No cóż... z czasem krucho ostatnio, ale i o pierwszym ukończonym rajdzie Roberta w aucie WRC wypadałoby coś napisać
Jako, że widzę, iż zaniedbałem relacje z soboty i niedzieli, podzielę mój wpis na dwa - ten "niedzielny" powinien pojawić się jutro.
Sobota, 11.05.2014Dzień Robert i Maciej rozpoczęli na świetnej, 5 pozycji w generalce. Z ich występu był zadowolony również szef brytyjskiej ekipy M-Sport, która przygotowuje Forda polskiej załogi:
"Jestem bardzo zadowolony po dniu bez kłopotów Roberta. Zaadaptował się do ostrożnego podejścia i nadal pokazuje dobre tempo, które przyniosło mu korzyść. Jeżeli będzie kontynuował taką formę, to jest na drodze do bardzo mocnego rezultatu, który będzie podstawą na resztę sezonu" .W pojedynku Evans-Kubica pierwszy sobotni OS padł łupem Polaka, który dołożył Walijczykowi blisko 12 sekund na niespełna 40-kilometrowym OSie, jadąc, jak sam to podkreślał od samego początku rajdu, spokojnie i wskakując na doskonałą, 4. pozycję w klasyfikacji generalnej! Po raz kolejny kłopoty z turbiną w swoim i20 WRC miała hiszpańska załoga Sordo/Marti, która zmuszona była zrobić postój na OSie. Nie byli oni zresztą jedynymi, gdyż odcinek ten zebrał swój łup wśród kierowców WRC2 - problemy mieli Jurij Protasow (dachowanie), a Nikolas Fuchs i Jari Ketomaa byli zmuszeni zmienić koło. Martin Prokop uszkodził swojego Forda uderzając w głaz, jednak udało mu się kontynuować jazdę.
Jako przerywnik - krótkie wideo ze skokiem Roberta w slow-motion na ostatnim piątkowym OSie.7 "Speszial stejdż" został przejechany przez naszych reprezentantów rozważnie i z dużą rezerwą (Robert i Maciek wprowadzili na ten rajd nowy system opisu, pozwalający na wolniejszą, ale bezpieczniejszą jazdę - zwłaszcza w wąskich sekcjach), jednak wciąż okazali się oni być szybsi od Evansa i Prokopa. Polacy byli nieznacznie wolniejszi od Krisa Meeke w DS3 WRC.
"Wszystko jest w porządku, moje notatki były zdecydowanie zbyt wolne na ten OS." - skwitował Robert na koniec. Niestety stracił on pozycję w klasyfikacji generalnej na rzecz Andreasa Mikkelsena, który otrzymał pięciominutową karę dnia poprzedniego i, jadąc doskonałym Polo WRC, przeskoczył Kubicę.
Wywiad z kierowcą po OS7.Onboard z ww. OSu. Polecam komendę Szczepaniaka w 0:45 Deszcz i mgła czekały kierowców na starcie OSu 8 o długości 39,9km. Polska załoga zaliczyła na nim dobry występ, ustępując sekundę na kilometrze zwycięzcy - Jari-Mattiemu Latvali w Volkswagenie i po raz kolejny kończąc przed Evansem i Prokopem. RK miał też przygodę na jednym z zakrętów, skończyło się na szczęście bez wypadku.
"Na cięciu podbiło nas i postawiło na dwa koła, musiałem skontrować i przez to pojechałem za szeroko. Straciliśmy nieco czasu, ale ogólnie ok." Warunki dały się też we znaki mistrzowi świata, Sebastianowi Ogierowi, który zniszczył oponę swojego VW.
(fot. planetemarcus.com)Po przedostatnim sobotnim Odcinku Specjalnym na którym panowały analogiczne warunki do tych na poprzedzającym go OSie 8 Kubica został wyprzedzony przez Thierrego Neuville'a, który, podobnie jak Mikkelsen, otrzymał dnia poprzedniego 5 minut kary. Mads Ostberg został pobity przez własnego Citroena, który, po wjeździe w kamień, złamał mu kciuk. Norweg postanowił jednak kontynuować rajd.
(fot. M-Sport)Dzień zakończył się Super Special Stagem, na którym zawodnicy podróżują parami. Polska załoga jechała z Martinem Prokopem - niestety, tym razem Kubica ze Szczepaniakiem osiągnęli najgorszy czas z aut klasy WRC. Jak się okazało po zjeździe do serwisu, winne były opony, których nie dało się dopompować i urwany wahacz. Odcinek wygrał Thierry Neuville.
Tutaj nagranie z czegoś, co lokalna telewizja nazywa porządną relacją.Polska załoga ukończyła dzień na 6. miejscu w generalce z przewagą blisko 40s. nad siódmym Evansem, zaś po emocjonującej walce z Ogierem prowadził wciąż lider z dnia poprzedniego - Jari-Matti Latvala.