Odpowiedz Posty: 18
Oceniamy kierownice
  • Awatar użytkownika
    Hudy
    Moderator globalny
    Moderator globalny
    Posty: 3607
    Rejestracja: 20 lip 2010, 16:49
    Medale: 4
    Reputacja: 52
    Imię: Adrian
    Samochód: 530i
    Nick w TDU: Houdini358
    Steam ID: wooxik89
    Xbox Live: wooxik89
    Klub: Telcontar_PL
    Lokalizacja: Pruszków
    :
    Przysucha 2018 Barkowice 2017 Więcbork 2016 Szczyrk 2015
    Polubił: 1556
    Otrzymanych polubień: 2286

    Oceniamy kierownice

    autor: Hudy » 26 cze 2018, 12:21

    Egzemplarz egzemplarzowi nie równy jak widać.

    Po ponad dwóch latach i co najmniej trzech rozkręceniach na czynniki pierwsze, mogę co nieco napisać.

    Nazwa, producent - Logitech G29

    Cena zakupu - 3
    Wyszło drożej niż za G25, ale przez 10 lat wszystko podrożało...

    Jakość wykonania - 4
    Brak niepokojących dźwięków czy też luzów. Spasowanie całości na plus, lepiej niż w T300RS.
    Zdrapała mi się farba z tego pierścienia na godzinie 12, ale dałem 3 warstwy krwistego lakieru do paznokci i jest lepiej niż z fabryki :)

    Niezawodność - 4
    Kilka miesięcy po kupnie, sam z własnej winy uszkodziłem korpus, do którego jest przykręcony mechanizm. Kupiłem drugi z G27 i działa do dziś.

    Serwis - nie miałem do czynienia.

    Kompatybilność - 5
    Stare czy nowe - wszystko śmiga. Pierwszą grą, w którą nie mogłem grać na kierownicy jest beta The Crew 2, ale wierzę, że w finalnej wersji będzie wsparcie i dla G29.
    Problem FFB w Assetto świetnie rozwiązuje apka FFB Clip. Ustawienie samej kierownicy w AC jest mniej inteligentne niż np. w Thrustmasterze, ale idzie to zrobić 1:1.

    Modularność - 3
    Dokupiłem H-shifter i chyba na tym się kończą możliwości, ale z drugiej strony nic więcej mi nie trzeba.

    Force feedback - 4
    Nie tak dobry jak pasek w Thrustmasterze (5), ale lepszy niż w G25 i jakieś 14 razy cichszy. Dzisiaj dałbym G25 słabe 3. G25 ma proste tryby w mechaniźmie, a G27/29 pod skosem i prawdopodobnie to daje milsze odczucia.
    Są gry gdzie FFB jest taki fajny mięsisty, a są i takie gdzie jest tylko drewno.

    Pedały - 4
    Dużo lepsze niż podstawowe w T300RS i odrobinę lepsze niż do G25 (G29 ma cięższy pedał hamulca), ale pewnie gorsze niż te do T500RS. Awarii brak

    Oprogramowanie - 2
    "Nowy" Profiler to żart.


    Do luźnego latania po Oahu czy USA - w tej cenie idealna.
    Do ścigania się z prosami w AC - daje radę, ale przydałby się playseat, bo na fotelu z kółkami odjeżdżam od biurka przy ostrzejszych dohamowaniach :lol:

    W tej cenie nie ma nic lepszego, a przynajmniej śpię spokojniej, czego nie mogłem powiedzieć o droższym Thrustmasterze. Bywa.
    Ostatnio zmieniony 26 cze 2018, 12:21 przez Hudy, łącznie zmieniany 1 raz.
  • Awatar użytkownika
    Courius
    Posty: 6693
    Rejestracja: 28 sie 2010, 1:03
    Medale: 11
    Reputacja: 47
    Hobby: Motoryzacja
    Samochód: '05 Alfa Romeo GT 3.2 V6 Q2
    Nick w TDU: CouriusPL
    Nick w TDU2: CouriusPL
    uPlay: CouriusPL
    Steam ID: CouriusPL
    Lokalizacja: Polska, Nakło Śląskie
    :
    Barkowice 2017 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 DAKAR Mixed Mode PVP Summertime Endurance Event
    WIMP Grozokonkurs Endurance
    Polubił: 3844
    Otrzymanych polubień: 2099

    Oceniamy kierownice

    autor: Courius » 29 maja 2019, 19:23

    Chciałbym zmienić swoją ocenę kierownicy T500. Przez ponad 2 lata przerobiłem 3 różne T500 i trochę poznałem ten sprzęt, więc moja ocena z 2017 roku wymaga korekty. :-)
    Ukryty tekst:
    Courius pisze:Qr Bbpost Nazwa, producent - Thrustmaster T500RS + T3PA Pro

    Cena zakupu - 3

    Jakość wykonania - 4

    Niezawodność - 5

    Serwis - Nie miałem do czynienia

    Kompatybilność - 4

    Modularność - 5

    Force feedback - 5

    Pedały - 5

    Oprogramowanie - 5


    Nazwa, producent - Thrustmaster T500RS + T3PA Pro + TH8A

    Cena zakupu - 2 - cena za tę zabawkę jest kompletnie z czapy. Używkę wyrwałem za 2000 zł, z kolei gdyby ktoś chciał kupić taki sam zestaw, tylko że nowy to musiałby wydać 3000 zł.

    Jakość wykonania - 3 - Pierwsze odczucie jest takie, że ma się wrażenie obcowania ze sprzętem wysokiej jakości. Po bliższym poznaniu okazuje się, że nie wszystkie plastiki są idealnie spasowane i czar trochę pryska, szczególnie gdy sobie człowiek przypomni ile kasy utopił. Dotykając jej korpusu można czasami usłyszeć skrzypienie plastików. Do tego te kierownice mają ciekawą przypadłość... każda jedna pracuje trochę inaczej.

    Niezawodność - 2 - przez 2 lata przerobiłem 3 różne egzemplarze T500RS. Dwa pierwsze egzemplarze kupiłem używane i oba wyzionęły ducha maksymalnie do pół roku. Pierwszy egzemplarz miał problemy z potencjometrami w pedałach, ale finalnie zdechł po tym jak uszkodziło się w nim coś związane z zasilaniem. Druga używka zdechła w trakcie trwania zawodów w Assetto Corsie. Po spinie zakończonym rolowaniem przeskoczył pasek na zębatkach i kierownica zachowywała się, tak jak kierownica w prawdziwym samochodzie przy nieustawionej zbieżności. Trzeci (nowy!) egzemplarz otrzymałem z wymiany gwarancyjnej, który w sumie był całkiem spoko, gdyby nie to, że po niecałym miesiącu (może z 15-18 godzin grania :rotfl: :lol: ) uszkodzeniu uległ przełącznik w prawej łopatce. Zniknął charakterystyczny "klik" i próg łapania sygnału, gdy wciska się łopatkę. Efektem było to, że dotykając łopatki bieg już sam przeskakiwał w górę. Rozebrałem wieniec kierownicy, dostałem się do tego przełącznika, użyłem trochę magii i złożyłem ten szajs z powrotem. Pomogło. Ofc kliku nie udało mi się przywrócić, ale chociaż biegi nie wskakiwały mi od samego patrzenia na łopatkę. Próg łapania sygnału został ciut płytszy, aniżeli w lewej łopatce, gdzie trzeba docisnąć ów łopatkę do końca, żeby przeszedł sygnał tzn. szybciej biegi ciepałem w górę, aniżeli w dół. Ot, co taki ficzerek. :crazy:

    Serwis - 5 - serwis w obu przypadkach spisał się na medal. Pierwszą kierownicę kupiłem z Niemiec i tam też musiałem ją odesłać. Zaproponowano mi zamianę na nową T300RS, używane T500RS po zwrocie albo zwrot pieniędzy. Wziąłem kasę i jeszcze na tym zarobiłem. Drugą kierownicę kupiłem w Polsce i na gwarancję odesłałem do Polskiego oddziału Thrusta. Oni z kolei po miesiącu oczekiwania bez zbędnego pitolenia odesłali mi (chyba) nową T500RS.

    Kompatybilność - 4

    Modularność - 5

    Force feedback - 5 - najlepszy force feedback z jakim miałem do czynienia. Dokładnie wiadomo, co się dzieje z przyczepnością samochodu. Świetna zabawa, która potrafi przy tym zmęczyć. Uważać trzeba tylko, żeby nie powybijać sobie paluszków. Odbijająca kierownica potrafi zrobić krzywdę.

    Pedały - 4 - pedały prezentują się dużo lepiej od samej bazy, niestety mają jedną denerwującą przypadłość - po maksymalnie miesiącu użytkowania zaczynają się robić luzy na osi i zaczynają piszczeć jak pojebane.

    Oprogramowanie - 5 - lekki program, to się chwali. Wystarczy zainstalować, ustawić kąt obrotu kierownicy i już można giercować.

    Ostatecznie sprzedałem swój zestaw jakiś czas temu. Przy okazji ponownie udało mi się przy tym jeszcze troszkę zarobić.
    Ostatnio zmieniony 29 maja 2019, 19:29 przez Courius, łącznie zmieniany 2 razy.

    Obrazek

  • Awatar użytkownika
    Blazo
    Posty: 1066
    Rejestracja: 02 sie 2013, 17:46
    Medale: 2
    Reputacja: 1
    Imię: Blazej
    Hobby: Motorsport; Simracing
    Samochód: EG3
    Nick w TDU2: Blazo2086
    uPlay: Blazo2086
    Steam ID: blazo2086
    Lokalizacja: 3miasto
    :
    Race of Champions Initial DC
    Polubił: 1214
    Otrzymanych polubień: 408

    Oceniamy kierownice

    autor: Blazo » 29 maja 2019, 23:16

    Po ponad dwóch latach użytkowania G27 mogę wystawić w miarę obiektywną ocenę :D

    Logitech G27

    Cena zakupu - 5 - używka w stanie lepszym od wystawowego, od dobrodusznej osoby, która sprzedała mi ją za pół darmo :przyjaciel:

    Jakość wykonania - 4 - cichsza od DFGT, która to wyła jak mosty w starych Nerwoplanach :P , jednak z powodu dwóch silniczków, czasem występuje charakterystyczne dla tego typu kierownicy chrupnięcie przy wjeździe na wysoki krawężnik na torze, ale jak się ostrożnie pojedzie to i w nocy da radę śmigać, nie budząc przy okazji całego sąsiedztwa ;-)

    Niezawodność - 5 - zwykłe przesmarowanie ślizgów i zębatek wystarcza, żeby wyeliminować piski i nierówną pracę. Jeśli chodzi o pedały to wyczyszczenie ich od środka z kurzu i innego syfu również wystarcza.

    Serwis - 0 - brak serwisu, wszystko trzeba we własnym zakresie z części używanych strugać, jeśli coś się stanie.

    Kompatybilność - 5 - jeden z najbardziej popularnych modeli kierownicy, problemem nie jest znalezienie wskazówek do ustawień, problemem jest wyszukanie tego dobrego spośród całego morza słabych setupów.

    Modularność - 2 - jedyny mod jaki można zastosować to kupno shiftera od G25, żeby cieszyć się sekwencją na drążku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

    Force feedback - 3 - po dobrym ustawieniu wszystkiego można na prawdę wiele się dowiedzieć co wirtualny samochód ma nam do powiedzenia, jednak po przejażdżce na lepszych sprzętach, można dojść do wniosku, że wiele jeszcze nam umyka jeśli chodzi o możliwości symulatorów jak i samych kierownic :crazy: .

    Pedały - 2 - tak samo jak w przypadku FF, jednak tutaj jest zwykły potencjometr, więc tak jakbyśmy nogę w masło wkładali, żadna przewaga nad konkurencją poza: metalowymi pedałami, dużym oporem wcisku hamulca, co pozwala na łatwiejszą jego modulacje, sama precyzja tych potencjometrów to stanowcze +1

    Oprogramowanie - 4 - cepowate, działające, dupy nie urywające :rece:

    Obrazek

Odpowiedz Posty: 18

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości

Przejdź do