

    Tor Gramofonowy - Q&W

    autor: Siemkins » 26 lis 2012, 10:40

    Uparciuszek, ale po części rozumiem Twoje rozgoryczenie i rozczarowanie.
    Prawdopodobnie najlepszy Admin na tym portalu z nickiem na "eS"
    Mogłem być majtkiem na twojej łajbie, a jestem kapitanem na swojej tratwie
    CZYTAJ TO
  • Izek

    Tor Gramofonowy - Q&W

    autor: Izek » 26 lis 2012, 11:24

    Kurczę, bo naprawdę, ile można? Nie mogę grać w tę grę dla statystyk, bo ich najzwyczajniej w życiu nie ma, a tę parę (pożal się Boże) liczników i tak nie działa. Frajdę z nabijania przebiegów zawsze miałem, ale odkąd złapałem buga czar prysł. Nie pogram też dla poziomów, bo nabiłem już wszystko co się da, nie licząc durnego kasyna. Nie mam jednak ochoty siedzieć przy stole i błagać ludzi o pomoc przy rozegraniu turnieju, którego i tak nie wygram. Strata czasu. Kolejna rzecz, MCW. Dochodzimy do tej soczystej części, bo każdy zdrowy facet lubi rywalizację. Tylko czego tam szukać, jeśli to królestwo czitów? Dalszy komentarz jest zbędny. Wreszcie rzecz najfajniejsza, czyli kompetencja w czasie rzeczywistym. Zdawałoby się, że zbierając jak w naszym przypadku ekipę fajnych i uczciwych graczy będzie z tego zacny fun, ale przynajmniej według mnie po raz kolejny okazało się, że nie walczymy z ludźmi, a głównie błędami gry i jej beznadziejną fizyką. Tu nie jedź, bo okręci, tam, bo przewróci, tam też nie, bo krawężnik niewidzialny, itd. Zabawa zostaje poniekąd wypaczona. Pragnę dodać, że w przeciwieństwie do kilku tu znanych mi osób nie uważam, żeby TDU1 było w tym aspekcie lepsze. Jego następca dzierży błędy poprzednika, dodał też parę nowych. W tej sytuacji naprawdę można się zniechęcić i jak dla mnie czara goryczy została przelana.
  • Awatar użytkownika
    qazio
    Posty: 121
    Rejestracja: 23 kwie 2012, 17:14
    Medale: 2
    Reputacja: 6
    Imię: Artur
    Hobby: Sporty Motorowe, Gała, Sport
    Nick w TDU2: qazio
    Lokalizacja: Łódź
    :
    Barkowice 2017 Grozokonkurs
    Polubił: 6
    Otrzymanych polubień: 4

    Tor Gramofonowy - Q&W

    autor: qazio » 26 lis 2012, 12:06

    Izek pisze:Nie, w zasadzie nie myślałem o ragequit. Skromny uśmiech bezradności i jechałem dalej, to chyba jakaś obronna reakcja organizmu który wie, że granica nerwów zostałaby przekroczona :silent:
    Jak nigdy jednak zniechęciłem się do tej gry, po wyścigu miałem ochotę ją odinstalować a płytką cisnąć w kąt zapomnienia :problem:


    A ja myślałem, że to ja jestem największy nerwus :razz:
    Ostatnio zmieniony 26 lis 2012, 12:06 przez qazio, łącznie zmieniany 2 razy.
  • Awatar użytkownika
    Xarlith
    Administrator
    Administrator
    Posty: 2689
    Rejestracja: 03 sie 2011, 14:58
    Medale: 8
    Reputacja: 104
    Samochód: Solaris
    Nick w TDU2: Xarlith
    uPlay: Xarlith
    Steam ID: Xarlit
    Xbox Live: Xarlit
    Lokalizacja: Warszawa
    :
    Przysucha 2018 Barkowice 2017 Więcbork 2016 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 TorMania
    DAKAR DAKAR
    Polubił: 462
    Otrzymanych polubień: 651

    Tor Gramofonowy - Q&W

    autor: Xarlith » 26 lis 2012, 13:54

    Po odjęciu dwóch najgorszych wyników Siemkins ma tylko 2 pkt przewagi nad Izkiem, więc wystarczy, że w następnym wyścigu sytuacja się odwróci (Siemkins 3, Izek 1) i znów będzie remis.
    Obrazek
  • Awatar użytkownika
    Siemkins
    Administrator
    Administrator
    Posty: 7146
    Rejestracja: 07 lip 2010, 21:30
    Medale: 8
    Reputacja: 53
    Imię: Jacek
    Hobby: detailing, domowe wino, muzyka
    Samochód: Honda Accord VI
    Lokalizacja: Zielona Góra
    :
    Więcbork 2016 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 TorMania Regular Races Grozokonkurs
    Grozokonkurs Endurance
    Polubił: 1538
    Otrzymanych polubień: 1770
    Kontakt:

    Tor Gramofonowy - Q&W

    autor: Siemkins » 26 lis 2012, 14:16

    Mam tego pełną świadomość, dlatego nie podejrzewam się o brak motywacji. Zamierzam walczyć do samego końca i nareszcie coś wygrać, bo o zgrozo, nawet żadnego Pucharu w RR nie wygrałem. A jak już skończymy TorManię i odpocznę sobie w Dakarze III to biorę rewanż za WIMP i nie ma że joł.
    Prawdopodobnie najlepszy Admin na tym portalu z nickiem na "eS"
    Mogłem być majtkiem na twojej łajbie, a jestem kapitanem na swojej tratwie
    CZYTAJ TO
  • Izek

    Tor Gramofonowy - Q&W

    autor: Izek » 26 lis 2012, 14:41

    Tak jak mówiłem dokończę te zawody, więc spinaj się Jacek spinaj :cool:
  • Cruz

    Tor Gramofonowy - Q&W

    autor: Cruz » 26 lis 2012, 14:49

    Izek nie przejmuje się błędami gry. Wciąż masz szansę na zwycięstwo, nie poddawaj się i walcz do końca.
    Mnie też jasny szlag trafiał gdy podczas pokonywania zakrętów w ostatnim Q tył latał na wszystkie strony i w efekcie musiałem powtarzać od początku cały przejazd. Liczy się przecież dobra zabawa bo gdyby nie było TorManii, WIMP-u, Dakaru i innych imprez to przypuszczam, że tylko garstka ludzi grała by teraz w tdu2.
Odpowiedz Posty: 32

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości

Przejdź do