Tydzień po sprzedaży Superba wpadł nowy gruz w moje łapki.
BMW E87 116i
Autko docelowo ma być dla mamy, ponieważ Megana ma już swoje najlepsze czasy za sobą i po mimo swojej nieprzerwanej niezawodności zbliża się powoli moment jej wymiany. A ja nadal celuję w serię 3 lub 5. Jedynka pobędzie ze mną minimum do jesieni.
Krótki spec
Sprowadzony z Niemiec przy 135k km, obecnie 170k.
2008 rok
1.6 122KM na bezpośrednim wtrysku
Manual 6 biegów
Biksenon
Podgrzewane i pompowane fotele
Dwustrefowa klima
Szyberdach
Isofixy
Itp bzdety
Jeździ się bajecznie, choć jest parę mankamentów, ale na szczęście wszystkie pod maską, więc pomału się to ogarnie Auto jest fajnie niezużyte i myślę, że warto w nie wpakować trochę kasy, żeby cieszyło jeszcze bardziej. Mocy wbrew pozorom wystarczy, kilka chcianych i niechacianych boków już za mną, choć głównie na mokrym. Po suchej drodze idzie przezajebiście, ale mimo wszystko trzeba uważać. Najlepiej prowadzący się seryjny samochód jaki miałem.
Garść fotek