autor: Siemkins » 08 lip 2010, 18:47
O TDU 2, o zachowaniu, o serii Sprite i innych...
TDU 2
Stało się to, na co chyba wszyscy czekali - zapowiedziano kontynuację serii. Pokazuje to, że GLC wcale nie powstało za późno - wręcz przeciwnie - powstało w na tyle dogodnym czasie, by wyeksploatować na ile się da część pierwszą, przy okazji poznając się z wzajemnie zgrywając oraz jako solidna paczka wejść w nowy świat TDU 2.
W "zielonym" padło pytanie czy i my tam będziemy. Odpowiem tak: postaramy się, by tak się stało. Do tego czasu mam nadzieję dojdzie do nas kilku dobrych driverów i będziemy jeszcze silniejsi.
Nie ulega wątpliwości, że jako klub tworzymy mieszankę wybuchową - każdy jest inny, nawet diametralnie inny, a mimo to jakoś się toczymy. W swych szeregach mamy i młodzież ( Bodzio i dabay, a od jakieś czasu także Sebasti) starszych, jak wiśnia oraz Gruszmen, jeszcze starszych, jak ja i Daras, a i na tym nie koniec, bo od samego początku towarzyszy nam Jocker. Jedni pracują, inni szukają pracy, a jeszcze inni się uczą. Bywają chwile, że nie można się zgrać w jednym terminie. Bywa też tak, że jak już się uda zgrać, to nie można się dogadać. Ale tak po prostu bywa i jest to normalne. Dlatego nie zniechęcajmy się (mam nadzieję, że daleko Wam do tego) i pchajmy ten wózek zwany GLC.
Na pewno w dniu premiery nie wszyscy będą gotowi, by się przerzucić na nową grę, ale o tym będziemy rozmawiać w stosownym czasie, bo póki co, zbyt wiele nas dzieli od momentu, gdy trzymanie pudełka z TDU 2 w rękach jest w ogóle możliwe.
Zachowanie
Ogólnie mówiąc jestem zadowolony z tego, co widzę. Bywają jednak chwile, kiedy mam ochotę wlepiać warny albo dyscyplinarnie zawiesić. Wczorajsze popisy na zlocie (nie będę pisał o kogo chodzi) sprawiały, że nie raz ręce opadały mi do samej ziemi i pytałem się w duchu sam siebie: "co to k*** jest?"
Od dziś nie chcę więcej widzieć takich wymian zdań, jak to miało miejsce wczoraj (kto nie wie ocb - wytłumaczę na xf). Żadnych wyzwisk, przezwisk, epitetów i innych bohomazów. Pisałem niedawno o szacunku dla innych - jako o jednym z filarów klubu - to, co niektórzy momentami wyprawiają zdecydowanie przekracza dopuszczalną skalę mojej tolerancji, jako Prezesa i naszej (z Gruszmenem), jako Władz klubu. I proszę nie pisać, że to dla żartów, bo to nie jest zabawne - to raczej coś między niesmakiem a żenadą. Rozmawiam z Wami bardzo często i wiem na ile Was stać - na pewno na to, by utrzymać pewnie poziom kultury osobistej. Nie chodzi o napinanie się i sztywniactwo - absolutnie nie, ale o kulturalną zabawę bez durnowatych odzywek i zaczepek.
Sprite
Było u nas ośmiu czynnych graczy, teraz mamy w porywach 6 osób. W związku z tym nie ma praktycznie żadnego sensu przeprowadzanie kolejnej edycji wyścigów tej serii w obecnych klubowych realiach. Co za tym idzie, zawieszam działanie wyścigów w tej formule do czasu, aż będzie nas więcej i do finału będą przechodzić najszybsi, a nie Ci, którzy po prostu są obecni *(patrz 2 seria gr. B).
Jako że zabawa przy tym jest świetna nie zrezygnujemy z tych rozgrywek, ale odwleczemy je w czasie, którego do premiery TDU 2 jeszcze nam trochę zostało. W miejsce Sprite'a wejdą inne rozgrywki, więc okazji do rywalizacji i zabawy nie zabraknie.
Inne
Ten temat także trzeba poruszyć, by później nie było jakichś nieporozumień. Chodzi mianowicie o zmienianie osiągów aut z gry. Jakakolwiek ingerencja w osiągi aut, którymi się ścigacie z innymi klubowiczami jest zabroniona. W przypadku zaistnienia takiej sytuacji osoba, która się tego dopuściła w trybie dyscyplinarnym opuszcza klub bez możliwości powrotu.
I na koniec ostatnia kwestia, niestety wciąż się przewijająca.
Niektórzy nie czytają tego, co inni przygotowują, a co za tym idzie nie szanują ich pracy. Znów powraca motyw szacunku...
Każda trasa jest opisana odpowiednio wcześniej, każdy zlot posiada swą charakterystykę. Ktoś planuje zlot, myśli co uwzględnić, co odrzucić, potem to wszystko opisuje. Jak pokazuje doświadczenie robi to jedynie o to, by w trakcie, powiedzmy zlotu, usłyszeć i odpowiadać na pytanie: "gdzie następny wyścig?", "tu się będziemy ścigać?" itp. Takim postawom czas najwyższy powiedzieć nie! Od dziś wobec każdego klubowicza, który nie wyciągnie wniosków z tego, co piszę teraz, będą wyciągane konsekwencje, czy się to komuś podoba czy nie. Albo doceniamy czyjś wkład pracy albo nie. W tym drugim przypadku nie może być mowy o dalszej współpracy w ramach tego samego klubu.
Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 18:47 przez
Siemkins, łącznie zmieniany 6 razy.
Prawdopodobnie najlepszy Admin na tym portalu z nickiem na "eS"Mogłem być majtkiem na twojej łajbie, a jestem kapitanem na swojej tratwieCZYTAJ TO