Multiplayer to totalna porażka... ale tylko w połowie. Niezmiennie od zarania dziejów publiczne lobby to destruction derby, jak uchronisz się od przeciwników na pierwszym zakręcie, to nadal nie możesz spać spokojnie - wciąż jesteś na celowniku na następnych zakrętach. Najlepsi są tacy, których przypadkiem się lekko puknie na zakręcie czy dohamowaniu i zwolni, żeby oddać pozycje, ale zamiast dalej się ścigać normalnie, to jak tylko się ich wyprzedzi twoja dupa zostanie zmasakrowana przy najbliższej okazji. Edit: kary za powodowanie kolizji czy ścinanie zakrętów nie istnieją, nie wiem, czy nie działają, czy ich po prostu nie ma...
Natomiast mam już grupkę znajomych, z którymi się złożyłem na forze i miałem przyjemność pojeździć też w prywatnym lobby. I to jest jedyny możliwy sposób aby czerpać radość ze ścigania się z ludźmi. Żadnych lagów, żadnego rozłączania z dupy jak w horizonie. Możliwości edytowania ustawień wyścigów są przeogromne, od wymuszenia asyst, przez ustawienie zakresu mocy, wagi czy też mieszanki opon aż do ustawienia obowiązkowych pit stopów. Jak zbierze się grupa chętnych to będzie można robić na prawdę fajne wyścigi.
Single jak to single, jeździ się po torach i zarabia. Nic odkrywczego tak naprawdę. Kasa leci dość wolno, a auta są dość drogie z powodu takiego, że gra od podstaw jest projektowana pod... skrzynki z przedmiotami. Póki co mikropłatności nie ma, skrzynki się otwiera za walutę z gry, ale w przyszłości na pewno będzie można wydać prawdziwe $$$ na te w grze.
Fizykę osobiście sobie chwalę, coś tam z symulacji jest, coś tam z arcade też. Jak dla mnie całkiem fajny kompromis. Czerpię dużą przyjemność z jazdy, która nie jest wymagająca jak w assetto, ale też nie jest nudna jak w need for speedach. Wydaje mi się, że od dema pozmieniali coś odrobinę - na początku mamy przyjemność pojechania prosiakiem w Dubaju (dokładnie jak w demie) i mimo takich samych asyst auto już nie chciało mnie zabić na każdym zakręcie bez żadnego powodu.
Ale zupełnie kolorowo nie jest. Gra uszkodziła mi save - już dwukrotnie. Albo jest to związane z duża liczbą okrążeń (oba wyścigi jechałem na owalu, pierwszy 27 kółek, drugi 50) albo z użyciem asysty sterowania "super łatwa". Jazda po owalu do najbardziej emocjonujących nie należy, więc stwierdziłem, że potrzymam gaz, a gra niech sama sobie skręca. Wygrać wygrałem, ale żadnej nagrody nie dostałem, gra albo się wywalała albo pokazywała, ze mam 1 level i wtedy wywalała... Na szczęście po którymś pobraniu save z chmury wszystko wróciło do normy. W dodatku wraz z upływem czasu gra stwierdza, że nie będzie wyświetlać co raz większej części tekstur. U niektórych to oznacza, że po 30 okrążeniach wyścigu nie widać już zupełnie drogi...
Optymalizacja wciąż taka sama - zdecydowanie powyżej 60 fps na 1080p ultra, czasem nawet ponad 100. Gra wykorzystuje 1 i 3 rdzeń cały czas, z pozostałymi bywa różnie. GPU się z reguły nudzi, rzadko kiedy jest powyżej 70%. Ale nie narzekam, stuttering jest rzadkością, a framerate zadowalający.
No i też są kontrowersje związane z VIP-em, który to w poprzednich grach dawał bonus pieniężny na zawsze, a tutaj jest to 5 kart (każdą można użyć w 3 wyścigach), które dają 100% wzrost zarobków. Dlaczego? Bo gra jest projektowana pod otwieranie skrzynek... Natomiast biorąc pod uwagę, że na grę się złożyłem i zapłaciłem za ultimate oszałamiające 50 złotych, nie robi mi to żadnej różnicy. To wciąż jest chyba najlepiej wydane 50 złotych na grę w moim życiu. Tym co gry wciąż nie mają polecam również podzielić koszty. Graliśmy w multi w 5 osób na tym jednym egzemplarzu i nikomu się nic nie stało.
edit
K911 pisze:Powiedz mi czy koło kierownicy ( wirtualne) ma tak durny kąt obrotu i się blokuje po obrocie o 90 stopni w lewo lub w prawo ?
Tak.