Co się dzisiaj strachu najadłem to ja nie wiem
Wziąłem Felicię, zrobiłem dwie próby przyspieszenia i zaraz po końcu tego filmiku słyszę jak coś się urywa i silnik mi gaśnie
Zaglądam pod maskę, zwisa listwa od świec, sporo oleju. Myślę - no to chyba koniec. Obok był komis, stamtąd gość mnie odesłał do sąsiedniego mechanika, który spojrzał i stwierdził, że to tylko śrubki były źle dokręcone
Jedną po drodze znalazłem, drugą dostałem w gratisie do życzeń świątecznych
btw. licznik okłamuje trochę więcej niż 10 km/h
Ostatnio zmieniony 24 gru 2015, 10:48 przez
effen73, łącznie zmieniany 2 razy.