Odpowiedz Posty: 29
FWD, RWD, 4x4 - jaki napęd do auta?
  • Awatar użytkownika
    Siemkins
    Administrator
    Administrator
    Posty: 7146
    Rejestracja: 07 lip 2010, 21:30
    Medale: 8
    Reputacja: 53
    Imię: Jacek
    Hobby: detailing, domowe wino, muzyka
    Samochód: Honda Accord VI
    Lokalizacja: Zielona Góra
    :
    Więcbork 2016 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 TorMania Regular Races Grozokonkurs
    Grozokonkurs Endurance
    Polubił: 1538
    Otrzymanych polubień: 1770
    Kontakt:

    FWD, RWD, 4x4 - jaki napęd do auta?

    autor: Siemkins » 16 sty 2017, 10:44

    No to co jest lepsze do auta? Na czym polega ten zachwyt nad RWD, że można dupą auta zarzucać, jak się po bułki jedzie? Ma to jakieś większy sens, czy tylko chodzi o to, by na parkingu - najlepiej zimą - można było kręcić bączki bez ręcznego? Co jest złego w przednim napędzie? Skoro historycznie napęd na tył był pierwszy, potem dopiero na przód, co można uznać za jakąś ewolucję, to dlaczego FWD jest przez tak wielu po prostu pogardzany?
    Prawdopodobnie najlepszy Admin na tym portalu z nickiem na "eS"
    Mogłem być majtkiem na twojej łajbie, a jestem kapitanem na swojej tratwie
    CZYTAJ TO
  • adamsky73

    FWD, RDW, 4x4 - jaki napęd do auta?

    autor: adamsky73 » 16 sty 2017, 13:15

    FWD nie jest absolutnie żadną ewolucją, co najwyżej ewolucją sknerstwa producentów, bo powstał wyłącznie z oszczędności kasy i miejsca w aucie. Prowadzi on niestety do tego że większość masy spoczywa na przedniej osi a tył jest lekki, co nie służy ani bezpieczeństwu przy gwałtownych manewrach ani przyjemności prowadzenia, bo kierownica jest szarpana przez napęd. FWD jest na świecie wyłącznie z biedy.
    Do miejskiego wozidła nie ma w sumie znaczenia, ale co by nie mówić samochód jeździ znacznie naturalniej kiedy w zakrętach tył jest dopychany i zacieśnia zakręt. Dla niedoświadczonych kierowców FWD jest lepsze bo jeśli przód zaczyna uciekać to zdejmujesz nogę z gazu i czekasz aż koła z powrotem odzyskają przyczepność. Gwałtowne zdjęcie nogi z gazu w RWD to słaby pomysł bo kończy się jak w filmach z ruskimi wypadkami, więc trzeba mieć więcej doświadczenia i myśleć podczas jazdy.
  • Awatar użytkownika
    Hudy
    Moderator globalny
    Moderator globalny
    Posty: 3607
    Rejestracja: 20 lip 2010, 16:49
    Medale: 4
    Reputacja: 52
    Imię: Adrian
    Samochód: 530i
    Nick w TDU: Houdini358
    Steam ID: wooxik89
    Xbox Live: wooxik89
    Klub: Telcontar_PL
    Lokalizacja: Pruszków
    :
    Przysucha 2018 Barkowice 2017 Więcbork 2016 Szczyrk 2015
    Polubił: 1556
    Otrzymanych polubień: 2286

    FWD, RWD, 4x4 - jaki napęd do auta?

    autor: Hudy » 16 sty 2017, 13:58

    Zgadzam się :)

    adamsky73 pisze:Gwałtowne zdjęcie nogi z gazu w RWD to słaby pomysł bo kończy się jak w filmach z ruskimi wypadkami, więc trzeba mieć więcej doświadczenia i myśleć podczas jazdy.


    To samo dzieje się w FWD, z tymże może przy większych prędkościach niż w RWD (nie miałem okazji popier*alać rwd tak jak fwd), ale parę razy tego doświadczyłem. Raz nieświadomie, a później już umyślnie :) Lecisz sobie pełną bombą w zakręcie i puszczasz gaz, to jest takie uczucie jakby ktoś ci wlał wodę pod tylną oś. Nie wolno tak robić, w każdym rodzaju napędu, napęd ten musi być "spięty", czyli minimum gazu w zakręcie musi być. Jeżeli chcemy sobie oczywiście bez niespodzianek wejść i wyjść z tego łuku. A znam niestety takich, co zakręty na "luzie" pokonują...
    Ostatnio zmieniony 16 sty 2017, 13:58 przez Hudy, łącznie zmieniany 2 razy.
  • adamsky73

    FWD, RDW, 4x4 - jaki napęd do auta?

    autor: adamsky73 » 16 sty 2017, 14:21

    No tak, masz rację. Gwałtowne zdjęcie nogi z gazu w FWD, szczególnie w nadwoziu kombi, faktycznie może wprowadzić lekki tył w wahadło.

    Z drugiej strony ja już zapomniałem, jeżdżąc jak emeryt, jak ważne przy RWD są te wszystkie elektroniczne systemy. Kilka dni temu, wyjeżdżając z Postępu, powyłączałem to wszystko w diabły, bo pogoda super i jezdnia wydaje się sucha. Na jednym ze skrzyżowań stałem na światłach jako pierwszy, a za mną chłopaczek w mocnym Mercedesie. Oczywiście szybki start skończył się tym że zostałem w zasadzie w miejscu, bo tylko tył zaczął się usuwać, ale odpuściłem i wystartowałem z fasonem. Jako że to coś ciągle mi siedziało na tyłku, postanowiłem zmienić pas i go puścić. Niestety ciągle na jezdni teraz coś leży - nawet na suchej jest ta warstwa soli, więc gwałtowna zmiana pasa jadąc pełnym ciągiem w okolicach 120 km/h zakończyła się pięknym tańcem całego auta. Szybkie rączki oczywiście to opanowały, ale później już kawy nie musiałem pić bo pobudzenie było wystarczające :-D
    Przechodząc do morału - za załączoną elektroniką we współczesnych autach w zasadzie wszystkie negatywne strony każdego napędu są tak utemperowane, że nie ma znaczenia czym jedziemy. Po wyłączeniu trzeba uważać bo niestety elektronika często zastępuje dawny kunszt budowania aut bazujący na dobrym wyważeniu i zestrojeniu podwozia
  • Awatar użytkownika
    Hudy
    Moderator globalny
    Moderator globalny
    Posty: 3607
    Rejestracja: 20 lip 2010, 16:49
    Medale: 4
    Reputacja: 52
    Imię: Adrian
    Samochód: 530i
    Nick w TDU: Houdini358
    Steam ID: wooxik89
    Xbox Live: wooxik89
    Klub: Telcontar_PL
    Lokalizacja: Pruszków
    :
    Przysucha 2018 Barkowice 2017 Więcbork 2016 Szczyrk 2015
    Polubił: 1556
    Otrzymanych polubień: 2286

    FWD, RWD, 4x4 - jaki napęd do auta?

    autor: Hudy » 16 sty 2017, 15:22

    Mi się to akurat przydarzyło w hatchabacku :) na szczęście było sucho, więc odzyskałem przyczepność równie szybko, co ją straciłem. Fakt faktem, prędkość była jakieś 2,5 raza większa niż dopuszczalna i fwd, ale mimo wszystko, fizyka zrobiła swoje. Prawda jest taka, że nie ważne czym, jak przegniesz, to trzeba się trochę machać i za żadne skarby nie wciskać hamulca.

    Ale wracając do tematu. Na tyle co sobie pojeździłem rwd, to zdążyłem zauważyć, że znacznie przyjemniej się bierze zakręty i ten napęd jest mi bliższy niż przedni, po mimo, że na fwd zrobiłem jakieś 98% wszystkich kilometrów. Dużo lepiej się czuje auto.
  • Awatar użytkownika
    KatanaDriver
    Posty: 1326
    Rejestracja: 28 sie 2013, 20:40
    Medale: 2
    Reputacja: 44
    Imię: Kamil
    Hobby: Tworzenie Wideo
    Samochód: Nissan 350z
    Nick w TDU2: lolak55
    Klub: Brak
    :
    Barkowice 2017 Więcbork 2016
    Polubił: 792
    Otrzymanych polubień: 773

    FWD, RWD, 4x4 - jaki napęd do auta?

    autor: KatanaDriver » 16 sty 2017, 17:48

    Ja jako osoba, która co prawda od niedawna jeździ w "realu", ale tak naprawdę mająca styczność z samochodami "na ekranie". Mogę wywnioskować taką zależność miedzy FWD i RWD.

    FWD <-----------------> RWD
    Pełne dodanie gazu w zakręcie
    Podsterowność <-----------------> Nadsterowność
    Łatwość w prowadzeniu
    Łatwiej <-----------------> Trudniej
    Radocha z jazdy
    Nuda <-----------------> Fun


    Napęd na cztery tak naprawdę jest inny od reszty. Są pewne kompromisy wyżej wymienionych napędów, ale mimo to w inny sposób się wchodzi w zakręt. Czteronapędowiec także potrafi zarzucić dupą, ale też możemy mieć czołowe spotkanie z drzewem. To co będzie przeważać jest bardziej zależne od tego co wymyślili sobie konstruktorzy danego modelu.

    Poniżej filmik porównawczy. Widać na nim jak one się wyróżniają. (W szczególności w ilości uśmiechów na twarzy. :D )
    phpBB [media]
    Ostatnio zmieniony 16 sty 2017, 17:48 przez KatanaDriver, łącznie zmieniany 2 razy.
  • Awatar użytkownika
    Blazo
    Posty: 1066
    Rejestracja: 02 sie 2013, 17:46
    Medale: 2
    Reputacja: 1
    Imię: Blazej
    Hobby: Motorsport; Simracing
    Samochód: EG3
    Nick w TDU2: Blazo2086
    uPlay: Blazo2086
    Steam ID: blazo2086
    Lokalizacja: 3miasto
    :
    Race of Champions Initial DC
    Polubił: 1214
    Otrzymanych polubień: 408

    FWD, RWD, 4x4 - jaki napęd do auta?

    autor: Blazo » 16 sty 2017, 17:58

    Hmm... Może to wszystko pogodziłby napęd na obie osie, ale o zmiennej charakterystyce przełożenia napędu przód/tył. Oczywiście HALDEX odpada ze względu na przełożenie 98/2w podstawowych warunkach(prosta, sucha droga, lekko otwarta przepustnica), a w sytuacjach, gdzie pomiędzy osią przednią, a tylną będzie różnica w obrocie do 30° to wtedy dopiero tylna oś dostanie więcej mocy.
    A gdyby tak obrócić ten mechanizm i zrobić 2/98 w podstawowych warunkach ? I w tym przypadku mamy ATTESA, czyli system z Nissana :D.

    Obrazek

  • Awatar użytkownika
    Hudy
    Moderator globalny
    Moderator globalny
    Posty: 3607
    Rejestracja: 20 lip 2010, 16:49
    Medale: 4
    Reputacja: 52
    Imię: Adrian
    Samochód: 530i
    Nick w TDU: Houdini358
    Steam ID: wooxik89
    Xbox Live: wooxik89
    Klub: Telcontar_PL
    Lokalizacja: Pruszków
    :
    Przysucha 2018 Barkowice 2017 Więcbork 2016 Szczyrk 2015
    Polubił: 1556
    Otrzymanych polubień: 2286

    FWD, RWD, 4x4 - jaki napęd do auta?

    autor: Hudy » 16 sty 2017, 18:31

    Czyli trzeba celować w GTR'a lub Sunny GTi-R'a, co jest na równi z niemożliwością.
    Ale można by uderzyć w Infiniti :think:
  • K911

    FWD, RWD, 4x4 - jaki napęd do auta?

    autor: K911 » 16 sty 2017, 18:48

    KatanaDriver pisze:Ja jako osoba, która co prawda od niedawna jeździ w "realu", ale tak naprawdę mająca styczność z samochodami "na ekranie". Mogę wywnioskować taką zależność miedzy FWD i RWD.

    FWD <-----------------> RWD
    Pełne dodanie gazu w zakręcie
    Podsterowność <-----------------> Nadsterowność
    Łatwość w prowadzeniu
    Łatwiej <-----------------> Trudniej
    Radocha z jazdy
    Nuda <-----------------> Fun


    Napęd na cztery tak naprawdę jest inny od reszty. Są pewne kompromisy wyżej wymienionych napędów, ale mimo to w inny sposób się wchodzi w zakręt. Czteronapędowiec także potrafi zarzucić dupą, ale też możemy mieć czołowe spotkanie z drzewem. To co będzie przeważać jest bardziej zależne od tego co wymyślili sobie konstruktorzy danego modelu.


    I tu Kamil muszę trochę "Edytować" Twoje poglądy na temat różnic między FWD i RWD, bazując na moim doświadczeniu w prowadzeniu kilkunastu samochodów z różnymi rodzajami napędu i o rożnych parametrach technicznych.

    1. Podsterowność vs. Nadsterowność przy pełnym otwarciu przepustnicy.
    O ile sytuacja wydawałaby się prosta to bynajmniej tak nie jest. W istocie samochody FWD mają tendencje do "płużenia" przodem [czego idealnym przykładem jest Alfa Romeo Brera z 3.2 V6 (ciężki silnik jak cholera)] o tyle to czy samochód zachowuje się tak czy inaczej zależy w 95% od tego co robi kierowca. Dlaczego ?Samochody RWD prowadzone w "nieodpowiedni" sposób będą podsterowne - pewnie zapytasz jak ? Odpowiedź jest banalnie prosta i nazywa się "Przyrost energii kinetycznej". Dodanie gazu w samochodzie ZAWSZE powoduje transfer masy do tyłu (lub do tyłu i w bok) pojazdu powodując redukcję przyczepności przednich kół - Możesz to zaobserwować próbując wejść w poślizg samochodem tylno-napędowym w złym momencie dodając gazu przez co efektem nie będzie zarzucenie tyłu, a piękny poślizg podsterowny w kierunku drzewa znajdującego się za barierką (tzn. teoretycznie). Z drugiej strony samochód FWD potrafi być wysoce nadsterowny i ta nadsterowność zależy także od sposobu zespolenia ruchu kierownicy i pedałów - Idealnym przykładem jest Ford Focus RS Mk II (Mk I nigdy nie prowadziłem więc mogę tylko gdybać). Kiedy wchodzisz w zakręt z prędkością X w momencie odjęcia gazu tył gwałtownie odbija w bok przez co kierowca nie wprawiony i nie świadomy takiego zestrojenia układu jezdnego (i napędowego) może się bardzo nieprzyjemnie wystraszyć i: a) uda mu się opanować poślizg b) patrz sytuacja z RWD na drzewie. I tutaj przychodzi kwestia AWD (4WD to nie to samo). Napęd AWD możemy spotkać w samochodach naprawdę wielu producentów ale najbardziej rozpoznawalne są wspomniane przez @Blazo ATTESA oraz Haldex (Torsen to przykład rozwiązania (dyferencjału) dla napędu zespolonego (Stały napęd 4x4) czyli 4WD) oraz Symetrical AWD znany z Subaru. I niby wszystkie te systemy powinny być rozwiązaniem problemów zwiaznych z "wadami" napędów RWD i FWD ale tak naprawdę ich zastosowanie tylko je łagodzi. Aby pozbyć się podsterowności kinetycznej (czyt. tej występującej podczas jazdy w zakręcie) nie należy patrzeć na tym napędu a na sposób prowadzenia i/lub kondycji zawieszenia.

    2. Łatwość w prowadzeniu.
    Uwierz mi - Alfe Romeo Brera 3.2 V6 prowadzi się dużo trudniej niż BMW E90 i Porsche 911 Carrerę (w moim przypadku najwięcej "EXP" i kontaktu miałem z typoszeregiem 996). Każdy rodzaj układu napędowego wymaga innego rodzaju przyzwyczajeń i zachowań, a generalizowanie w stylu "To się prowadzi łatwiej, a to trudniej bo tak gdzieś było napisane i tak musi być" jest bez celowe. To jest ten sam typ błędnego myślenia co w wypadku "driftowania" samochodami AWD czy 4WD - to, że mają "Napęd na 4 koła" nie oznacza, że nie pokonasz zakrętu w kłębach dymu z pod tylnych opon. Zależy to m.in. od 3 rzeczy: a) rodzaju dyferencjału zastosowanego w układzie napędowym (albo sprzęgieł wielopłytkowych) b) stopnia zblokowania w/w elementów c) % udziału momentu obrotowego przenoszonego na poszczególne koła.

    Example Masz Lamborghini Gallardo, które ma "Napęd na 4 koła", więc myślisz sobie, że działa to tak jak np. w Audi RS6 gdzie masz "Domyślne"

    50% Front <-> 50% - Rear
    A tu proszę w Gallardo masz sprzęgła wielopłytkowe, które działają na zasadzie % przekazania momentu obrotowego na przednią oś w granicach

    85% Rear <-> 15% Front <-----> 65% Rear <-> 35% Front
    I tu i tu masz napęd na 4 koła ale akurat nie zawsze jego działanie i zachowanie samochodu jest takie jak mogłoby sugerować oznaczenie "AWD".

    3. Radocha z jazdy
    Temat bardzo subiektywny...ale znowu generalizowanie tutaj bez próby przejazdu czymkolwiek poza 2-3 samochodami FWD jest trochę "Fishy".
    Example Focus RS, Megane RS, Laguna GT, Brera, Golf GTi - jazda tymi samochodami dla mnie bynajmniej nie była nudna.
    Każdy rodzaj napędu daje radochę tylko trzeba wiedzieć jak jeździć aby te radochę dawał.

    Podsumowanie
    To jak jeździ samochód z danym typem napędu zależy głownie od sposobu jego prowadzenia. Jeżeli samochód FWD prowadzi się patrząc na to, że może nie tylko Cię wypłużyć przodem ale także tylna oś może stracić przyczepność to będzie się on prowadził w taki sposób, że będziesz miał większy fun z jazdy aniżeli szybka jazda Nissanem GT-R po autostradzie czy próba latania bokiem E46. Ale cały czas należy brać pod uwagę określenie "być może" oraz "to zależy".
    Ostatnio zmieniony 16 sty 2017, 18:48 przez K911, łącznie zmieniany 2 razy.
  • Awatar użytkownika
    Hudy
    Moderator globalny
    Moderator globalny
    Posty: 3607
    Rejestracja: 20 lip 2010, 16:49
    Medale: 4
    Reputacja: 52
    Imię: Adrian
    Samochód: 530i
    Nick w TDU: Houdini358
    Steam ID: wooxik89
    Xbox Live: wooxik89
    Klub: Telcontar_PL
    Lokalizacja: Pruszków
    :
    Przysucha 2018 Barkowice 2017 Więcbork 2016 Szczyrk 2015
    Polubił: 1556
    Otrzymanych polubień: 2286

    FWD, RWD, 4x4 - jaki napęd do auta?

    autor: Hudy » 16 sty 2017, 19:03

    To mnie zasmuciłeś tym podsumowaniem, bo skoro mi uciekająca dupa w fwd bez ręcznego już nie daje funu, to albo coś ze mną nie tak, albo powinienem zostać przy Oplach w dieslu i nie kombinować z innymi furami :/
  • adamsky73

    FWD, RWD, 4x4 - jaki napęd do auta?

    autor: adamsky73 » 16 sty 2017, 19:10

    Tak naprawdę jeśli komuś chodzi wyłącznie o uciekający tył to wystarczy do FWD założyć te "driftowe" nakładki na tylne koła i zamiatać tyłkiem jak pros nawet mając tico. Po co się sadzić do rwd?
  • K911

    FWD, RWD, 4x4 - jaki napęd do auta?

    autor: K911 » 16 sty 2017, 19:29

    Hudy pisze:To mnie zasmuciłeś tym podsumowaniem, bo skoro mi uciekająca dupa w fwd bez ręcznego już nie daje funu, to albo coś ze mną nie tak, albo powinienem zostać przy Oplach w dieslu i nie kombinować z innymi furami :/


    1. Ale cały czas należy brać pod uwagę określenie "być może" oraz "to zależy". - Czytaj ze zrozumieniem to co napisałem, bo nie zrobiłeś tego ...

    2. Nie daje Ci fun-u bo masz pewnie jakieś powody. Ja od 2011 roku kiedy to wyszedłem z tego zdarzenia http://imgur.com/a/Kw0Pu praktycznie bez szwanku to patrzę inaczej na ruch drogowy i sposoby prowadzenia samochodu...

    3. I tu się Hudy różnimy - ja nieustannie kiedy tylko mogę szkolę się i dość często składam wizyty na szkoleniach organizowanych przez np. Porsche i Skodę (koncern Volkswagen`a) (Uczelnia mi daje taką możliwość więc korzystam) i wbrew pozorom sama jazda samochodem daje mi fun bo wiem co mogę, a czego nie.
    Żeby nie było, że to jest jakiś wyjazd personalny na Ciebie Hudy albo na kogokolwiek ale jeżeli wpadasz w poślizg i nie masz fun-u z jego opanowania to znaczy, że sama jazda Ci spowszedniała i stała się "obowiązkowym punktem życia codziennego". Poślizg, którego wyprowadzenie zakończy się sukcesem jest motywatorem do dalszego szkolenia, a przede wszystkim daje Ci poczucie, że nie zmarnowałeś czasu na szkolenie ...
    Ostatnio zmieniony 16 sty 2017, 19:29 przez K911, łącznie zmieniany 2 razy.
  • Awatar użytkownika
    Hudy
    Moderator globalny
    Moderator globalny
    Posty: 3607
    Rejestracja: 20 lip 2010, 16:49
    Medale: 4
    Reputacja: 52
    Imię: Adrian
    Samochód: 530i
    Nick w TDU: Houdini358
    Steam ID: wooxik89
    Xbox Live: wooxik89
    Klub: Telcontar_PL
    Lokalizacja: Pruszków
    :
    Przysucha 2018 Barkowice 2017 Więcbork 2016 Szczyrk 2015
    Polubił: 1556
    Otrzymanych polubień: 2286

    FWD, RWD, 4x4 - jaki napęd do auta?

    autor: Hudy » 16 sty 2017, 19:55

    1. Przeczytałem, ale zachowałem to na później, bo wiadomo, że wszystko jest zależne.

    2. Mnie moje zdarzenie (klik) też trochę nauczyło, ale podejrzewam, że doszedłem do zupełnie innych wniosków :)

    3. Tak, tu się różnimy. Szkolenia są dla mnie nieosiągalne, więc jedyne co mogę na razie robić, to szkolić się sam, choć wiem jak to może się skończyć. A jazda spowszedniała mi bardzo, codziennie te same zakręty, samochody mijane po drodze, miejsca w które trzeba się wepchnąć, bo kierowcy nie potrafią rozładować korka itd. Kiedyś czułem frajdę i adrenalinę z szybkiej jazdy, teraz pozostał tylko niedosyt.
    Ostatnio zmieniony 16 sty 2017, 19:55 przez Hudy, łącznie zmieniany 2 razy.
  • Awatar użytkownika
    BeliarPL
    Posty: 2629
    Rejestracja: 28 paź 2011, 16:07
    Medale: 1
    Reputacja: 6
    Imię: Wojtek
    Hobby: Fotografia
    Samochód: Świnka
    Nick w TDU2: wojtkiewicz389
    Steam ID: PendzoncyPierd
    Xbox Live: Pendzoncy1220
    Lokalizacja: Kraków
    :
    BTP 2015
    Polubił: 560
    Otrzymanych polubień: 725

    FWD, RWD, 4x4 - jaki napęd do auta?

    autor: BeliarPL » 16 sty 2017, 19:58

    Do codziennej jazdy FWD jest łatwiejsze, do jazdy na poważnie FWD jest trudniejsze od RWD. Dobrze zestrojony samochód z napędem na tył będzie się sam układał w zakręcie, jeśli choć trochę ogarniasz kinetykę i to jak auto ma siadać to gazem jesteś w stanie pogłębiać lub luzować skręt. FWD do takiej jazdy wymaga zupełnie innych nawyków, trzeba non stop przerzucać masę z przodu na tył, skręcasz i czujesz, że przód ucieka? Błyskawicznie puszczasz gaz, wracasz z kierownicą do momentu złapania przyczepności (tutaj także jest potrzebne doskonałe zawieszenie i czucie na kierownicy, inaczej możesz tylko zgadywać :) ) i próbujesz jeszcze raz z trochę odpuszczonym gazem lub dociskając przód hamulcem. Przy tym trzeba uważać na to, aby zaś tyłu nie poderwać zbyt mocno go odciążając :)

    Przednionapędowe auta źle wyważone? Trzeba szukać auta które jest dobrze poskładane i ma fajny rozdział masy. Golf GTI ma rozkład masy 60-40 co jak na FWD jest wynikiem świetnym, a kwestia wyjeżdżania przodem z gazem w desce? Chyba każde FWD wyjedzie przodem. To jest właśnie kwestia trudniejszej jazdy FWD, trzeba myśleć o tym co się chce zrobić, wchodząc w zakręt powinno się trochę odpuścić i dopiero jak poczujesz, że auto siedzi równo to dopiero przyspieszać.

    Po wczuciu się w Gofera są ślimaki w których porządne auta RWD i AWD za sprawą 'kierowcy' nie dojdą mnie i po przekroczeniu 150 widzę jak pękają i odpuszczają a ja jestem w stanie czwarty bieg skończyć i jeszcze trochę piąty pociągnąć co się równa z prędkością ok. 200km/h na wyjściu. I auto nie ucieka ani przodem ani tyłem, ale nigdy nie dociskam gazu dopóki nie poczuję, że przód i tył przestał się wiercić i siadł w zakręcie tak jak powinien.

    Do tego potrzebna jest też odpowiednio skalibrowana elektronika. U mnie jest coś pomieszane, nie wiem co ale wiem, że w Golfach pomimo wyłączenia ESP ono się nie wyłącza i w razie Wu, na przykład podczas nawrotu włączy się i tak. Tak samo nie można trzymając gaz wcisnąć hamulca bo ESP się gubiło i odcinało dopływ paliwa. U mnie te przypadłości nie występują, w zakręcie mogę deptać hamulcem aż miło a po wyłączeniu niańki jestem pewien, że się nie włączy. Jednakowoż bardzo rzadko jeżdżę z wyłączoną niańką :mrgreen: Wolę jak ktoś czuwa nad moimi ruchami, tym bardziej, że wcina się dopiero w momentach w których za chwilę nie byłoby już odwrotu :-P

    @Hudy, Twój problem leży w kwestii samych opon, kupiłeś pół wyścigówki i oczekujesz funu? To chlaśnij hamulcem nożnym w zakręcie i oglądaj co się będzie działo :mrgreen: Niestety ale pół slicki nie są do fun'u a do przyczepności i urywania sekund a poprawianie czasów nigdy nie było funem a ciągłą walką o przyczepność. Powinieneś spróbować pojeździć z oponami sportowymi ale drogowymi, które są miększe, częściej zamiatają, szybciej puszczają, wtedy byłoby wesoło :) Co zrobili w Toyocie GT86? Założyli słabe opony aby dawała więcej frajdy z jazdy! ;-)

    @AWD...
    Mnie się ten napęd zawsze kojarzył z wszystkimi przypadłościami FWD i RWD połączonymi w jedno... AWD, 4WD czy jak to tam się zowie :) Trudno wejść w zakręt na limicie tak aby przód nie wypłynął jak i łatwo o zamiatanie tyłem wtedy kiedy nie trzeba :mrgreen:

    PS. Sam choruję na RWD ale budżet mnie jeszcze nie puszcza :mrgreen: :-P
  • Awatar użytkownika
    Hudy
    Moderator globalny
    Moderator globalny
    Posty: 3607
    Rejestracja: 20 lip 2010, 16:49
    Medale: 4
    Reputacja: 52
    Imię: Adrian
    Samochód: 530i
    Nick w TDU: Houdini358
    Steam ID: wooxik89
    Xbox Live: wooxik89
    Klub: Telcontar_PL
    Lokalizacja: Pruszków
    :
    Przysucha 2018 Barkowice 2017 Więcbork 2016 Szczyrk 2015
    Polubił: 1556
    Otrzymanych polubień: 2286

    FWD, RWD, 4x4 - jaki napęd do auta?

    autor: Hudy » 16 sty 2017, 20:06

    Trochę masz racji, ale w tych półslickach granica przyczepności została już kilkanaście razy załamana.
Odpowiedz Posty: 29

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości

Przejdź do