Odpowiedz Posty: 58
Rajdy
  • Awatar użytkownika
    Galapagos
    Posty: 732
    Rejestracja: 28 lip 2012, 18:10
    Medale: 1
    Reputacja: 11
    Nick w TDU2: Galapagos2012
    uPlay: Prof.Dr.House
    Klub: BONITAS
    :
    Mixed Mode PVP
    Polubił: 461
    Otrzymanych polubień: 244

    Rajdy

    autor: Galapagos » 14 wrz 2013, 16:11

    Obrazek
  • adamsky73

    Rajdy

    autor: adamsky73 » 14 wrz 2013, 18:39

    Urwane przednie prawe koło kończy szanse Kubicy na jakikolwiek dobry wynik w generalce. Hołek też ucierpiał jadąc chwilę za Robertem. Szkoda. Ciekawe czy sobie odpuści jutrzejszy dzień?
  • Awatar użytkownika
    Michalmaster
    Posty: 3163
    Rejestracja: 28 sie 2012, 14:55
    Reputacja: 0
    Nick w TDU2: Michalmaster
    Lokalizacja: Lublin

    Rajdy

    autor: Michalmaster » 14 wrz 2013, 18:44

    Właśnie na Eurosporcie dopiero oglądałem tą akcję. Swoją drogą nawet nieźle zasuwał w takich warunkach na trzech kołach. Ponoć winowajcą jest przydrożny kamień :problem:
  • adamsky73

    Rajdy

    autor: adamsky73 » 14 wrz 2013, 19:08

    Taaaaaa. Pewnie obok stała brzoza i słychać strzały na filmie :rotfl:
  • Awatar użytkownika
    Michalmaster
    Posty: 3163
    Rejestracja: 28 sie 2012, 14:55
    Reputacja: 0
    Nick w TDU2: Michalmaster
    Lokalizacja: Lublin

    Rajdy

    autor: Michalmaster » 14 wrz 2013, 19:29

    Tak się tłumaczył, jak go dziennikarze dorwali tuż po przekroczeniu linii mety. Ale kierowcy prawie zawsze szukają winnego, a fakt jest faktem że tylko Kubicy ten kamień rzucił się od koła :D
    Ale szkoda, bo to jak już wcześniej zostało wspomniane przekreśliło jego szanse na dobrą lokatę. No i jeszcze Hołka „załatwił”.
    Ostatnio zmieniony 14 wrz 2013, 19:41 przez Michalmaster, łącznie zmieniany 1 raz.
  • adamsky73

    Rajdy

    autor: adamsky73 » 14 wrz 2013, 19:35

    A Kajto z drugim Baranem wygrali odcinek :clap:
  • Awatar użytkownika
    jurcek
    Posty: 1001
    Rejestracja: 22 sie 2010, 17:33
    Medale: 1
    Reputacja: -2
    Nick w TDU: Kdwa.pl
    Klub: Free Guys
    :
    Bieliszów 2014
    Otrzymanych polubień: 51

    Rajdy

    autor: jurcek » 15 wrz 2013, 11:23

    Michalmaster pisze:Tak się tłumaczył, jak go dziennikarze dorwali tuż po przekroczeniu linii mety. Ale kierowcy prawie zawsze szukają winnego, a fakt jest faktem że tylko Kubicy ten kamień rzucił się od koła :D
    Ale szkoda, bo to jak już wcześniej zostało wspomniane przekreśliło jego szanse na dobrą lokatę. No i jeszcze Hołka „załatwił”.

    http://rsmp.tv/index.php/media-gallery/162-kubica-off

    Na szczęście to nie WRC2, tylko ERC ;]
    btw, Kubica spadł na 2ie miejsce w generalce WRC2, ale szansa na majstra duuża ;]
    Ostatnio zmieniony 15 wrz 2013, 11:23 przez jurcek, łącznie zmieniany 2 razy.
    .
  • Awatar użytkownika
    jurcek
    Posty: 1001
    Rejestracja: 22 sie 2010, 17:33
    Medale: 1
    Reputacja: -2
    Nick w TDU: Kdwa.pl
    Klub: Free Guys
    :
    Bieliszów 2014
    Otrzymanych polubień: 51

    Rajdy

    autor: jurcek » 16 wrz 2013, 20:28

    phpBB [media]

    Kóńcówka 2ej minuty powala :rotfl:

    I tekst- 'no to, to nie nagrywajcie'... To ma być tak jak za komuny, że wszystko jest cacy, a tak naprawdę do dupy nawet się nie nadaje? :mrgreen: Co za k***a ludzie...

    Dziś rano na tv włączyłem kanał tvp info- myśle, może coś ciekawego będzie, jakiś nowy binladen czy coś. A tu psikus- wywiad z Hołowczycem nt. 'narzekań' (sic!) Kubicy na organizację rajdu i że może to źle wpłynąć na decyzje odnośnie organizacji u nas WRC i ERC. Hołek chyba już nie wiedział, jak ma odpowiadać, bo typowo 'redaktorzy' jechali na Kubice. Najlepsze było jak koleś wtrącił, gdy Hołek odpowiadał na jakieś bzdurne pytania, że Kubica dużo aut rozwala w tym sezonie (nie było to jakieś zdanie przemyślane, wręcz przeciwne- wypowiedziane w mgnieniu oka z wyraźnym akcentem, że jednak Kubica nie zna się na rzeczy i że bzdury gada- tak jak gdyby ktoś zza kamer podpowiedział, żeby powiedzieć te słowa, bo zaraz czas się skończy^^). Natomiast kobieta 'redaktor', 'dziennikarz' czy ciul wie co to jest, oglądając przejazd Fiesty powiedziała coś w stylu- ja tu widzę, że szybko jadą po tym błocie, dosłownie te auta prrrrują, to jak to jest, że Kubica nie mógł jechać?

    Brak słów po prostu- jeden mówi jak jest, to się go k***a gnoi, tym bardziej na 'swoich śmieciach'...
    Ostatnio zmieniony 16 wrz 2013, 20:28 przez jurcek, łącznie zmieniany 2 razy.
    .
  • adamsky73

    Rajdy

    autor: adamsky73 » 16 wrz 2013, 21:21

    Organizowanie u nas czegokolwiek rangi światowej przy obecnym poziomie mentalnym rządzących, od gmin poczynając, na władzy centralnej kończąc, uważam za kompletne nieporozumienie. Co z tego że jeden z najstarszych rajdów świata, jak zrobili z tego zaścianek. W 1925 rajd miał długość 3798 km. A teraz jakieś parę OS wokół stodoły i łażących krów. Do tego widzowie w gumiakach :rotfl: Ludzie oglądający transmisje musieli przecierać oczy ze zdumienia, bo ostatni raz taki obrazek widzieli w pierwszej części Samych Swoich. Wlecą tu z autami WRC i przy tej organizacji na pierwszym OSie kogoś zabiją.
  • Awatar użytkownika
    UntitledPL
    Posty: 425
    Rejestracja: 03 mar 2012, 22:11
    Reputacja: 0
    Hobby: lotnictwo
    Samochód: Peugeot 508SW
    Nick w TDU2: UntitledPL
    Lokalizacja: Poznań

    Rajdy

    autor: UntitledPL » 17 wrz 2013, 20:58

    Jak wiecie odwiedziłem w tym roku nasz rodzimy rajd i muszę niestety potwierdzić wzmianki o jego absolutnie fatalnej organizacji. Musiałbym długo wymieniać jeśli chciałbym napomknąć o wszystkim, no ale zacznę w kolejności chronologicznej tego, co zauważyłem.

    Po przyjeździe do Mikołajek ustawiliśmy się na płatnym (!) parkingu przy Orlenie i podeszliśmy do ustawionych tam budek z kasami. Niestety, jak się okazało, nie można tam było odebrać biletów zakupionych wcześniej przez internet (bardzo mądrze), ruszyliśmy więc z buta w kierunku kas obok toru. Mieliśmy wykupione 4 Rally Passy KOMFORT za 199 PLN i 2 zwykłe za 99, potwierdzenie zakupu każdego wydrukowane było na oddzielnej kartce. Gość w kasie zeskanował każdy po czym wydał nam... 6 Rally Passów KOMFORT! Organizator był więc dwie stówki do tyłu. Nie dyskutowaliśmy, zapytaliśmy się jednak gdzie można za free zaparkować auto (bo ozanczeń oczywiście 0 - słownie zero). Pan musiał być cholernie dobrze poinformowany, bo powiedział że to "nie u niego" i że mamy iść "gdzieś indziej". W końcu znaleźliśmy parking, zlokalizowany na polu. OK, rozumiem, nie wymagam lepszego. Ale niestety wjazd na niego był sporą górką, co dla niektórych mistrzów kierownicy było czymś zbyt trudnym i zakopywali się na nim nagminnie, niemal nie zostaliśmy staranowani przez takiego, który ześlizgiwał się z podjazdu. Po raz kolejny jestem w stanie to zrozumieć, ale niestety nikt nie pomyślał o ustawieniu jakiegoś traktora z liną, który pomagałby wydobyć auta z błota po osie. Na szczęście w końcu udało się ustawić auto na ultra wąskim miejscu wskazanym przez stewarda i udaliśmy się na trybunę, gdzie wpuszczono dziecko mające bez mała ponad dwa razy więcej niż regulaminowe 3 lata, a ochrona była tak cholernie skrupulatna że przeszukanie mojego plecaka skończyło się na obejrzeniu kurtki która położona była na wierzchu. Nic więc dziwnego, że na trybunach ludzie nie należeli do do końca trzeźwych. Po zajęciu miejsc na trybunach zaczęliśmy wsłuchiwać się w komentatora-mistrza, który nie wiedział, kto aktualnie startuje (teksty typu "na trasie mamy kolejne samochody... Citroena C2 i Hondę Civic... przepraszam, Peugeota 207" czy "widzimy kolejną załogę" były na porządku dziennym), potrafił jedynie organizować falę. Łapać zaczął się dopiero pod koniec. No ale nic, przy przeraźliwym zimnie wytrwaliśmy do przejazdu Kopecky'ego i Breena, po czym udaliśmy się do auta. Sam wyjazd z parkingu który w tym momencie przypominał bagno zajął nam dobre 20 minut, lecz potem policja skierowała nas na objazd. Ucieszyliśmy się, że ominiemy korek, niestety nikt nie potrafił powiedzieć nam którędy jechać, a poprawną drogą okazał się leśny dukt, późniejszy OS 1. Udało się nam nawet wyprzedzić Porsche Turbo. Po długiej przeprawie trafiliśmy do hotelu i następnego dnia mieliśmy siły na dotarcie do kolejnych OSów. Wsiedliśmy w auto i po jakiejś godzinie stania w korku, mielenia kołami w miejscu i przejazdów przez błoto dotarliśmy na punkt widokowy (bez GPSa nie dalibyśmy rady, oznaczeniem przez cały dojazd do OSu była jedna rozmoczona kartka A4 na słupku). Tutejszy parking zaskoczył nas koleinami w których utknął pewien Golf oraz Opel Vivaro, udało się jednak znaleźć względnie porządne miejsce i ruszyliśmy do viewpointa. Droga do niego była jedną wielką symfonią błota (a czy nie wystarczyłoby położyć paru desek?), jednak ostatecznie zadowoleni wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy na OS 3. Nauczeni doświadczeniem zostawiliśmy wóz na asfalcie i ruszyliśmy w długi spacer. Nasze miejsce parkingowe okazało się być strzałem w dziesiątkę - dojazd do parkingu był pod górkę po błotnistych koleinach sięgających 20cm, na dodatek droga miała spad na lewo. W drodze powrotnej zauważyliśmy Opla Omegę, który ześlizgnął się z drogi i spadł na pole, tracąc przedni zderzak. W tym przypadku po raz kolejny wyszedł brak traktora - dobre 10 osób musiało wypychać wóz z rowu, a nawierzchnia była tak śliska że nie mogli sobie poradzić. W końcu jednak udało się wyjechać - zderzaka jednak facet nie odzyska. Dzięki Bogu wyprzedzliśmy falę powrotów kibiców, zgrabnie udało się więc zjeść obiad w porcie i udac się na tor w Mikołajkach. Znów wykazaliśmy się wyczuciem - za drobną opłatą zostawiliśmy naszą ośkę na prywatnym parkingu, nasi znajomi, jadący porządnym czterołapem, udali się jednak na parking. Obejrzeliśmy część OSu, po czym wszedłem na górę trybun aby spojrzeć na parking. Pierwsza myśl? "Jasna cholera ale gnój". Audi A6 skończyło w kałuży, zalewając silnik, Q7 mieliło kołami w miejscu, a ośki nie mogły podjechać pod górę, były więc wpychane przez stewardów. Aby przeczekać "godzinę szczytu" udaliśmy się do parku serwisowego, który był jedną wielką kupą bagna. Zawodnicy śmigali tuż obok kibiców (niemal nie zliwidował mnie Gryc, który wpadł w poślizg), wszystko było utytłane (włącznie z mechanikami) a po wyjściu z jednej strony nie mogliśmy wejść z tej samej, należało obejść park dookoła. O nie sprawdzaniu wejściówek nie wspomnę... Dzień dobiegł na szczęście (lub nie) końca, wydobyliśmy więc auto z parkingu i po drodze do hotelu uslyszeliśmy o wypadku Kubicy. Postanowiliśmy więc nie ryzykować i następnego dnia wyjechać do Pyrlandii z samego rana. Nie wiem więc jakie fuszerki organizacyjne miały miejsce w niedzielę, ale podejrzewam, że spore - znajomy dziennikarz mówił, że nie miał parkingu a w press roomie nie było ani jednego kubka wody.

    Wiem, że przynudziłem, ale zwyczajnie musiałem ponarzekać. Wielu z was pewnie nie przebrnie przez ten post, ale jeśli jednak - wyobraźcie sobie co będzie gdy dostaniemy WRC z prawdziwego zdarzenia? Podejrzewam, że szyki organizatorom popsuły opady, ale nie tłumaczą one braku oznaczeń, oszołomionej obsługi czy parku serwisowego na gołej ziemi... Wrzucam dwie fotki - pierwsza z wjazdu do parku serwisowego dla zawodników, druga z ogólnodostępnego parkingu (widoczne wspminane zalane A6). Zdjęcia fatalnej jakości, robione beznadziejnym aparatem i na szybko. Zero obróbiki, zero kadrowania - po prostu poglądowe :)

    Obrazek
    Obrazek

    Ale mimo wszystko spędziłem chyba najlepszy piątek i najlepszą sobotę w życiu! :D
    Ostatnio zmieniony 17 wrz 2013, 20:58 przez UntitledPL, łącznie zmieniany 2 razy.
    Obrazek
    AsRock P67 Pro3 B3 | Intel i5-2400 | Sapphire Radeon 7850 OC 2GB | 2x4GB Patriot | OCZ StealthXStream 700W | SilentiumPC Brutus 410 | Seagate Barracuda 1TB | Windows 7 Home Premium 64 bit | iiyama ProLite E2409HDS | Logitech Driving Force GT | Saitek Cyborg Fly 5
  • adamsky73

    Rajdy

    autor: adamsky73 » 17 wrz 2013, 21:25

    Zarąbista historia przygodowa. Irracjonalne ceny i zero organizacji. I pomyśleć że za czasów Kubicy w F1 niektórzy myśleli o zorganizowaniu u nas wyścigu. Pewnie otworzyliby dużą pętlę na torze Kielce :rotfl:
    Oczywiście czytając story oprócz współczucia targa mną duża zazdrość :-)
  • Awatar użytkownika
    Hudy
    Moderator globalny
    Moderator globalny
    Posty: 3607
    Rejestracja: 20 lip 2010, 16:49
    Medale: 4
    Reputacja: 52
    Imię: Adrian
    Samochód: 530i
    Nick w TDU: Houdini358
    Steam ID: wooxik89
    Xbox Live: wooxik89
    Klub: Telcontar_PL
    Lokalizacja: Pruszków
    :
    Przysucha 2018 Barkowice 2017 Więcbork 2016 Szczyrk 2015
    Polubił: 1556
    Otrzymanych polubień: 2286

    Rajdy

    autor: Hudy » 18 wrz 2013, 19:31

    Na 67. były WRC i jakoś żaden z zawodników nie narzekał, a tym bardziej kibice. Uważam, że organizacja była na poziomie. Fakt, było sucho.

    Ja na cały rajd wydałem 40zł na paliwo z Warszawy i z powrotem(jechało nas 4) i 10zł na żarcie, a stałem tak blisko na oesie, że mogłem dotknąć każdą przejeżdżającą "rajdówkę". Owszem miałem kupę śmiechu z kumplami jak pani na bramce w polu powiedziała, że chce 29zł od łebka, ale ominęliśmy ją polem i wróciliśmy ponownie na trasę do punktu widokowego. Punkty same w sobie - słabe, przeszliśmy przez nie patrząc z politowaniem na ludzi, którzy za to zapłacili dalej w miejsce gdzie było dużo więcej widać i gdzie coś się działo. Pogoda dała dupy, o tym nie ma co dyskutować, ale bez przesady. Panienki, które boją się deszczu i błota powinny zostać w domu i oglądać live na eurosporcie.

    Super impreza i klimat. A i jeszcze udało się powariować trochę na zamkniętym odcinku.
  • Awatar użytkownika
    jurcek
    Posty: 1001
    Rejestracja: 22 sie 2010, 17:33
    Medale: 1
    Reputacja: -2
    Nick w TDU: Kdwa.pl
    Klub: Free Guys
    :
    Bieliszów 2014
    Otrzymanych polubień: 51

    Rajdy

    autor: jurcek » 04 paź 2013, 10:53

    Ktoś śledzi Rajd Francji? :-) Na OS1 i OS2 Kubica zrobił 15s przewagi nad szybszym autem R5 ;] Na OS3 główny konkurent złapał kapcia i stracił duuuuuużo czasu. Z taktyką też fajnie, bo na pokładzie miekkie opony do zmiany, a pada deszcz, więc na razie wszystko różowo :-P
    Ostatnio zmieniony 04 paź 2013, 10:53 przez jurcek, łącznie zmieniany 2 razy.
    .
  • adamsky73

    Re: Rajdy

    autor: adamsky73 » 04 paź 2013, 11:51

    Dzięki za przypomnienie, bo zapomniałem o tym. Ja tam jestem dobrej myśli, bo konkurencji dla Kubicy wśród startujących nie widzę. Jedynym zagrożeniem dla Kubicy jest sam Kubica i jego ciągoty do jeżdżenia na 105%
  • Awatar użytkownika
    jurcek
    Posty: 1001
    Rejestracja: 22 sie 2010, 17:33
    Medale: 1
    Reputacja: -2
    Nick w TDU: Kdwa.pl
    Klub: Free Guys
    :
    Bieliszów 2014
    Otrzymanych polubień: 51

    Rajdy

    autor: jurcek » 04 paź 2013, 19:00

    No wygrana będzie na 99% :-)

    Kawałek wywiadu, w którym został zapytany o to jak się jedzie z tak wielką przewagą. Ostatnie zdania powalają :mrgreen: :

    "Gorzej się jedzie! Umówmy się, jest to sytuacja jakiej w wyścigach nigdy nie doświadczyłem, ponieważ w wyścigach startowałem zawsze na najwyższym dostępnym poziomie mistrzostw i tam się nie zdarzały takie przewagi. Oczywiście Evans miał zdaje się kapcia, a bez tego byłby dużo bliżej. Walki może by nie było, bo i tak jechaliśmy dużo szybciej niż on, ale byłoby ciekawej. A tak, trzeba będzie sobie po prostu jechać do mety."
    Ostatnio zmieniony 04 paź 2013, 19:00 przez jurcek, łącznie zmieniany 2 razy.
    .
Odpowiedz Posty: 58

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości

Przejdź do