Po godzinie 20.40 spotkaliśmy się na wcześniej wskazanym parkingu. Dołączył do nas przypadkowo napotkany rodak w Agerze
Cytując Sobieskiego "Venimus, vidimus, Deus vicit", czyli „Przybyliśmy, zobaczyliśmy, Bóg zwyciężył”, a raczej koleżanka effena zwyciężyła i odebrała nam go siłą pod Latarnią Cudów. Ja, Mateusz i Michał pojechaliśmy dalej sami na parking, z którego wyruszyliśmy
Pokonaliśmy 170km jadąc za naszym wodzem, taka połowa trasy potrzebna do objazdu wyspy.
Dzięki za jazdę
Ostatnio zmieniony 12 lis 2015, 12:43 przez
Courius, łącznie zmieniany 2 razy.