Hmm, niby tak, niby nie. Po części jak najbardziej mogę się zgodzić, ale w drobnym procenciku. Z lekka Cię poniosło i oderwałeś nieco od rzeczywistości swoje słowa. Stąd moje polubienie. Cóż chirurgiem mógłbym zostać, ale o tym nie pomyślałem będąc jeszcze w podstawówce bo już wtedy trzeba klepać na blachę biologię, chemię i fizykę. Z fizyki i biologii miałem niezłe oceny, ale to tylko dlatego, że mam fotograficzną pamięć i uczyłem się wszystkiego słowo po słowie. Jak czegoś nie wiedziałem to zerkałem w mej pamięci do danej strony i już wiedziałem. Niby wiedziałem, ale to były takie bzdury dla mnie, że wolałbym się pociąć niż kogoś innego biorąc pod uwagę drgawki dłoni. No i nie rozumiałem. Wszystko co trzeba mieć, aby "robić forsę" to predyspozycje, odpowiednie urodzenie lub jedno i drugie. Nie oszukujmy się, ludzie którzy zostają milionerami, to albo się z tym rodzą albo to nabywają po naprawdę ciężkiej pracy poświęcając na to wszystko począwszy od poczęcia. I jest ich garstka.
Tu w Polsce jest inaczej. Znajdź mi jakiegoś polskiego milionera, który dorobił się swojego majątku nie przekraczając ciemnej strony to masz u mnie piwo
Mógłbym zostać prezesem coca-coli albo pepsi. Byłoby miło mieć pod ręką tonę coli w każdej chwili
W moich oczach jazda bugatti i bzykanie tuzina hot lasek ma tyle wspólnego z hedonizmem co codzienna utrata przytomności byle żula pod społem. Czerpać z życia przyjemność też trzeba umieć i przede wszystkim z umiarem, aczkolwiek takim eb110 nie pogardziłbym. Dionizyjski szał. Nie nigga rich.
W swojej wypowiedzi miałem na myśli przede wszystkim typowego, polskiego kowalskiego, który często wybierając zawód policjanta, strażaka, księgowego, sprzedawcy w sklepie, recepcjonisty i innych typowych zawodów kierował się świadomym wyborem, a nie brakiem wykształcenia. Tacy ludzie też istnieją. I każdy taki człowiek poza granicami RP ma o niebo lepiej niż ja, my, ty, oni. Chodzi o godne życie dla każdego, a nie 1% ma wszystko, a pozostałe 99% znacznie mniej niż ten jeden. Skoro ceny w sklepach mamy takie same jak w Niemczech, Holandii, Włoszech, Hiszpanii, Szwecji i Norwegii to zarobki powinny być takie same jak w, ów, wymienionych. Nie tylko żądam i narzekam na brak tego co każdy inny obywatel tej nieszczęsnej UE ma zapewnione. Tj. najniższa krajowa w wysokości 2,1-2,3 tyś euro miesięcznie,darmową, podstawową opiekę medyczną i podatek od jedzenia na poziomie kur.. normalnym. To wszystko co nam się należy, bo jakby nie patrzeć to codziennie to opłacamy zasuwając nie ważne na jakim stanowisku i za ile.
Trochę oderwałeś się od rzeczywistości z tymi laseczkami i prezesem wielkiej firmy...
Może pisałeś o sobie??
Nie wnikam.
olo
ps: tak czy inaczej, polubiłem bo zmotywowałeś mnie jeszcze bardziej. Oczywiście nie jesteś pierwszy i nie ostatni. Nie widzę siebie za 40 lat tu gdzie teraz jestem więc pracuję nad tym, od dziś jeszcze z większym zapałem i entuzjazmem. No i trochę to potrwa. Nie przekraczając ciemnej strony mocy nie da się ot tak spać na forsie