Zima najbardziej zmienia to jak się jeździ po mapie. Jazda po śniegu jest zdecydowanie inna od jazdy po szutrze czy miękkim terenie w innej porze roku, jest o wiele bardziej ślisko. Zależnie od napędu, opon i miejsca jest inaczej.
Mamy drogi w pełni odśnieżone i po nich się jeździ jak w jesieni (miejscowe kałuże i wylewy rzek/jezior). Są drogi które w innych porach roku są czystym asfaltem, a tutaj prawie w pełni zaśnieżone, sprawiając dużo kłopotów autom bez zimowego ogumienia i nie mówię tu o paru odcinkach, a praktycznie połowa dróg jest zaśnieżona. Z szutrami jest jeszcze inaczej. W moim odczuciu lepsza jest w pełni ośnieżona ścieżka niż odśnieżona, no i na niektórych znalazłem zamarznięte kałuże. W pełnym off-roadzie jest mała różnica, ale fajnie się zostawia ślady w śniegu.
No i jest jeszcze kwestia jaka jest różnica miedzy oponami i napędami. RWD i FWD są w tyle za AWD, nie licząc czystego asfaltu. Nie zakładałem zimówek na auta do ulicznych wyścigów, więc pewnie dlatego. Za to jest odczuwalna różnica jak się jeździ w Semi-Slicach i drag Slicach, a oponami "gorszymi" na śniegu. Też na tych oponach jazda na czystym śniegu, kończy się męczarniami w próbach opanowania auta, chyba że się ma AWD to jest trochę lepiej. A rajdówki pomimo zimówek też jeżdżą gorzej niż cieplejszą porę roku.
No i nie można zapomnieć o niektórych zamarzniętych jeziorach i rzekach. Bonusowo też dostajemy jeszcze jeden "drag strip" na jeziorze Derwent.
Tutaj widać jak samochód się zachowuje na odśnieżonej i zaśnieżonej.