Drivecenter - Centrum TDU i samochodowych gier MMO

[BeliarPL]

Wszystko co świetne sporo kosztuje

Pamiętam jak kiedyś się bawiłem konfiguratorem 500'tki to na koniec zobaczyłem kwotę w okolicach bodaj 70.000zł.

Nie chcę wiedzieć ile taka wersja kosztuje

Choć szczerze powiedziawszy to w normalnych pieniądzach też da się bardzo ładną 500'tke skonfigurować. Mój dobry kolega ostatnio taką zamówił dla swojej narzeczonej, czerwona z beżowym wnętrzem i szklanym dachem, silnik taki sam. Nie powiem, zajebiste autko

[Mimi]

Ogólnie założenie było takie, że ma to być małe, niedrogie pierdzikółko do miasta, dopóki ja się nie dorwałem do konfiguratorów

No i znów coś poszło nie tak...

Jak zwykle

To autko 2,4 czy 5 osobowe? Ma to jakiś bagażnik czy tylko z nazwy? Kiera sprawia wrażenie bardzo masywnej i mięsistej i pasuje chyba tylko do foteli. Jakbym miał jednym słowem opisać: ekstrawagancki

Ogólnie można tym całkiem wygodnie jechać w 4 osoby, ale chyba nie chciałbym tym gdzieś dalej pojechać z kompletem osób w środku
Co do kierownicy na zdjęciach wygląda dziwnie dużo, pewnie dlatego, że samo auto jest małe, ale w rzeczywistości jest bardzo fajna, mała i dość gruba, fanie się to trzyma w dłoniach.
Bagażnik ciężko opisać, ale jeżeli auto jest wykorzystywane do tego co jest stworzone, czyli do miasta to w zupełności wystarcza, jeśli ktoś chciałby tym pojechać gdzieś na jakieś dłuższe wakacje, to niestety trzeba zapożyczyć miejsca na tylnych siedzeniach na bagaż.

[Mimi]

Wszystko co świetne sporo kosztuje

Pamiętam jak kiedyś się bawiłem konfiguratorem 500'tki to na koniec zobaczyłem kwotę w okolicach bodaj 70.000zł.

Nie chcę wiedzieć ile taka wersja kosztuje

Choć szczerze powiedziawszy to w normalnych pieniądzach też da się bardzo ładną 500'tke skonfigurować. Mój dobry kolega ostatnio taką zamówił dla swojej narzeczonej, czerwona z beżowym wnętrzem i szklanym dachem, silnik taki sam. Nie powiem, zajebiste autko

Najlepsze jest to, że można sobie go tak skonfigurować jak się chce, tylko fakt niestety później to kosztuje i można kupić auto do miasta za cenę sedana
Najbardziej podoba mi się to, że Fiatowi udało się ten fajny pocieszny wygląd z zewnątrz przenieść do środka i jest tak samo słodki w środku jak na zewnątrz. Nie każdemu się to udaje np. BMW i8 które mi się osobiście nie podoba, ale z zewnątrz jest inne "kosmiczne" a w środku to tylko zwykłe nudne BMW.

Mała próbka audio:

phpBB [media]

[effen73]

Pięknie wygląda, a nazwa Riva zdaje się nawiązywać do producenta klasycznych motorówek Riva Yacht. O wersji oczywiście też nie słyszałem - jedyna, ale dlaczego to nie jest 500C...

[Mimi]

Pięknie wygląda, a nazwa Riva zdaje się nawiązywać do producenta klasycznych motorówek Riva Yacht.

Dokładnie, dlatego Fiat go reklamuje jako "Najmniejszy jacht na świecie." Zresztą kolor samochodu jak i linie na aucie są to najczęściej wybierane kolory do tych jachtów, a drewno i skóra w środku są dokładnie z tych samych materiałów w aucie co w jachtach Riva.

O wersji oczywiście też nie słyszałem - jedyna, ale dlaczego to nie jest 500C...

3 proste powody:
Po pierwsze, sezon na kabriolety w Polsce to jakieś 3/4 miesiące
Po drugie, zanim zamówiliśmy autko podskoczyłem do 3-miasta do salonu obejrzeć Abartha 500C i spasowanie tylnej "szyby" z dachem pozostawia wiele do życzenia, przy zamkniętym dachu spokojnie można wsunąć całą dłoń do środka auta, jak się lekko dopchnie szybę do wewnątrz.
Po trzecie, po prostu kabriolet nam się nie podobał.

[Courius]

Moim zdaniem Fiat 500, to taki gadżet wśród samochodów. Nadaje się tylko do tego do czego został zaprojektowany, do jazdy po mieście i zadawania szyku swoim wyglądem. Lepiej doposażony egzemplarz w salonie kosztuje absurdalnie dużo pieniędzy, coś jak produkty Apple, więcej za mniej chciałoby się powiedzieć. Samochód bardziej do poprawiania swojego samopoczucia, aniżeli do przemieszczania się z punktu A do punktu B.

Niemniej jednak ten egzemplarz wygląda kunsztownie. Kawał lakierowanego drewna na desce rozdzielczej wygląda jak milion dolarów, a biała kierownica i skóra na fotelach wyglądają jak żywcem wyjęte z luksusowego jachtu. Detale dopieszczone na maksa, aż żal wyjechać na drogę i go pobrudzić, co?

[Mimi]

@ Courius, jak pisałem wcześniej przeznaczeniem tego auto jest tylko i wyłącznie jazda po mieście.

Niemniej jednak ten egzemplarz wygląda kunsztownie. Kawał lakierowanego drewna na desce rozdzielczej wygląda jak milion dolarów, a biała kierownica i skóra na fotelach wyglądają jak żywcem wyjęte z luksusowego jachtu. Detale dopieszczone na maksa, aż żal wyjechać na drogę i go pobrudzić, co?

O tym też wspominałem wszystkie materiały są dokładnie te same co w jachtach Riva, skórzana tapicerka od Poltrona Frau producenta foteli między innymi dla jachtów, samolotów i helikopterów.

Poltrona Frau has designed leather interiors for automobiles since 1988, when Lancia asked the company to design and manufacture interiors for their new version 8.32 Thema model. Poltrona Frau has since made interiors from automotive companies ranging from Alfa Romeo, Lancia, Ferrari and Maserati to Mini, Fiat, Infiniti and Chrysler.[8]

In 2002 the company's leathersmiths created red leather seating and pillions for a special edition of the California model of noted Italian motorcycle manufacturer Moto Guzzi, in celebration of the company's 80th anniversary.[12]

Za każdym razem jak się pojeździ tym samochodem, przed wstawieniem go do garażu obiowiązkowo trzeba odwiedzić myjkę

[Courius]

Wiem, nie bez przyczyny ta wersja nazywa się Rivia. Wyraziłem swoim poprzednim postem moje uznanie na temat tego samochodu.

[adamsky73]

Fiat 500 to auto do cieszenia się motoryzacją, a przemieszczanie się z miejsca na miejsce jest tylko mało znaczącym dodatkiem. Do tego to nadaje się reszta nudnej nie włoskiej motoryzacji

[Mimi]

Szybko poszło

[Mimi]

Coś chyba za szybko lecą te kilometry
Po za tym mam do wywalenia tylną tarczę i klocki od strony pasażera, bo nierówno ściera, i porobiły się na niej góry i doliny. W serwisie powiedzieli, że gwarancja na hamulce, zawieszenie itp. jest tylko przez pół roku, lub 10000km

[pluszo]

To po prostu taki aczik za zdobycie 12k km. Ile dają gwarancji na DSG?

[Mimi]

Mogłem niby odstawić auto na serwis i odesłaliby tarcze i klocki do producenta, ale na wszystko potrzebny jest czas, z racji tego, dzisiaj jade do pracy i nie bedzie mnie w Polsce przez miesiąc tego czasu nie mam i nie miałby sie tym kto zająć i wykłócać z nimi w razie co wiec mówi sie trudno, pozostało tylko dojechać ja do końca, całe szczęście, ze to stało sie na tylnej osce, a nie z przodu.
Na DSG z tego co kojarzę to tyle co ogólnie na samochod, czyli 3 lata + to co dokupisz. W moim przypadku 4 lata, lub 80000km.

[adamsky73]

Po przyzwyczajeniu się przez lata do standardów gwarancji Toyoty i zestawieniu z tym co piszesz, wydaje mi się mocno śmieszna ta gwarancja VW. Nigdy w żadnym nowym aucie Toyoty nie miałem problemów z hamulcami przed 45K a z zawieszeniem (objętym gwarancją do 100K jak całe auto) nic nigdy nie robiono do momentu sprzedaży (czyli z reguły około 90K).

[BeliarPL]

Ale coś tu ewidentnie jest nie tak, ja mam 137.000km i tarcze fabryczne. Co prawda stan ich jest ostateczny, tzn do końca klocków i kontrolować co kilka tysięcy kilometrów no ale jednak..