Spełniłem marzenie
Dzień jak co dzień, siedzę sobie w pracy (czyli opieprzam sie na facebooku), patrzę: Brera. Już pare tygodni stoi, poszła mocno z ceny, myślę sobie - brać? Nie brać? Stać mnie? Raz się żyje - spojrzałem na kredyty, przekalkulowałem, napisałem do gościa, w zeszłą sobotę byłem obejrzeć a dzisiaj odebrałem
IMG_9018.JPEG
Alfa Romeo Brera, przebieg 238k km, rocznik 2008, wersja limitowana S Prodrive, wyłącznie na rynek Brytyjski - Brera jak została wprowadzona do sprzedaży w 2005 roku, to spotkała się z opinią, że jest za ciężka, za miękka i w ogóle zbyt "ble" jak na Alfę. Ówczesny szef Alfa Romeo UK (imienia nie pamiętam) stwierdził, że to się nie godzi, żeby de facto sportowy model Alfy Romeo miał taką opinię. Zagadał z Brytyjską firmą Prodrive, która w wolnym czasie głównie lubi tuningować Imprezy, i tak powstała Alfa Romeo Brera S Prodrive. Łącznie wyprodukowano ich 500 - 250 z 2.2 JTS, 250 z 3.2 JTS V6. W ramach modyfikacji, wrzucili tu specjalnie zamówione zawieszenie z amorkami Bilstein i spręzynami Eibach, zmodyifkowany wydech, zmieniona geometria kół i zawieszenia, dieta (2.2JTS jest 35kg lżejsza od zwykłej, V6 jest o 100kg lżejsza bo wywalili jej Q4 i wrzucili Q2), chlapacze z logiem Prodrive
Moja jest 2.2, żeby jakkolwiek sie jeszcze wypłacić na stacji i za ubezpieczenie, no i bo akurat taka się trafiła. Z wyposażenia jest chyba wszystko co w niej dawali - tempomat, automatyczna klima, automatycznie składane lusterka, wszędzie skóra. Radio mam niefirmowe, wrzucony jest jakiś Sony, ja zazwyczaj mam manię zostawiania wszystkiego ori, ale tutaj już było, a przy takiej okazji wybrzydzać nie będę
Może wleci kiedyś ori, może wleci takie które ma bezprzewodowego CarPlaya bo to jednak wygodne ustrojstwo jak miałem we Włoszech w wypożyczonym samochodzie.
IMG_9021.JPEG
Z historii, to robione było wszystko. Koleś który mi ją sprzedawał miał ją tylko 4 miechy, bo mu się sytuacja zmieniła szybko po zakupie i jednak się musiał z nią rozstać. Zdążył za to wsadzić jej nowy silnik
bo w poprzednim walnął rozrząd i zrobili swapa na nową jednostke. Silnik był wsadzony jak miał 2500km, teraz ma około 6400km. Poprzedni poprzedni właściciel miał ten samochód jakieś 4 lata i wrzucił w nią tyle pieniędzy, że ja z samochodem dostałem dosłownie KSIĄŻKĘ faktur; wszystko wymienione zanim się jeszcze w ogóle popsuło, zawieszenie było wymienione na ori zestaw Eibach + Bilstein jakoś przy 205k km, no i wyciął podsufitke - tutaj śmieszna anegdotka, gdy Alfa dogadywała się z Prodrivem jakie samochody im dostarczy, to powiedzieli, że przyślą 500 Brer z metalowym dachem, żeby zaoszczędzić na masie. Prodrive jak robił swoje elementy do wnętrze, to zrobił 500 podsufitek jednolitych - po czym Alfa przysłała im 500 samochodów... ze szklanym dachem. Efekt był taki, że Brery S Prodrive miały konieć końców ciężki, szklany dach, z którego nawet nie można było korzystać
ot taka anegdotka z serii "Włoch z Brytyjczykiem próbują zrobić samochod..."
Z tej okazji bardzo popularnym modem w tej wersji jest wycięcie podsufitki, żeby móc skorzystać z przeszklonego dachu - w zwykłych Brerach ze szklanym dachem była roletka, tutaj niby też się da ale chyba jeszcze nie widziałem żeby ktoś montował. Z resztą, dach jest przyciemniony, więc nawet jak słońce daje to nie ma większego problemu, a i w Szkocji nie ma takich temperatur żeby się specjalnie nagrzał.
IMG_9024.JPEG
Wrażenia z jazdy - coś niesamowitego. Naczytałem się o tym silniku, że Brera jest za ciężka do niego, że muli strasznie zwłaszcza w niższym zakresie obrotów - nie wiem, czy to ja po prostu zbyt przyzwyczajony jestem od turbin (to mój pierwszy de facto samochód z silnikiem wolnossącym, jakim kiedykolwiek jeździłem), ale ja absolutnie nie czuje żeby jakkolwiek muliła. Zwykłą Brerą nie jechałem, ta sie klei do drogi jak Pisowcy do stołków na Wiejskiej - no coś niesamowitego. Trochę jest twardo, ale jeszcze do przeżycia - musze korzystać dopóki mam kręgosłup który to wytrzyma
Obłędne za to są fotele - skórzane półkubełki, trzymają świetnie. Te krzesła co mam w MiTo to się mogą schować
IMG_9026.JPEG
Tak piszę i piszę, że to okazja, ale jak bardzo? A no te Brery tutaj chodzą po minimum 6 koła, 2.2 JTS zazwyczaj w pułapie 6-8k funtów. Ja moją kupiłem za 4, bo koleś musiał się jej pozbyć. Stała pare tygodni za 6, ale zleciał z ceny bo zdążył kupić już nowy samochód i mu się kompletnie nie kalkulowało jej trzymać. Mi to na rękę
IMG_9023.JPEG
Z rzeczy do zrobienia:
- Blacharka, w paru miejscach jest przytarta, w paru miejscach troszkę bezbarwny schodzi, aczkolwiek tutaj to jest nic w porównaniu do tej patologii którą mam na zderzaku w MiTo
- Skóra do regeneracji, zwłaszcza fotel kierowcy bo jest wytarty i przydałoby się trochę tę skórę odmłodzić;
- Przegląd, bo się kończy za 2 miechy. Zgaduję, że też dlatego cena niższa, ale koleś ją miał na tyle krótko, że nawet się nie doczekał do momentu aż trzeba było pojechać
- Pokonać Wolfa w Kanionie (pozdro dla kumatych
)
IMG_9019.JPEG
Narazie tyle, bo samochód kupiłem dosłownie 4 godziny temu. Teraz w weekend mam trochę jazdy przed sobą, to zobaczymy dopiero z czym to się je
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.