Odpowiedz Posty: 129
  • 1
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
"Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited
  • angrab
    Posty: 187
    Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:28
    Reputacja: 0
    Nick w TDU: Ono_one
    Nick w TDU2: Ago
    Klub: Area 51
    Lokalizacja: Lub jeśli wolisz lin

    "Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited

    autor: angrab » 12 cze 2011, 15:08

    Fast & Furious "Dreams"

    No. 05. Witaj kochane błotko

    Szybciej niż myślałam, załapałam się na szkołę jazdy B4. Tood poprosił mnie o przysługę. Jego znajoma ugrzęzła w okolicach Sant Antonio. Mam ją znaleźć i pomóc. Jak się okazało, auto padło i trzeba ją podwieźć do szkoły jazdy B4. Żaden problem. Na miejscu przyznała się, że to jest jej szkoła. I w ten sposób zaliczyłam trening w błotku. Następna licencja z głowy. Następny etap w Słonecznej koronie, przede mną, i kasa :) Ale nie było łatwo. Zupełnie inny styl jazdy od szosowej. Wzniesienia, zjazdy, zakręty, raz pod górę, raz z niej. W dodatku wąskie dróżki, ograniczone nie raz murkami, barierami, drzewami, przepaściami. Słaba przyczepność kół do podłoża. Auto ślizga i całe się trzęsie, a wraz z nim kierowca. O zahaczenie o cokolwiek nietrudno. Choć szybkość to nie 300 czy 400 km/h, ale i tak trudno je prowadzić. I jak tu wygrywać. Eee.

    phpBB [media]


    Teraz trzeba pomyśleć o suv-ie w klasie B4. Wszystkie mają jedną cechę : poruszają się w trudnym terenie z szybkością ile fabryka dała, 200 – 250 km/h, gdzie inne auta ledwo by wyciągnęły 50 – 100. Na Ibizie jest ich kilka do wyboru : Hummur H3, Land Rover Range Rover Sport HSE, Volkswagen Touareg V10 TDI. Którego wybrać ? Hummer jest najwolniejszy, ładnie wygląda, raczej najlepiej nadaje się do lansu. Odpada.
    Range, rasowy suv, kształt karoserii klasyczny, duża moc silnika, wjedzie wszędzie, gdzie inne nie mogłyby. Dobrze się go prowadzi. Ale nie jest za szybki i „zrywny”. Tuning niewiele daje. Cena w miarę, lekko ponad 61 tys.

    phpBB [media]


    Touareg, najmłodszy z nich, szybki, lekki, nowoczesna stylistyka nadwozia. Istna rakieta, ale ślizga się jak chce. Trzeba się natrudzić, aby go opanować. Tuning jeszcze trochę żyłuje osiągi. Ten już jest droższy, bo ponad 83 tys.

    phpBB [media]


    Mało czasu na dokładne przetestowanie, wypróbowanie w terenie. Którego wybrać ? Jeden bardziej mi się podoba, drugi jest szybki. Który bardziej się nadaje do czasówek, a który do wyścigów ? Jakimi wozami będą jechać moi rywale, bracia Wilder. Czy tylko będą trasy typu off-road, czy też trochę szosy ? A może ścigać się obydwoma, w zależności od potrzeb ? Tylko za co je kupię i gdzie zmieszczę w garażu ? Same pytania bez odpowiedzi. I bądź tu mądra. Chyba zrobię losowanie :)

    phpBB [media]


    ><
    Ostatnio zmieniony 12 cze 2011, 15:08 przez angrab, łącznie zmieniany 4 razy.
  • angrab
    Posty: 187
    Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:28
    Reputacja: 0
    Nick w TDU: Ono_one
    Nick w TDU2: Ago
    Klub: Area 51
    Lokalizacja: Lub jeśli wolisz lin

    "Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited

    autor: angrab » 26 cze 2011, 14:25

    Fast & Furious "Dreams"

    No. 06. Kasowy dzień

    Decyzja zapadła. Kupuję Volkswagena Touarega. Czy to będzie dobry wybór okaże się wkrótce, na wyścigach, drugiej tury Słonecznej Korony. W salonie dowiedziałam się, że mój bezpośredni rywal w klasie B4, Ryan Wilder, też jeździ Volkswagenem. To już coś. Są jakieś szanse. Teraz pozostaje tylko dobrze opanować auto i technikę jazdy. Po zakupie auta, wzięłam go od razu w trasę. Trochę asfaltu i kochane błotko. Błotko jak to błotko, pozwala się ślizgać autu na wszystkie strony. Trzeba się okręcić kierownicą, wyczuć moment na zarzucenie auta w zakręcie. A wszystko w tak robić, aby nie tracić za wiele sekund. Pierwsza lekcja nie trwała długo. Po drodze załapałam się na kilka zleceń. Dostarczenie aut w określone miejsce. Za kasę. To mi się podoba. Ale w niektórych przypadkach jest haczyk, czas, określony czas przejazdu. I to jest lekkie przegięcie. Bardzo ciężko się wyrobić niektórymi autami, przy wzmożonym ruchu. Trasy też są zwariowane. Jedne w terenie, z ostrymi zakrętami pod i z górki, wąskie ścieżki, ograniczone płotkami, murkami, drzewami, głazami. Łatwo na to coś, wpaść.

    phpBB [media]


    Inne to autostrada, tu nie ma za dużych problemów. Gaz do dechy, ile fabryka dała i oglądać mijane, rozmazane, przydrożne krajobrazy. Co jakiś czas trafią się jakieś auta. Raczej nie stanowią problemu. Czasami nas podrzuci na niespodziewanej hopce.

    phpBB [media]


    Trafiają się też relaksujące wycieczki po zaułkach wyspy. Można do woli się przyglądać otoczeniu. Częste postoje przy światłach, ruch na ulicach, nie zachęcają do gnania na oślep.

    phpBB [media]


    phpBB [media]


    Poza miastami i osiedlami, czasówki dają popalić. Zwariowany wyścig z czasem. Szybkie zmiany biegów, gaz, hamulec, na zmianę. Nie ma czasu na podziwianie krajobrazów.

    phpBB [media]


    Cały dzień zajęły mi te przeprowadzki autek. Kasa leciała na moje konto, po kilkanaście, nawet ponad dwadzieścia tys. za jeden kurs. Ale nocka mnie zastała w trasie, na bezludziu.

    phpBB [media]


    No i na koniec, jeszcze jeden transport, w samym środku nocy, w Ibizie. Na czas. Całe szczęście, że był mniejszy ruch uliczny, bo nie wiadomo jakby to się skończyło.

    phpBB [media]


    Nareszcie domek. Zwariowany dzień się skończył. Zaczął nowy, czy podobny ? W każdym razie, nie wiele pojeździłam w terenie, ale kasy sporo przybyło. Jutro, a właściwie już dziś, za kilka godzin podjadę do agencji nieruchomości. Zobaczę na jaki dom mnie stać. Miejsce przy ograniczonej gotówce, nie jest już tak istotne. Muszę mieć też większy garaż. Poszaleć będę mogła, gdy będę miało dużo kasy.

    phpBB [media]


    ><
    Ostatnio zmieniony 26 cze 2011, 14:25 przez angrab, łącznie zmieniany 4 razy.
  • angrab
    Posty: 187
    Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:28
    Reputacja: 0
    Nick w TDU: Ono_one
    Nick w TDU2: Ago
    Klub: Area 51
    Lokalizacja: Lub jeśli wolisz lin

    "Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited

    autor: angrab » 10 lip 2011, 21:16

    Fast & Furious "Dreams"

    No.07. Dom na skale

    Z samego rana udałam się do agencji mieszkaniowej. Było parę ofert ciekawych. Z nich wszystkich wybrałam jedną, Loft Zenit. Mieszkanko na skale, nad morzem, kawałek na zachód od Sant Antonio, na południu wyspy. Posiada sześć miejsc garażowych, w ostateczności i siódme auto tu się zmieści. Jest długi podjazd z fajowymi widokami. Dom ma dwa tarasy, jeden nad morzem, z basenem, drugi od strony wjazdu, z kaskadą wodną. Jest sporo zieleni, eh, nawet dwie palmy rosną w domu, a liście wystają ponad dach przez dziurę. Ciekawe czy mi kiedyś zaleje domek ? Aha, mam też wielgachne akwarium ciągnące się od garażu aż na piętro :) Bardzo interesujący dom. W każdym razie, jak na pierwszy mój własny, podoba mi się.

    phpBB [media]


    Ale nie ma czasu się zachwycać nim, przynajmniej na razie. Muszę ujeżdżać mojego suwa. Najlepiej po bezdrożach i polnych drogach. Przy okazji ujawnił się jeden bonus, po wygranych etapach Słonecznej Korony, wykrywacz wraków aut. Po znalezieniu pierwszego wraku, zaczęłam się domyślać, że to Lancia Stratos. Na mapie znalazłam jakieś kółka w różnych miejscach wyspy. Zaczęłam w te miejsca jeździć i szybko lokalizowałam wraki. Szybko, to za szybko napisane. Czasami sporo czasu poświęciłam na znalezienie auta. Jedno było na plaży poniżej latarni morskiej, inne niemalże na chodniku, w altanie w Sant Antonio, kilka innych w zabudowaniach gospodarczych i mieszkalnych. Parking i miejsce pod słupem linii średniego napięcia, a nawet trafiła się lokalizacja na terenie solni, w północno-wschodniej części wyspy. Sporo jeżdżenia było, ale o to chodziło przecież.

    phpBB [media]


    Pod koniec dnia nareszcie znalazłam ostatni wrak. Telefon z komisu samochodowego i po długiej jeździe, jestem posiadaczką Lancii Stratos. Małe, silne, z napędem na cztery koła autko rajdowe. Zasłużone dla motoryzacji i wyścigów samochodowych. Wiele razy wygrywało prestiżowe rajdy. Tylko dlaczego białe z żółtymi czy też złotymi felgami, dlaczego nie w kolorach któregoś rajdu, szkoda.

    phpBB [media]


    Postanowiłam przemalować je, a że było jeszcze trochę czasu, wpadłam do mojego artysty malarza samochodowego. Trochę czasu zajęło malowanie i przyozdabianie auta. Jak to się mówi, nocka zastała, także dosłownie. Efekt, trochę zaskakujący, ale co tam, może być. Do nowego domu dojechałam gdzieś przed jedenastą, akurat na lekką kolację, prysznic i szybkie spanie. Moja pierwsza nocka w nowym domu, z dwoma autami, młodym i starym :)

    phpBB [media]


    ><
    Ostatnio zmieniony 10 lip 2011, 21:16 przez angrab, łącznie zmieniany 4 razy.
  • angrab
    Posty: 187
    Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:28
    Reputacja: 0
    Nick w TDU: Ono_one
    Nick w TDU2: Ago
    Klub: Area 51
    Lokalizacja: Lub jeśli wolisz lin

    "Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited

    autor: angrab » 26 lip 2011, 23:47

    Fast & Furious "Dreams"

    No.08. Na luzie

    Ostatni dzień przed następną turą wyścigów Słonecznej Korony. Ostatni dzień jazdy treningowej suv-em. Tyle ile się nauczyłam w opanowaniu wozu, tyle musi mi wystarczyć. Resztę nadrobi się intuicją, bo nie praktyką. Dzień pięknie się zapowiedział, słoneczko i lekka bryza znad morza o poranku, to jest to. W sumie ciepło, ale nie gorąco. Można spokojnie otworzyć okna i wdychać poranne, świeże powietrze. Ale do czasu. Na wertepach zaczął się unosić kurz, spod kół rozpędzonego auta. Aż się prosi nieduży deszczyk.

    phpBB [media]


    Miło się jechało po polnych dróżkach. Gaz do dechy i przed siebie. Chłodnawy wiaterek wpada do wnętrza, przez uchylone szyby. Czasami jakieś coś latające się też przewinie. Parę górek zaliczyłam, ostrych zakrętów już nie wspomnę. I o to chodzi w tym wszystkim. Jak najwięcej nierówności, wzniesień i zjazdów, dziwnych zakrętów. Coś mi się wydaje, że ten Touareg ma za duży promień skrętu. Parę razy, na ostrych zakrętach, o mało nie zatrzymałam się na płocie czy kamiennym murku. Jedyna rada w takim przypadku, to pomóc sobie hamulcem ręcznym i zarzucić tył auta. Zaczęło powoli mi to wychodzić. Najłatwiej jadąc z góry, trudniej pod górę. I tu się okazuję, że chyba także brakuje mocy suwowi. Nie mam już czasu na dokładne przetestowanie tego problemu. Wyjdzie w wyścigach.

    phpBB [media]


    No i wykrakałam. Zachciało mi się deszczu, aby tak się nie kurzyło, to dostałam … burzę z piorunami i grzmotami. I wtedy zaczęła się jazda bez trzymanki. Auto zaczęło naprawdę ślizgać się, wystarczyło zdjąć nogę z gazu i ponownie przy gazować. Gdyby nie pasy, to pewnie załapałabym parę siniaków tu i ówdzie. I do tego jeszcze całkiem ekstremalne efekty dźwiękowe się wdały. Deszcz walił w blachę karoserii, rozchlapujące się błoto spod kół, wydawało swoiste mlasknięcia, pomruk silnika na wysokich obrotach nadawał rytm, od czasu do czasu, zagłuszały wszystko strzały piorunów, istna orkiestra zagłuszająca myśli, nie wspomnę o radiu :) Przyroda dała popis swojej potęgi. Brakowało tylko jeszcze wichury wyrywającej drzewa z korzeniami. To by była ekstremalna przejażdżka. Powoli burza zaczęła się uspokajać i wkrótce nastał piękny wieczór z gwiaździstym niebem. Jaki kontrast, do poprzednio przewalających się po niebie, czarnych chmur deszczowych, rozświetlanych co jakiś czas błyskawicami. No tak, dość tych wrażeń na dziś. Czas wracać do domu, tym razem do nowego domu. Szybka kolacja, prysznic i lulu. Jutro czekają mnie jeszcze większe emocje.

    phpBB [media]


    ><
    Ostatnio zmieniony 26 lip 2011, 23:47 przez angrab, łącznie zmieniany 4 razy.
  • angrab
    Posty: 187
    Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:28
    Reputacja: 0
    Nick w TDU: Ono_one
    Nick w TDU2: Ago
    Klub: Area 51
    Lokalizacja: Lub jeśli wolisz lin

    "Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited

    autor: angrab » 07 sie 2011, 15:03

    Fast & Furious "Dreams"

    No.09. Sant Josep

    Musiałam wstać bardzo raniutko, aby dojechać do Szkoły jazdy terenowej. Nawet słoneczko było jeszcze zaspane. Ale nie tylko ja zerwałam się z łóżka tak wcześnie, po drodze spotkałam korek na drodze. Kilka autek spokojnie sobie stało, a zawalidroga tylko migał światłami awaryjnymi, hehe. W szkółce uzgodniłam co i jak z czasówkami. Czas zacząć mistrzostwa Sant Josep. To znaczy, zaczął Ryan Wilder, jeden z braci. Gdy wysłuchałam jego napuszonej przemowy, aż zaczęłam się bać :)

    phpBB [media]


    Czasówki były w miarę. Stopień trudności był narastający, ale nie ekstremalny. Na początku niejako rozgrzewka. Można go spokojnie sobie przejechać, pod warunkiem, że nie popełnimy podstawowych błędów. Drugi, wprowadzał trochę górek i zakrętów. Nie śpiesząc się za bardzo, przejedziemy go bezproblemowo. Troszeczkę trzeba przyhamować na zakrętach. Trzeci, najtrudniejszy ze wszystkich. Strome podjazdy i zjazdy z ostrymi, ciasnymi zakrętami. Często pojawiają się murki i płotki, trzeba uważać, aby je nie zahaczyć. Na prostych i łagodnych łukach, gaz do dechy. Przy ciasnych zakrętach, hamowanie ze ślizgiem. Nie ma czasu na podziwianie widoków. Spokój i rozwaga by się przydała.

    phpBB [media]


    Nie było przerwy między czasówkami a wyścigami. Ledwo było trochę czasu się przespać. Te dojazdy do miejsc startu, sporo zajmują. Zaczęliśmy rano, wyścigiem przez jakiś ośrodek wczasowy, po drodze mijałam rezydencję wystawioną na sprzedaż. Ciekawa propozycja, z pięknym widokiem na zatokę Vadella. W miarę łatwy wyścig z paroma ciekawymi zakrętami, w które można wejść spokojnie ślizgiem. Jest jeden haczyk. Stromy podjazd z zakrętem w lewo, można tu stracić sekundy. Następny to szosowo-terenowy z dwoma okrążeniami. Parę ostrych zakrętów i jeden nieduży zjazd w zakręcie. Tu można wylecieć z trasy. Na prostych ile fabryka dała. Zakręty, ślizgi z lekkim hamowaniem. Ostatni dość uciążliwy, bo osiem okrążeń z eliminacją maruderów. Teren równy jak stół, ale jest parę ciekawych zakrętów. Na pełnym gazie można wylecieć z trasy. Generalnie ile fabryka dała. Jadąc na pierwszym miejscu, można otworzyć okna i wdychać świeże powietrze, przesączone solą :)

    phpBB [media]


    Wyścigi jakoś szybko i sprawnie poszły. Zdążyłam na wspaniały zachód słońca. Z tarasu mojej posiadłości Loft Zenit, było widać, jak słoneczko załapało się na wieczorną kąpiel. Chyba sprawiała jemu przyjemność, bo błyszczało jak oszlifowany diament, na horyzoncie :)

    phpBB [media]


    ><
    Ostatnio zmieniony 07 sie 2011, 15:03 przez angrab, łącznie zmieniany 4 razy.
  • angrab
    Posty: 187
    Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:28
    Reputacja: 0
    Nick w TDU: Ono_one
    Nick w TDU2: Ago
    Klub: Area 51
    Lokalizacja: Lub jeśli wolisz lin

    "Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited

    autor: angrab » 21 sie 2011, 21:11

    Fast & Furious "Dreams"

    No.10. Trzy dni

    Do następnej tury B4, zostały trzy dni. Mogę jeszcze poćwiczyć jazdę, szczególnie w ciasnych zakrętach ze ślizgiem, przydatne przy zwariowanych czasówkach. Przy okazji, odnalazłam sporo wraków, za które mam dostać nowiutkie auta. Przydadzą się do kolekcji, bo nie można ich użyć w zawodach, ani sprzedać. No tak, tylko garaż w moim nowym domu, wkrótce się zapełni. Z samego rana musiałam podjechać do Sant Antonio, do mojej przyczepy, na spotkanie z przedstawicielem agencji handlu nieruchomościami. Niestety musiałam oddać przyczepę. Podobno mają umowę ze Słoneczną koroną, że gdy kupię nowy dom, mam oddać przyczepę. Heh, nikt mi o tym nie powiedział. Ale, nie będę się kłóciła o to. Mam miejsce w nowym, na wszystkie moje auta, zostanie nawet jedno wolne.

    phpBB [media]


    Sporo ciekawych miejsc zaliczyłam, podczas treningów. A przy okazji odnalazłam wraki. Następne auto po Lancii Stratos, Volkswagen Beetle, odebrałam z komisu samochodowego, po znalezieniu dziesięciu jego wraków. Auto niemal historyczne, bo produkcja zaczęła się w latach siedemdziesiątych ubiegłego roku. W założeniu miało to być auto dla mas. I takie się stało, przez wiele lat wyprodukowano ich bardzo wiele, a cena była przystępna. Nie raz nazywano je pieszczotliwie „Żuczkiem” ze względu na charakterystyczną karoserię. Nie to co teraz, z nową wersją, która jest prawie luksusem, choć kształtem przypomina pierwowzór. Nie jest demonem szybkości, ale da się nim dość wygodnie jeździć. Przyjemna tapicerka, szyberdach, niezawodny silnik, wygodne siedzenia, prosta konstrukcja, niewielkie wymiary. To wszystko sprawie, że auto do tej pory ma swoich wielbicieli. I zdaje mi się, że ja też do nich się załapię.

    phpBB [media]


    Następne auto, na które się załapałam, to Buggy V8. Także dziesięć wraków odhaczonych. To jest przeciwieństwem „Żuczka”, wyśmienicie nadaje się na ekstremalną jazdę terenową. Solidne zawieszenie, mocny silnik V8, bezpieczna klatka kierowcy, dodatkowe wskaźniki, gaśnica pod ręką. Nie straszne jest dla niego błotko, hopki i wertepy. To, że po takiej „trzęsawce” stracimy kilka kilogramów, wielu uważa, że jazda nim daje wiele satysfakcji. No cóż, jak będę miała trochę czasu, sama się przekonam, bo na razie mi wystarczy to co mam podczas zawodów B4.

    phpBB [media]


    Ostatni dzień przed drugą turą zawodów B4, upłynął mi na spokojnym przygotowaniu się do zawodów. Podjechałam do mojego lakiernika, aby upamiętnić moje zwycięstwa do tej pory w klasie B4. Już tradycyjnie sześć kryształów zawitało na tylnej części karoserii mojego Tourega oraz symbol Słonecznej korony.

    phpBB [media]


    ><
    Ostatnio zmieniony 21 sie 2011, 21:11 przez angrab, łącznie zmieniany 4 razy.
  • angrab
    Posty: 187
    Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:28
    Reputacja: 0
    Nick w TDU: Ono_one
    Nick w TDU2: Ago
    Klub: Area 51
    Lokalizacja: Lub jeśli wolisz lin

    "Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited

    autor: angrab » 04 wrz 2011, 15:08

    Fast & Furious "Dreams"

    No.11. Obszar wschodni

    Świta, a ja już na nogach. Szykuje się ciężki dzień. Cztery czasówki w różnych miejscach wschodniej Ibizy. Oj najeżdżę się dzisiaj po polnych dróżkach, oby tylko nie padało. Powoli zbliża się koniec zawodów B4 Słonecznej korony, jeszcze tylko wyższy szczebel. Zaczynam myśleć o nowych, klasie A 7 i 6. Szykują się nowe zakupy, dwa auta i nowy domek, bo w obecnym już się nie pomieszczę. Myślę na razie o jakimś niedużym, tak w połowie drogi między północną i południową częścią wyspy. Wydaje mi się, że jest takowy, w pobliżu autostrady. Sprawdzę po zakończeniu zawodów. A na razie muszę dojechać do miejsca startu pierwszej czasówki. Kawałek drogi.

    phpBB [media]


    Jak zwykle pierwsza czasówka to rozgrzewka, drzewka oliwne :) Szybka, z kilkoma hopkami, w tym jedna „narciarska”. Dużo prostych odcinków i łagodnych zakrętów. Standardem już się robi wjazd pod górkę i zjazd z niej, z tym, że jedna jest niższa, z kolej inne wyższe. Mały most to następna czasówa. Także szybka, w miarę płaski teren i dwa mosty. Pierwszy drewniany, przejeżdżamy bez problemu. Drugi kamienny, niby nic, ale możemy łatwo znaleźć się w rzece. Podjazd do niego to ostry zakręt. Trzecia to istny labirynt między płotkami, murkami i skałami. W dodatku co raz pod górkę i zjazd z niej. Są dwa dość ostre zakręty ograniczone płotkami i skałami. Trzeba wyhamować. Ostatnia to wdrapywanie się pod górę z atrakcjami : różnorakie zakręty i hopki. A gdy już się wdrapiemy na tą górę, to jasna sprawa, trzeba z niej zjechać. Jeśli nas nie zauroczą wspaniałe widoki, choćby ten las na początku, to raczej nie będzie problemu zaliczyć ją. Mnie jeszcze jedna atrakcja się przytrafiła, wspaniały zachód słońca.

    phpBB [media]


    Choć raz udało mi się wyspać. Do wyścigów przystąpiłam wypoczęta. Pierwszy to niemal równa droga polna, z kawałkiem asfaltowej jezdni. Parę zakrętów z łagodnymi łukami. Pod koniec trochę niewielkich górek, a na koniec stromy zjazd i wjazd pod most :) Jasne, że trzeba się zmieścić między ścianami. Ostatni, zwieńczający zawody klasy B4, to karuzela z atrakcjami. Dość krótki, ale czekają na nas górki, kilka zakrętów zjeżdżających w dół, parę hopek, płaskie proste. Szaleńcza jazda w kurzu i zachodzącym słonku. I tak trzy razy pod rząd. Niemalże zawrót głowy murowany :) I to już koniec zawodów B4. Dla wszystkich innych, ale nie dla Ryana Wildera i … dla mnie. Wyzwał mnie na indywidualny pojedynek. Widzę, że to już staje się tradycją Słonecznej korony. Kolekcja autek będzie się rozrastać w szybkim tempie, jak tak dalej pójdzie. Jazda na zachodnią część wyspy, prawie po drodze do domu. Środek nocy i pustkowi. Parę minut przy blasku reflektorów i auto Ryana należy do mnie. Eh, świt także.

    phpBB [media]


    ><
    Ostatnio zmieniony 04 wrz 2011, 15:08 przez angrab, łącznie zmieniany 4 razy.
  • angrab
    Posty: 187
    Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:28
    Reputacja: 0
    Nick w TDU: Ono_one
    Nick w TDU2: Ago
    Klub: Area 51
    Lokalizacja: Lub jeśli wolisz lin

    "Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited

    autor: angrab » 18 wrz 2011, 13:21

    Fast & Furious "Dreams"

    No.12. Szkółka niedzielna

    Zawody B4 zakończone. Pokonałam wszystkich oponentów. Przede mną nowe zawody A7-6. Wstęp do najbardziej prestiżowych wyścigów klasy A. Duże pieniądze i kosztowne auta :) Czysto i szybko, bez błotka. Powoli sen się materializuje. Choć jeszcze długa droga przede mną. Muszę najpierw kupić dom, bo już nie mieszczę się z autami w garażu. W trakcie wojaży po wyspie, znalazłam posiadłość w ciekawym miejscu.

    phpBB [media]


    W pobliżu autostrady północ-południe, jest mała miejscowość, zabudowa tak jakby meksykańska wioska. I okolica … wspaniała, bardzo nietypowa jak na Ibizę. Utwory skalne w kształcie strzelistych wież, wokoło mała pustynia. I to w samum niemalże centrum wyspy. Bomba jak dla mnie. Wszędzie niedaleko, nie będę się tułała po wyścigach, na drugi kraniec wyspy w nocy. Domek wprawdzie mały i tylko dwa miejsca w garażu, ale to nie jest w tym przypadku wadą. Jest przytulny, ma taras na dachu z obłędnym widokiem na okolicę. Kupiłam go. Urzekł mnie od pierwszej chwili. Chyba pomieszkam tutaj trochę, przynajmniej do ukończenia wyścigów A7. A i później też się przyda. Widzę, że coraz bardziej zbliżam się do Ibizy z domkami. Hehe. Tylko już w samej Ibizie i w najbliższej okolicy nie ma domów wolno stojących, pozostanie tylko jakiś apartament w wieżowcu. Ale na to jest jeszcze czas.

    phpBB [media]


    Czas na zdobycie następnej licencji, A7-6. Bez tego nie ma co marzyć, o dalszym ciągu uczestnictwa w zawodach Słonecznej Korony. Szkoła się mieści w pobliżu lotniska, kawałek drogi, jakby nie patrzeć. Wzięłam z garażu Beetle, jest okazja przejechać się choć jednym nowym nabytkiem. Nie nadaje się do żadnych wyścigów, ale na przejażdżkę, tak. Ma naturalną klimę, hehe, jest wolny. Czyli nie umknął mi żadne ciekawe widoki w czasie jazdy. A jest na co patrzeć. W szkole spotkałam Tess, jak zwykle coś kręciła dla Słonecznej Korony. Zamieniłyśmy kilka słów i pognała gdzieś. A ja poznałam właściciela szkoły, Marco. Już słyszał o moim zwycięstwie nad Ryanem Wilderem. No tak, Ibiza to mały światek, sensacyjne wieści szybko się rozchodzą. W ciągu dwóch dni, zaliczyłam wszystkie testy. Opanowanie aut, slalomy, zakręty o 90 stopni, zawrotki, wyprzedzanie. Nie było to zbyt trudne. Tylko te auta. Jak do tej pory, nie miałam z takimi do czynienia. Goście w hotelu Wintorych mieli luksusowe auta, o których wielu może tylko pomarzyć. A tu się trafiły przeciętne auta, wolne. Ciężko się przystosować do nich. Cisnęłam gaz do dechy, a one ledwie się ruszały. Na spacerki z nimi, a nie do zawodów. No i niestety, będę musiała kupić takie auta. No tak, ale od czegoś trzeba zacząć. Do A7, Marco polecił Brerę, a do A6, Subaru Imprezę. Pewnie je kupię, ale zobaczę także, co warte są inne auta tej klasy. Po zawodach przydadzą się na wycieczki krajoznawcze :)

    phpBB [media]


    ><
    Ostatnio zmieniony 18 wrz 2011, 13:21 przez angrab, łącznie zmieniany 4 razy.
  • angrab
    Posty: 187
    Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:28
    Reputacja: 0
    Nick w TDU: Ono_one
    Nick w TDU2: Ago
    Klub: Area 51
    Lokalizacja: Lub jeśli wolisz lin

    "Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited

    autor: angrab » 13 lis 2011, 15:48

    Fast & Furious "Dreams"

    No.13. Brera

    Czas na zakup następnego auta, klasy A7. Nie ma wielkiego wyboru : Golf 6 i dwa auta włoskie – Mito i Brera. Ten model Golfa nie jest zachęcający, Ma jakieś problemy z utrzymaniem kierunku jazdy, w pewnych sytuacjach. Mito to za słabe auto do czasówek. Pozostaje Brera. W miarę szybkie auto, z niezłym przyśpieszenie jak na klasę A7, nieźle trzyma się zakrętów. Wszystko w miarę. Choć ma zacięcie sportowe. Po za tym ładnie wygląda, szczególnie tyłem co poniektórzy się zachwycają :) Szaro-czarna skórzana tapicerka, z czerwonymi łączeniami nadaje przyjemny wygląd wnętrza, które nie jest zbyt obszerne. Ale jak dla mnie w sam raz. Dobre hamulce, wygodne siedzenia, przyzwoita deska rozdzielcza, no i przyjemny dla ucha odgłos silnika, czegóż więcej chcieć. W sumie milutkie autko na miasto. Na trasie też dzielnie sobie radzi. Ibiza nie jest duża, wszędzie dojedzie się, prędzej czy później.

    phpBB [media]


    Bardziej wycisnę z niej wszystkie możliwości jutro. Dziś podjadę jeszcze do artysty malarza samochodowego, aby wrzucił prążki karbonowe na karoserię w kolorze srebra, a także nakleił moje wyścigowe naklejki. Pewnie znowu będzie marudził, że karbon na srebrze nie pasuje. Ale, pomarudzi i zrobi swoje, jak zwykle super. Hehe, po drodze do lakiernika, spotkałam dziwaka, który uwielbia szybką jazdę jako pasażer. Już go spotkałam wcześniej. W tedy przejechaliśmy się Touregiem. Było deszczowo, mokra jezdnia i nocka, pędziliśmy 160 km/h. Był wniebowzięty po jeździe. Tym razem niestety nie miałam czasu. Umówiliśmy się na późniejszy czas.

    phpBB [media]


    U lakiernika trochę się zeszło. Gdy wytoczyłam się wreszcie na parking, zobaczyłam market. Przypomniało mi się, że lodówka jest pusta :( Ale jak na złość, był zamknięty. Cóż, po drodze miałam nadzieję, że zrobię jakieś zakupy. Niestety, nie trafiłam na żaden sklep. Zrobiło się już późno, nocka za pasem. Ale gdy byłam w pobliżu autostrady północ-południe, przypomniało mi się, że niedaleko klubu, jest knajpka. Tylko nie byłam pewna gdzie. Dawno byłam tutaj, choć po drugiej stronie autostrady jest mój nowy domek. W ostateczności jeszcze stacja benzynowa przy autostradzie pozostaje, choć wyboru tu nie ma. Ale miałam szczęście, po przejechaniu paru krótkich uliczek, natrafiłam na knajpkę. Była otwarta i dobrze zaopatrzona w jedzonko. Szybkie zakupy, trochę pogaduszek i do domu. Prysznic, kolacja i lulu. Jutro szykuje się długi dzień. Muszę sprawdzić i poznać nowe auto, przed następnymi wyzwaniami Słonecznej korony.

    phpBB [media]


    ><
    Ostatnio zmieniony 13 lis 2011, 15:48 przez angrab, łącznie zmieniany 4 razy.
    Myślisz, że jesteś? Jeśli ktoś to potwierdzi.
    Oahu Drift Fast & Furious Serial From Test Drive Unlimited
  • angrab
    Posty: 187
    Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:28
    Reputacja: 0
    Nick w TDU: Ono_one
    Nick w TDU2: Ago
    Klub: Area 51
    Lokalizacja: Lub jeśli wolisz lin

    "Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited

    autor: angrab » 27 lis 2011, 19:55

    Fast & Furious "Dreams"

    No.14. Autostopowicze

    Auto w klasie A7 zakupione, Alfa Romeo Brera. Czas je przetestować przed jutrzejszymi zawodami. Poszwendam się po Ibizie, zajrzę w wiele ciekawych miejsc. A że klasa A7 to zawody szosowe, nie będę musiała się wdrapywać na różnorakie górki i taplać się w błotku. Ale, tu też są górki, i to nawet spore. No tak, czyli nie pozbędę się ich. Zapewne w czasówka też ich spotkam. Oby nie zabrakło mocy autku. To akurat uda mi się sprawdzić przed zawodami. Na pierwszy ogień poszły płaskie odcinki. Tu Brera spisywała się dobrze. Zakręty nie były przeszkodą, choć pisk opon dał się słyszeć :) Dało się wchodzić w nie, lekkim poślizgiem, przy użyciu hamulca ręcznego. Generalnie hamulce okazały się bardzo sprawne. Szybkość jak na tą klasę bardzo przyzwoita. Na wysokich obrotach do dźwięku silnika, dochodził świst turbinki. Całkiem dobrana gra tonów. Auto zwrotne, dobrze trzyma się drogi. Trochę zaszalałam na drodze publicznej. Eh. Dobrze, ze drogówki nie było w pobliżu. Ale nie mogłam wytrzymać, nie sprawdzają Brery w warunkach zbliżonych do zawodów. Choć spotkałam drivera, który niewiele sobie robił z przepisów kodeksu drogowego.

    phpBB [media]


    W czasie jazdy po droga Ibizy, kilka razy przy okazji podwiozłam autostopowiczki. Jedne z przypadłościami lokomocyjnymi, inne nie przejmujące się niczym. Co osoba, to inne poglądy na życie. Choć w sumie wychodziło : hulaj dusza, piekła nie ma. Ale przecież to Ibiza. Mnóstwo turystów i hoteli różnej maści dla nich, przeogromna ilość nocnych klubów, bardzo wiele innych atrakcji turystycznych. I jak tu nie bawić się do upadłego. No tak, tylko ja nie mam czasu na przyjemności. Te zawody to jakiś niekończący się tasiemiec, jak seriale obecnie. Co jest jakaś przerwa, to tylko po to, aby kupić nowe auto i je przetestować. Aha, jeszcze zaliczyć licencję na daną klasę.

    phpBB [media]


    W gdzieś połowie dnia, zrobiłam sobie krótką przerwę, na małe co nieco. Po drodze zajechałam do przydrożnej knajpki. A że to środek wyspy, trafiłam na potrawy tylko mięsne z dodatkami i surówkami warzywnymi. Choć do wybrzeża w każdą stronę jest niedaleko. Jedzonko było mimo braku ryb, wyśmienite. Atmosfera także wspaniała. Aż nie chciało się ruszyć w dalszą trasę. Nie było rady, ruszałam dalej. Gdy już zmierzchało, podwiozłam jednego pasażera. Strasznie mu się śpieszyło. „Pośpiesz się. Nie mogę się spóźnić” co raz powtarzał, gdy tylko trochę zwolniłam. Eh, złamałam jeszcze raz, ale tym razem, prawie wszystkie przepisy kodeksu drogowego. Drugi raz mi się upiekło, po drodze nie trafiłam na patrol drogówki. Ciekawe ile jeszcze razy mi się uda. Eee, lepiej nie sprawdzać. Mój pasażer, poza tymi zdaniem, nie od odzywał się wcale. Gdy dojeżdżaliśmy do celu, powiedział, że jedzie na własny ślub. Tyle. Podziękował i zniknął w ciemnościach miasteczka. Zaskoczył mnie całkowicie. Życzę mu powodzenia.

    phpBB [media]


    Dzień dobiegał końca, już nie daleko miałam do domciu. Nocka, w miarę pusta droga. Jakże w sumie, okazał się interesujący, ten dzień. Spotkałam ciekawych i zaskakujących ludzi. Brera całkiem dobrze się spisała. Choć na podjazdach pod większe górki, brakowało jej trochę mocy. W każdym razie nic nie trzasło i nie zepsuło się. W sumie autko jest gotowe do zawodów. Jutro zacznę je od czasówek, na koniec będą wyścigi. Znowu dwa dni wyjęte z życia. Cóż sukces wymaga poświęceń.

    phpBB [media]


    ><
    Ostatnio zmieniony 27 lis 2011, 19:55 przez angrab, łącznie zmieniany 4 razy.
    Myślisz, że jesteś? Jeśli ktoś to potwierdzi.
    Oahu Drift Fast & Furious Serial From Test Drive Unlimited
  • angrab
    Posty: 187
    Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:28
    Reputacja: 0
    Nick w TDU: Ono_one
    Nick w TDU2: Ago
    Klub: Area 51
    Lokalizacja: Lub jeśli wolisz lin

    "Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited

    autor: angrab » 04 gru 2011, 15:32

    Fast & Furious "Dreams"

    No.15. Czas goni

    Zerwałam się wcześnie rano. Zawody za dwie godziny. Wprawdzie nie jest daleko, okolice Ibizy, ale po co się śpieszyć. Jeszcze w dodatku ten deszcz. Może przestanie wkrótce padać. Co to za wyścig z czasem w strugach deszczu. Jednak mam szczęście, gdy dojeżdżałam na miejsce startu, słoneczko w pełnej krasie świeciło, aż miło. Czas zacząć pierwsze zawody, w jakże luksusowej klasie A. Tess rozpoczęła je, zapowiedzią w TV. A na zakończenie, musiała swoje trzy grosze wrzucić. Je przechwałki, już na mnie nie robią wrażenia. Jednak „przyśpieszenie” zawodów, tak. Organizatorzy postanowili, że A7 będą się odbywać, bez jednodniowej przerwy między turami. A rozpoczęcie A6 nastąpi po tylko w odstępie jednodniowym. A to dla mnie oznacza, że nie mam dużo czasu na zakup domu i nowego auta do A6. Mało tego, będę miała mało czasu na zapoznanie się z nim. Nieoficjalnie wiem, że moje odwołanie nic nie da. Czyli muszę zakupy robić po poszczególnych turach A7, żeby mieć jak najwięcej czasu, na przetestowanie auta do A6. Zgroza.

    phpBB [media]


    Po pierwszej turze nie udało mi się znaleźć czasu na zakupy. Ostatnie wyzwanie, radary, skończyło się prawie w nocy. Start się przedłużał z powodu awarii Golfa Tess. Czyżby maczała palce w tych „przyśpieszonych” zawodach ? Moje praktycznie zerowe przygotowanie do nich, dałoby jej szanse na zwycięstwa. Ale z drugiej strony, patrząc na wyścigi z drugiej tury, to chyba nie ona. Moje dwa pierwsze złe starty, dawały jej przewagę. Musiałam ją gonić, przez pół każdego wyścigu. Nie wykorzystała tych moich błędów. W trzecim, nie dałam już nikomu szans. I tym razem zawodu skończyły się bardzo wcześnie.

    phpBB [media]


    Trochę odetchnęłam. Jest czas na zakup domu i auta. Ale najpierw ozdobiłam Brerę sześcioma czaszkami. Nie mogłam tego sobie odpuścić. Symbole zwycięstwa nad Tess. Będą się rzucać w oczy, przy mistrzostwach wyższego szczebla A7. Gdy okazało się, że dzisiejsze zawody szybko się skończyły, zadzwoniłam do pośrednika nieruchomości i umówiłam się na spotkanie. W czasie moich jazd testowych Brerą, natrafiłam na ciekawą posesję. Wokół starożytne ruiny, prawie środek wyspy. No i bardzo duży dom na wzgórzu, z sześcioma boksami garażowymi. Chyba najbardziej okazały dom na Ibizie. Wnętrze, po szybkim rzucie okiem, też niczego sobie. Będę miała prywatną, choć maciupeńką, wysepkę. Hehe. Nacieszę się tym nabytkiem, jak będzie trochę wolnego czasu.

    phpBB [media]


    Czas ruszyć na następne zakupy. Wygląda, że to będzie Subaru Impreza. Nie ma czasu na testowanie innych aut. Po zakupie, jeszcze wizyta u mistrza lakiernictwa mnie czeka. Subaru musi być malowane w moich barwach wyścigowych :) Trochę się nasłucham co do wyboru lakieru, ale to już norma. Generalnie spłukam się prawie co do grosza, po tych zakupach. Wprawdzie nie będę już musiała kupować żadnego domu, a tym bardziej auta do zawodów na Ibizie. Bo te zbliżają się do końca. Są do wygrania jeszcze zawody wyższego szczebla A7, i na koniec puchar Ibizy. Jeśli mi się uda je wszystkie wygrać, nie będę się martwiła o kasę tak szybko. Mimo, że będę musiała kupić następne auto, ale tym razem, do A5 na Oahu.

    phpBB [media]


    ><
    Ostatnio zmieniony 04 gru 2011, 15:32 przez angrab, łącznie zmieniany 4 razy.
    Myślisz, że jesteś? Jeśli ktoś to potwierdzi.
    Oahu Drift Fast & Furious Serial From Test Drive Unlimited
  • angrab
    Posty: 187
    Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:28
    Reputacja: 0
    Nick w TDU: Ono_one
    Nick w TDU2: Ago
    Klub: Area 51
    Lokalizacja: Lub jeśli wolisz lin

    "Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited

    autor: angrab » 11 gru 2011, 11:01

    Fast & Furious "Dreams"

    No.16. Spokojnie, bez paniki

    W salonie przy zakupie Subaru, zostałam zaskoczona. Organizatorzy „Słonecznej korony” zarezerwowali dla mnie auto ! Dostałam je od ręki, z przeglądem serwisowym. Tylko skąd wiedzieli, że akurat wybiorę Subaru. Wprawdzie nie ma czasu na testy innych autek, a Impreza jest chyba najlepsza w klasie. W każdym razie mam półtora dnia na zapoznanie się z tym autem. Dzisiejszy i następny za dwa dni, po zawodach A7 wyższego szczebla. Chyba że będzie jeszcze trochę czasu po każdej turze. Choć różnie może być. Spędziłam w aucie ze dwie godziny. Zaczyna mi się podobać. Dobre przyśpieszenie, pewne hamulce, wygodne fotele, tylko trochę głośne. Da się przeżyć. U lakiernika zawitałam już po zmierzchu. Niewiele czasu trwało malowanie auta. Ma już wprawę. Zdążę jeszcze dobrze się wyspać.

    phpBB [media]


    Rano zerwałam się wcześniej niż zwykle. Zawody A7 wyższego szczebla czekają na mnie. Zaczęłam jak zwykle, od czasówki. Poszła bez problemu. Pierwszy przejazd po terenie płaskim. Kilka ostrych zakrętów. Drugi, to już górki, z w miarę łagodnymi zakrętami. Należy uważać na zjazdy ze szczytów górek, jest kilka zakrętów za nimi. Radary w mieście, czysta formalność. Niestety eliminacje zaczęły się o zmierzchu i w dodatku w czasie deszczu. No i te osiem okrążeń w Sant Antonio. Sporo zakrętów. Masakra. Trzeba uważać na mokrej jezdni przy pokonywaniu zakrętów, szczególnie tych ostrych. Na ostatnim okrążeniu, chyba już ogarnęło mnie zmęczenie, wypadłam z drogi, na pobocze, dość strome. Myślałam, że się nie wygramolę. Ale udało się. Choć Tess siedziała mi na zderzaku, dojechałam do mety pierwsza. Szybka jazda do domciu, prysznic, kolacja i wygodne łóżeczko.

    phpBB [media]


    Znowu wczesne wstawania. Ostatnia tura A7, wyścigi. Chyba przez cały czas wyścigów nie zdążyłam się na dobre wybudzić. Nie wychodziły mi starty. Tess zostawiałam mnie i musiałam ją gonić. Na ogół udawało mi się to dość szybko. Choć w drugim wyścigu, z ruchem ulicznym, przytrafiła mi się wpadka. Zjeżdżałam z górki, z naprzeciwka jechało jedne auto, a z prawej wyjeżdżało drugie. Musiałam hamować, aby nie władować się w te po prawej. Wykorzystała to Tess i wyprzedziła mnie. Wprawdzie nie cieszyła się długo prowadzeniem, ale kosztowało mnie trochę to nerwów. Aha. Drugi raz wpakowałam się na słupek, w ostrym zakręcie. Ale tym razem zachowałam prowadzenie do mety. W ostatnim wyścigu znowu musiałam gonić Tess. Eh. Szybko ją dopadłam i wyprzedziłam. Przez jakiś czas, zapewne będą mi się śnić żółte pola rzepaku. Hehe. Tess jechała bardzo nierówno, spadała także na trzecie miejsce. Generalnie została na drugim. Te wyścigi też zakończyły się w miarę szybko.

    phpBB [media]


    Miałam czas na domalowanie jeszcze diamentów na karoserii Brery, z ostatniej tury. Nie mogłam tego sobie odpuścić. No i przenosiny do nowej rezydencji. Pozostanę w niej chyba do końca zawodów na Ibizie. Nareszcie mogę trochę odpocząć i się wyspać. Jutro pomęczę Subaru. Jak nic nie trzaśnie, to będzie znaczyć, że auto jest gotowe do zawodów A6.

    phpBB [media]


    ><
    Ostatnio zmieniony 11 gru 2011, 11:01 przez angrab, łącznie zmieniany 3 razy.
    Myślisz, że jesteś? Jeśli ktoś to potwierdzi.
    Oahu Drift Fast & Furious Serial From Test Drive Unlimited
  • angrab
    Posty: 187
    Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:28
    Reputacja: 0
    Nick w TDU: Ono_one
    Nick w TDU2: Ago
    Klub: Area 51
    Lokalizacja: Lub jeśli wolisz lin

    "Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited

    autor: angrab » 18 gru 2011, 12:00

    Fast & Furious "Dreams"

    No.17. TDU
    Przez dzisiejszy dzień mogę sobie spokojnie potestować jeszcze Subaru. Wyruszyłam z rana, kiedy jest chłodnawo. Choć wkrótce i tak zacznie się skwarka. Środek wyspy, nad morzem byłoby bardziej znośnie. Upał mniej doskwiera, gdy się widzi przepiękne krajobrazy lub zajęci jesteśmy rozmową. No właśnie. Zabrałam na autostradzie północ-południe, kolesia, który o ciekawych zajęciach opowiadał. Komputery i gry, tym się zajmował. Właśnie męczył się z zespołem, nad jakąś grą samochodową. Mają ją jakoś poprawić, bo zawiera wiele błędów. Tylko, że brakuje im czasu na ich usunięcie. Absurd. Czyli nie wiele im się ją ją ulepszyć. Wydawca ich naciska. Kółeczko się zamyka. Aha. Wspominał też, że wyścigi w tej grze odbywają się na dwóch wyspach. To coś, jak Słoneczna korona. Ciekawe. Niestety, więcej się nie dowiedziałam, dojechaliśmy na miejsce. Pod taki budynek w Ibizie z dużym napisem na elewacji – Eden G. Jak będę miała trochę czasu, poszukam tej gry, przecież komputer potrafię obsługiwać, to może pobawię się w wirtualne wyścigi. W ogóle to dzisiaj miałam jakoś szczęście do pasażerów. Przytrafił się jeden, co chciał posmakować dreszczyku emocji, podczas jazdy autem. Wyszedł z miękkimi kolanami. Hehe.

    phpBB [media]


    Inny poprosił, żebym jechała za autem jego dziewczyny. Podejrzewał, że go zdradza. Po krótkiej jeździe, dowiedział się prawdy. Niestety miał rację. Chyba za mało się starał, że jej się znudził. Ale czemu się dziwić, przecież to Ibiza. Mnóstwo młodych ludzi, pragnących nowych wrażeń w wielu nocnych dyskotekach. Hamulce puszczają przy alkoholu i muzyce, w nastrojowym wnętrzu klubów. Fantazja bierze górę nad rozsądkiem. Niemalże raj na ziemi, pod warunkiem, że ma się trochę wolnej kasy pod poduszką :)

    phpBB [media]


    W myjni samochodów, trafiłam na następną ciekawą sytuację. Trzy dziewczyny dorabiają sobie na ręcznym myciu aut. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że nie jestem mężczyzną. Skąpo ubrane w strugach wody, na pewno zainteresowałyby niejednego mena. A tak, umyły auto i szybko się zmyły :) Źle trafiły tym razem. Na drugi raz będzie lepiej zapewne. Ciekawa ta wyspa, nie wiadomo co cię czeka za zakrętem. Nie wspomnę o dziwnych kierowcach, jadących środkiem jezdni. Pewnie gorąca atmosfera klubów, trzyma ich przez dłuższy czas. Hmm. Chyba będę musiała kiedyś to sprawdzić. Ale na razie mi musi wystarczyć czasami tv, a najczęściej radio. Choć nie zawsze zdążę złapać ciekawe wiadomości. Tak jak dzisiaj. Coś mówili o „Słonecznej koronie”. Ale złapałam ostanie zdanie i to nie pełne. W każdym razie, lider zawodów, czyli ja, ma się kogoś bać. No i teraz jestem w kropce. O co w tym wszystkim biega. W popołudniowych wiadomościach, cisza, o dwudziestej też. Może w ostatnich, nocnych wiadomościach coś więcej się dowiem. A może w tv. Coś się dzieje, a ja nie wiem co. Szczególnie, że to dotyczy mnie.

    phpBB [media]
    Ostatnio zmieniony 18 gru 2011, 12:00 przez angrab, łącznie zmieniany 3 razy.
    Myślisz, że jesteś? Jeśli ktoś to potwierdzi.
    Oahu Drift Fast & Furious Serial From Test Drive Unlimited
  • angrab
    Posty: 187
    Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:28
    Reputacja: 0
    Nick w TDU: Ono_one
    Nick w TDU2: Ago
    Klub: Area 51
    Lokalizacja: Lub jeśli wolisz lin

    "Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited

    autor: angrab » 25 gru 2011, 11:27

    Fast & Furious "Dreams"

    No.18. Fotograf

    Dopiero późnym wieczorem w TV, dowiedziałam się o czym mówili w radio. Ojciec Tess, producent Słonecznej Korony, pogroził paluszkiem. Niby mówił do wszystkich zawodników, ale … . No cóż, zobaczymy jak to będzie się miało w zawodach. I to może nie w niższych klasach, a wyższych, A3, 2, 1. Ale teraz też może, konkurować razem z Tess. Dwóch oponentów bym miała na zderzaku. Całkiem „miła” perspektywa, nie powiem. W czasówkach bezpośrednio nie spotkamy się, ale w wyścigach, tak. Na Ibizie jeszcze możemy ostro powalczyć. Zawody wyższego szczebla A6, Puchar Ibizy. Ale to jeszcze przede mną. Czasówki były dość ciekawe. Najpierw wdrapywanie się pod górki, a potem zjazd. I to okraszone hopkami, z zakrętami. Podjazd pod górkę i ostry zakręt w dół. Przy większej szybkości loty murowane, a lądowanie przeważnie na poboczu. Tracimy cenne sekundy, przy wygrzebywaniu się na asfalt. Ostatnia czasówka w ruchu ulicznym, krótka. Trochę opanowania i zaliczona pozytywnie.

    phpBB [media]


    Wyścigi zaczęły się wczesnym rankiem. I znowu górki. Co raz wtaczamy się na nie i szaleńcze zjazdy. A między nimi trochę prostych po w miarę równym terenie. Tess cały czas naciska mnie. Ja staram się jej uciec, pędzę na złamanie karku. Ale za chwilę zdaję sobie sprawę, że mogę w każdej chwili znaleźć się na pobliskim drzewie, przyhamowuję. Wtedy Tess dogania mnie. I tak bawimy się w kotka i myszkę. Pierwszy wyścig jest prosty. Zjeżdżamy z góry, jest trochę łagodnych zakrętów, kilka ostrych. Gdzieś pod koniec, wjeżdżamy na wzniesienie. Uwaga sławne skocznie, jest ich kilka na trasie. Następny to trzy okrążenia w terenie lekko górzystym, z przewagą równych odcinków, łagodne zakręty. Uwaga na eskę na początku. Trzeci to istna loteria. Hej góry i doliny, zakręty z i pod górki. Bez hamowania szybko znajdziemy się na poboczu, nie wspomnę o ruchu ulicznym. Dał mi w kość. Ale chyba bardziej Tess. Nie miała szczęścia. Pokonałam ją.

    phpBB [media]


    Czasówki dość wcześnie się zakończyły. Miałam sporo czasu dla siebie. Wpadłam do fotografa. Kiedyś dał mi zlecenie na wykonanie dwudziestu fotek. Zapomniałam o nich. A czas by to zakończyć. Musiałam sprawdzić jakich ujęć mi brakuje. Był zajęty, robił fotki jakiejś modelce. Ale pogadaliśmy sobie. Dowiedziałam się o ciekawych, zakulisowych rozgrywkach. Nawet bym nie przypuszczała, że ktoś lub raczej pewna grupa ludzi, zainteresuje się moimi wyczynami w Słonecznej Koronie.

    phpBB [media]


    Ale ja jestem pewnie tylko ziarenkiem piasku, w małym trybiku czyjejś maszynerii. Kto z kim rozgrywa zakulisowe potyczki, to chyba nie szybko się dowiem. Być może, jedna strona jest mi znana. To są jednak tylko moje przypuszczenia. Co do drugiej, to nie mam bladego pojęcia, kto to może być. Zobaczę jak dalej sprawy się potoczą. Po wyścigach wpadłam jeszcze do lakiernika. Sześć czaszeczek na zderzaku Subaru przybyły. Jestem gotowa na zawody wyższego szczebla A6.

    phpBB [media]
    Ostatnio zmieniony 25 gru 2011, 11:27 przez angrab, łącznie zmieniany 3 razy.
    Myślisz, że jesteś? Jeśli ktoś to potwierdzi.
    Oahu Drift Fast & Furious Serial From Test Drive Unlimited
  • angrab
    Posty: 187
    Rejestracja: 27 wrz 2010, 17:28
    Reputacja: 0
    Nick w TDU: Ono_one
    Nick w TDU2: Ago
    Klub: Area 51
    Lokalizacja: Lub jeśli wolisz lin

    "Oahu Drift Fast & Furious" Serial From Test Drive Unlimited

    autor: angrab » 01 sty 2012, 12:46

    Fast & Furious "Dream"

    No.19. Nieoczekiwana zamiana

    Zawody zaczęłam od czasówki. Lekki podjazd aż do tunelu. Po nim zjazd na równinę. Ale jest kilka górek z hopkami, gdzie można znaleźć się na poboczu. Parę zakrętów i koniec. Okolica bardzo malownicza. Czerwone skałki i teren nadają specyficznego klimatu. Bliskość morza powoduje, że nie odczuwa się tego gorąca. Radary w mieście to już standard. Możemy jechać z grupą lub samemu pokombinować. Co byśmy nie wybrali i tak mamy najlepszą szybkość średnią. Następna konkurencja, szybkość w ruchu ulicznym. Na początku jest jedna hopka z zakrętem, przyhamujmy bo znajdziemy się na poboczu. Dalej łatwizna. Gaz do dechy i mijanie traffików. Aha pod koniec, ostry zakręt w prawo. Pierwsza tura zawodów A6 wyższego szczebla nie była trudna. Miło się jechało i miałam trochę czasu dla siebie po zawodach.

    phpBB [media]


    Jak coś jest łatwe na początku, oczekujmy, że koniec nie będzie już taki. Jak nie dla nas, to dla naszych oponentów :) W pierwszym wyścigu gonimy się w ruchu ulicznym. Sama frajda. Nie dość, że Tess naciska, to trzeba uważać na ruch uliczny. Ale nie tylko my musimy na to uważać. Niestety o tym, szybko o tym przekonała się Tess. Przed sobą miała traffika, po prawej pobocze, po lewej ojca, który zaczął ją wyprzedzać. Dała po hamulcach i straciła drugie miejsce. Spadła na czwarte. Teraz jej ojciec gonił mnie aż do mety. Ale nie odpuściła. W następnym dostała dwie szanse od losu, złośliwego jak dla mnie. Kilkaset metrów po starcie mia łam kłopoty z wrzucaniem biegów. Coś dźwignia nie chciała się normalnie ruszać. Tess doszła mnie przed tunelem. W tunelu jechałyśmy zderzak w zderzak. Jakimś cudem udało mi się wrzucić wyższy bieg. Wyrwałam do przodu. A Tess jakby zwolniła. No tak, przed nami ładne górki. Odczułam to dobitnie, wykonując lot niczym jastrząb, atakujący swoją zdobycz. Tylko te lądowanie, twarde. Myślałam, że teleskopy wyskoczą przez blachy karoserii. Następne o mało co, by skończyło się wywrotką. Nie wiem jak to się udało, że dalej pędziłam przed siebie. Tess została daleko w tyle. Nie na długo. Zakręt w lewo, redukcja biegów. No i znowu się zaczęła walka z dźwignią. Całe towarzystwo zwalało mi się na tylny zderzak. Jakoś zaczęły wchodzić wyższe biegi. W każdym razie nie dałam się wyprzedzić. Uff.

    phpBB [media]


    Ale został jeszcze jeden wyścig, eliminacja, najbardziej męczący. Tess w dalszym ciągu siedziała mi na zderzaku. Dużo zakrętów, pod ostrym kątem, trochę prostych. I te znaki drogowe, na każdym zakręcie. Po wszystkim parę zniknęło. No i miałam też możliwość skorzystania, z właściwości terenowych Subaru :) Trzecie okrążenie było przełomowe. Nie dla mnie, ale Tess. Na jednym z zakrętów coś jej nie wyszło, spadła na czwartą pozycję. I tak już pozostało do końca. O dziwo Chris Wilder gonił mnie. Trochę mnie poniosło. Zaczęłam popełniać błędy. Zaczął niebezpiecznie blisko zbliżać się. Jak się szybko nie wezmę w garść, to nie będzie za wesoło. Po odpadnięciu Tess, jakoś się opanowałam. Może nie do końca. Ale dojechałam do mety pierwsza. Dobrze, że nie miałam kłopotów z dźwignią zmiany biegów. Już nigdy nie zostawię pomadki do ust w bocznej kieszeni drzwi :)

    phpBB [media]


    Koniec zawodów. Odprężenie. Ale dzień jeszcze się nie skończył. Ba, mogę powiedzieć, że teraz się rozpoczął dla mnie. Po rozdaniu nagród, jakieś jedzonko. Zgłodniałam i to bardzo. W Ibizie jest mnóstwo knajpek. Wybrałam najbliższą. Smacznie i tanio. Ale czas się zbierać. Nie ujechałam daleko. Telefon. Nie znany numer. Facet mówi, że reprezentuję jakąś grupę ludzi. Są zadowoleni z moich postępów w zawodach „Słonecznej Korony”. Rewelacja. Burza braw, fajerwerki wzbijają się w niebo. Czas zejść na ziemie. Pada propozycja, jadę innymi autami w Pucharze Ibizy. Okazuje się, że organizatorzy przygotowali niespodziankę uczestnikom. Nikt nie wie z nich, jakie wyzwania będą w jakiej kolejności. Wspaniale. No i moja rola w tym wszystkim, mam jechać nieznanymi mi autami. No tak, publiczność przed telewizorami będzie zachwycona. Ja, nie bardzo. Ale zdaje się, że nie mam wyjścia. Wchodzę w to. Mam jeszcze dziś odebrać cztery auta. Z dwoma miałam już styczność. Robiłam transport Audi TTS Coupe. Całkiem fajne autko. Ale wybrałam w sumie Subaru.

    phpBB [media]


    A Rovera trochę, na szybko testowałam. Mocne auto, wszędzie wjedzie. Jednak pojechałam Touaregiem.

    phpBB [media]


    Lotus i Golf. Z tymi dwoma nie miałam w ogóle styczności. Tylko dlaczego od mojego mistrza lakiernictwa ? Bo u niego są te auta. Hmmm. Na miejscu się okazało dlaczego. Zostały wprawdzie pomalowane w moim stylu, jednak przyozdobione zostały dziwną naklejką jakiegoś miasta i zagadkowym napisem NEMO. Pewnie dla kogoś to ma jakieś znaczenie. Chyba to grupa ludzi, o których opowiadał fotograf. W porządku. W każdym razie mnie to nie przeszkadza, mam tymi autami wygrać Puchar. I tyle. No może nie do końca. W Touaregu z moim mistrzem sprawdziliśmy, jak wygodne są tylne kanapy :)

    phpBB [media]
    Ostatnio zmieniony 01 sty 2012, 12:46 przez angrab, łącznie zmieniany 3 razy.
    Myślisz, że jesteś? Jeśli ktoś to potwierdzi.
    Oahu Drift Fast & Furious Serial From Test Drive Unlimited
Odpowiedz Posty: 129
  • 1
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

Przejdź do