Odpowiedz Posty: 359
Formuła 1
  • adamsky73

    Formuła 1

    autor: adamsky73 » 02 gru 2016, 16:58

    No i Nico Rosberg, nowy mistrz świata F1 zakończył karierę w królowej sportów motorowych ze skutkiem natychmiastowym. Trzeba mieć klasę żeby odejść na szczycie. Cieszycie się?
  • Awatar użytkownika
    Prince-Matt
    Posty: 3628
    Rejestracja: 15 lut 2011, 13:39
    Medale: 6
    Reputacja: 16
    Klub: Feel Good INC.
    Lokalizacja: Kaaatowice
    :
    Barkowice 2017 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 Liga BMW Race of Champions Initial DC
    Polubił: 179
    Otrzymanych polubień: 759

    Formuła 1

    autor: Prince-Matt » 03 gru 2016, 3:13

    Oczywiście że tak. Jedna ciota mniej.
    Obrazek
  • Awatar użytkownika
    Blazo
    Posty: 1066
    Rejestracja: 02 sie 2013, 17:46
    Medale: 2
    Reputacja: 1
    Imię: Blazej
    Hobby: Motorsport; Simracing
    Samochód: EG3
    Nick w TDU2: Blazo2086
    uPlay: Blazo2086
    Steam ID: blazo2086
    Lokalizacja: 3miasto
    :
    Race of Champions Initial DC
    Polubił: 1215
    Otrzymanych polubień: 408

    Formuła 1

    autor: Blazo » 03 gru 2016, 15:54

    Ból dupy, że krasnal nie wygrał ? :p

    Obrazek

  • Awatar użytkownika
    Maxellero
    Posty: 679
    Rejestracja: 27 lip 2013, 15:46
    Reputacja: 2
    Imię: Łukasz
    Hobby: Simracing
    Samochód: FIAT Punto II 1.2 16V HLX
    Lokalizacja: okolice Cz-wy
    Polubił: 888
    Otrzymanych polubień: 503

    Formuła 1

    autor: Maxellero » 03 gru 2016, 19:27

    Bardzo dobrze zrobił. Zdobył co chciał i spieprzył z tego cyrku żenady :D
    Obrazek
  • Awatar użytkownika
    TransAm
    Posty: 725
    Rejestracja: 02 lut 2012, 12:51
    Reputacja: 1
    Imię: Michał
    Samochód: Mercedes E55 AMG
    Lokalizacja: Chełm
    Polubił: 5
    Otrzymanych polubień: 710

    Formuła 1

    autor: TransAm » 04 gru 2016, 10:51

    Czy to dobrze (dla niego) czy źle to rzecz gustów, ale sam fakt takiej akcji/niespodzianki ciekawy i Mercedes stanął pod ścianą bo chcą/muszą mieć Niemca, a nie ma nikogo do wzięcia, Hulka Reno nie puściło, został im Pascal który górnolotnym kierowcą nie jest i raczej nie podoła presji (przesiąść się z traktora na samochód heh).
    Obrazek
  • adamsky73

    Formuła 1

    autor: adamsky73 » 04 gru 2016, 13:13

    Spoko, czarny nie lubi przegrywać więc nie będzie narzekał. Powinni jeszcze jakiegoś muzułmanina dobrać dla Hamiltona i wtedy byłaby to reprezentatywna załoga w niemieckim teamie. Albo Polaka żeby mu służył - w końcu nasi lubią służyć swoim niemieckim panom za płacę minimalną. Rosberg był zbyt aryjski :D
    Toto Wolf musi mieć mało przespanych nocy - nie dość że bolidy będą praktycznie od nowa robione, silniki będą rozwijane bez ograniczeń, to jeszcze brak kierowcy...
  • Awatar użytkownika
    Gruszmen
    Moderator globalny
    Moderator globalny
    Posty: 8560
    Rejestracja: 09 lip 2010, 19:17
    Medale: 10
    Reputacja: 38
    Imię: Sebastian
    Hobby: kupowanie mang
    Samochód: Omega B FL 3.2 V6, Caro+
    uPlay: Nie pamiętam
    Steam ID: gruszmen89
    Klub: Forever - Green Lights Comapny
    Lokalizacja: Poznań
    :
    Barkowice 2017 Więcbork 2016 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 T.U. Regular Races
    DAKAR WIMP WIMP
    Polubił: 2640
    Otrzymanych polubień: 2319

    Formuła 1

    autor: Gruszmen » 04 gru 2016, 14:17

    Niech wykorzystają patent Tesli a na miejsce kierowcy wsadzą manekina :-D
  • Awatar użytkownika
    Prince-Matt
    Posty: 3628
    Rejestracja: 15 lut 2011, 13:39
    Medale: 6
    Reputacja: 16
    Klub: Feel Good INC.
    Lokalizacja: Kaaatowice
    :
    Barkowice 2017 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 Liga BMW Race of Champions Initial DC
    Polubił: 179
    Otrzymanych polubień: 759

    Formuła 1

    autor: Prince-Matt » 08 gru 2016, 17:52

    Blazo2086 pisze:Ból dupy, że krasnal nie wygrał ? :p
    Nie wiem o kogo chodzi i nie wiem czemu krasnal ale mnie to też nie interesuje. Ból dupy mam ze względu na 2 rzeczy, pierwsza że w ogóle wygrał Mercedes a druga że wygrał nie ten kieroowca Merca który miał. Rosberg to pizta, Hamilton dużo lepiej jezdził w tym sezoine i ruchał Rosbergas jak chciał. Miał tylko pecha że miał problemy ze wszystkimi śilnikami, już nie wspominając o tym wyścigu gdzie mu silnik padł.
    Ostatnio zmieniony 08 gru 2016, 17:52 przez Prince-Matt, łącznie zmieniany 2 razy.
    Obrazek
  • adamsky73

    Formuła 1

    autor: adamsky73 » 15 lut 2017, 1:20

    Wiecie że już za niewiele ponad miesiąc ponownie wystartuje królowa sportów motorowych?
    Nie sądzę żeby było tutaj jeszcze wielu aktywnych fanów F1, bo większość tylko kubiocowała, ale co mi tam :-D

    Niewątpliwie sezon 2017 przyniesie w końcu większe zmiany. Szersze i dłuższe bolidy, lepsza aerodynamika, lepsza przyczepność mechaniczna. Wszystko to podobno ma urwać nawet do 6 sekund na okrążeniu, a i maszyny w specyfikacji 2016 wolne nie były i padło sporo historycznych rekordowych okrążeń w kwalifikacjach. 6 sekund to będzie przepaść. Do tego 4 silniki na sezon, dodatkowo nie kosztujące więcej niż milion za sztukę. Wygląda na to że po kilku pierwszych wyścigach pozycja startowa będzie kompletnie losowa bo praktycznie każdy kierowca będzie miał jakieś kary za wymiany podzespołów. Oczywiście znajdą się krytykanci że nie na tym polega ściganie żeby oszczędzać silnik, ale zmniejszenie kosztów uczestnictwa F1 powinno trochę podreperować budżety "biedniejszych" zespołów i pozwolić im na zmniejszenie przepaści do czołówki.
    A kto będzie w czołówce? Przy takich radykalnych zmianach w projekcie bolidów w zasadzie zaczynamy nowe rozdanie i może być ktokolwiek.

    Ja osobiście się cieszę że Massa wrócił po swojej przedwczesnej "emeryturze". Może nie jest to ten sam kierowca co przed wypadkiem ze sprężyną, ale miło popatrzeć na jego wiecznie uśmiechniętą twarz, obojętnie od zajmowanej pozycji. Żal było patrzeć jak w końcu w Brazylii uświadomił sobie że jest za młody na odejście z tak uzależniającego sportu i jego niepewną minę i łzy. Dodatkowo to jeden z nielicznych kierowców którzy są sobą i nie udają wielkich oryginałów jak chociażby Hamilton. Jeśli o niego chodzi to ciekawe jak na Mercedesa wpłynie przyjście Bottasa. Może już pora na kolejnego mistrza świata z Finlandii? Wydaje się że w Williamsie dojrzał wystarczająco żeby być godnym rywalem. Oczywiście jeśli Niemcy pozwolą...

    Szkoda trochę Manora który nie znalazł kupca na zespół i najprawdopodobniej nie będzie go w stawce. Teoretycznie mają czas do trzeciego wyścigu sezonu, ale nie sądzę żeby się udało. Przez to ich były kierowca Pascal Wehrlein przeniósł się, kosztem Felipe Nasra, do Saubera. Niestety Sauber będzie jeździł z silnikami Ferrari z poprzedniego sezonu, więc raczej nie będzie znowu szans na poważną walkę.

    Ciekawe czy się w końcu obudzą amatorzy z Hondy i pozwolą McLacrenowi wrócić do walki o pozycje na pudle, bo duet Alonso - Vandoorne wygląda interesująco. Mam nadzieję że starzejący się Fernando będzie miał okazję pokazać co zostało z jego legendarnej szybkości.

    Kolejną niewiadomą wiążącą się z dużymi oczekiwaniami będzie forma Renault. Pościągali niezłych ludzi i chyba najwyższa pora żeby znowu wrócili do walki zamiast zamykać tyły tłumacząc się czasem potrzebnym na powrót do dawnej formy. Zakontraktowanie Nico Hülkenberga powinno w tym znacząco pomóc.

    W nadchodzącym sezonie będziemy mieli okazję się przekonać czy zastąpienie Rio Haryanto przez Estebana Ocona miało jakiś sens. Po kilku wyścigach w 2016 gdzie w Manorze plątał się na końcu stawki, w 2017 wystartuje u boku Sergio Péreza w Force India. W bolidzie z silnikiem Mercedesa nie będzie już miał wymówek i albo coś pokaże albo długo nie pojeździ w F1.

    Nie wspominam oczywiście o tym że chciałbym żeby się obudziło na poważnie Ferrari, bo to oczywiste. Ile można czekać do cholery?

    Szkoda że nie udało się w końcu przywrócić GP na Imoli, a było tak blisko. Niestety w sezonie 2017 nadal będzie nam towarzyszyła nudna Monza. W sumie bardziej ciekawy od niej byłby któryś z amerykańskich owali.

    Dużo pytań, ale jakiś tam szkic odpowiedzi już niedługo - na testach w Barcelonie 27 lutego - 3 marca i 7 marca do 10 lutego. A później już oczekiwanie na weekend w Australii. :doping: :doping:

    Nie wiem jak Wy ale ja się jaram na sezon 2017. Co widać pewnie po długości tych wypocin :-D
  • Awatar użytkownika
    Siemkins
    Administrator
    Administrator
    Posty: 7146
    Rejestracja: 07 lip 2010, 21:30
    Medale: 8
    Reputacja: 53
    Imię: Jacek
    Hobby: detailing, domowe wino, muzyka
    Samochód: Honda Accord VI
    Lokalizacja: Zielona Góra
    :
    Więcbork 2016 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 TorMania Regular Races Grozokonkurs
    Grozokonkurs Endurance
    Polubił: 1538
    Otrzymanych polubień: 1770
    Kontakt:

    Formuła 1

    autor: Siemkins » 15 lut 2017, 8:23

    Płoń. Wtedy jest nadzieja, że ktoś się zajmie ;)
    Prawdopodobnie najlepszy Admin na tym portalu z nickiem na "eS"
    Mogłem być majtkiem na twojej łajbie, a jestem kapitanem na swojej tratwie
    CZYTAJ TO
  • Awatar użytkownika
    sky
    Posty: 1428
    Rejestracja: 12 lis 2011, 11:16
    Reputacja: 5
    Samochód: BMW E36 320i QP
    Klub: Telcontar_PL
    Polubił: 589
    Otrzymanych polubień: 398

    Formuła 1

    autor: sky » 15 lut 2017, 13:15

    Przestałem oglądać F1 gdy autentycznie zasypiałem w fotelu przed TV. Wszystko za sprawą procesji bolidów jak w kościele i tych mocarnych V6 cichszych od mojego seryjnego R6... Ostatni gwóźdź to był DRS...
    Ale nowy sezon z wielkim zaciekawieniem będę śledził, chyba że sytuacja się powtórzy i będą się wyprzedzać w alejach serwisowych i przy wybuchających silnikach... ;-)
    ObrazekObrazek
  • Awatar użytkownika
    Danmcrea
    Posty: 871
    Rejestracja: 12 lis 2011, 10:58
    Reputacja: 8
    Imię: Daniel
    Klub: Telcontar_PL
    Lokalizacja: Bełchatów
    Polubił: 63
    Otrzymanych polubień: 201

    Formuła 1

    autor: Danmcrea » 15 lut 2017, 14:17

    sky pisze:Przestałem oglądać F1 gdy autentycznie zasypiałem w fotelu przed TV. Wszystko za sprawą procesji bolidów jak w kościele i tych mocarnych V6 cichszych od mojego seryjnego R6... Ostatni gwóźdź to był DRS...


    Dokładnie to, tu już nawet nie chodzi o brak Kubicy. Pal licho te silniki, osiągi mają nie licząc tego, że nie brzmią. ALE TEN DRS. Tak się akurat nieszczęśliwie składa, że ostatni ciekawy sezon w moim odczuciu to był właśnie 2010, nie przez Kubice, ale przez brak DRS'u. Wprowadzenie drs'u sprowadziło ściganie się do zbliżenia się na tą sekundę i naciśnięcia przycisku, super spektakl.
    Boje się trochę, że zwiększone aero i przyczepność sprawi, że wyprzedzanie będzie jeszcze bardziej utrudnione, chociaż z drugiej strony niby mają się trudniej prowadzić.
    Tak jak Sky mówi, ciężko oglądać coś przy czym się zasypia, pewnie będę próbował oglądać gdy akurat nie będzie lecieć MotoGP w którym rzeczywiście się ścigają :P.
    Nie wiem czy Massa powinien wracać, nic już nie uwalczy nawet jeśli miło widzieć go na gridzie, to nie widzę za bardzo sensu. Podobnie sytuacja miałaby się z Buttonem choć uwielbiam gościa. Po prostu, nie ma sensu. Wolę już widzieć szalejącego Hamiltona czy Verstappena. Albo ciągle uśmiechniętego Ricciardo :D.
    Amatorzy z Hondy niech już lepiej sobie dadzą spokój, ostatnio czytałem wypowiedź jakiegoś typa z McLarena, że najprędzej kiedy MOŻE zaczną być konkurencyjni to będzie 2018. Parskłem niesamowicie, niech zostaną przy tym co im wychodzi dobrze czyli MotoGP i niech skończą się ośmieszać w tej formule, bo aż szkoda mi patrzeć zwłaszcza na McLarena i Nando, bo choć zanim nie przepadam, to marnuje się w tej chwili strasznie. A jemu już raczej bliżej niż dalej do końca kariery w F1.
    Ferrari też chętnie bym zobaczył w formie, bo mimo złego PR'u jakiego Vettelowi narobił Red Bull, chętnie znowu bym go zobaczył walczącego o mistrza.
    Więc no, jarać się nie jaram, ale jakaś tam ciekawość pozostaje odnośnie nowego sezonu ;d
    Ostatnio zmieniony 15 lut 2017, 14:17 przez Danmcrea, łącznie zmieniany 2 razy.
    Obrazek
  • adamsky73

    Formuła 1

    autor: adamsky73 » 15 lut 2017, 14:39

    Ja tam absolutnie nie rozumiem tego hejtu na DRS. We wszystkich klasach wyścigowych dąży się do tego żeby jak najbardziej zbliżyć osiągi każdego auta. I jeśli wszyscy mają podobne moce "pod maską" to jak inaczej chcielibyście wyprzedzać? Wiadomo że już na etapie kwalifikacji najmocniejsi najczęściej trafiają na przód, a najsłabsi na koniec. To jak nagle ktoś ma kogoś wyprzedzić skoro przed nim jedzie (teoretycznie) mocniejsze auto? Przecież nie chodziło o to, że nagle po wprowadzeniu DRS Marusia zaczęła wyprzedzać RB na prostej. Jeśli od kilku lat wprowadzali coraz bardziej ograniczoną aerodynamikę to jechanie z tyłu za kimś dawało bardzo niewielką redukcje oporu powietrza (nie to co np. w krowiastych autach NASCAR-owych czy innych prymitywnych aerodynamicznie bolidach niższych serii) więc na wyprzedzenie bez "pomocnika" trzeba by mieć chyba faktycznie amerykański owal. Dodatkowo jak już kogoś wyprzedzisz to przecież na następnym okrążeniu on też ma już DRS i może wyprzedzić z powrotem ciebie. Chyba że jesteś znacznie szybszy i odjedziesz mu na ponad sekundę. A to oznacza że DRS ma sens bo inaczej byś się ciągnął za wolniejszym autem ze względu na brak miejsca do wyprzedzania. Niestety współczesna wyrównana stawka wymusiła jakieś rozwiązanie poprawiające oglądalność i ratujące dobrych kierowców przed utknięciem na końcu stawki. I ja to rozumiem, bo jeśli maja to wszyscy to nie jest to żadnym "czitem" tylko po prostu kolejnym narzędziem kierowcy wyścigowego jak zmiana balansu hamulców czy specjalne programy pracy silnika.
    Nie mogę zrozumieć że zasypiacie bo ludzie się wyprzedzają. To jak jedyne wyprzedzanie było w PIT-stopie przy tankowaniu to było lepiej? WTF? :szalony:
  • Awatar użytkownika
    Maxellero
    Posty: 679
    Rejestracja: 27 lip 2013, 15:46
    Reputacja: 2
    Imię: Łukasz
    Hobby: Simracing
    Samochód: FIAT Punto II 1.2 16V HLX
    Lokalizacja: okolice Cz-wy
    Polubił: 888
    Otrzymanych polubień: 503

    Formuła 1

    autor: Maxellero » 15 lut 2017, 14:44

    Dla mnie oglądanie wyścigów pewnie sprowadzi się do tego czy akurat brat będzie oglądał i czy nie będzie jakiś innych wyścigów w tym samym czasie. Do tego nowe samochody przypominają mi te z sezonów 2007-2008, które uważam za najbrzydsze w historii, więc nawet przyjemności z patrzenia na nie raczej nie będzie. Wszyscy mówią że nowe przepisy wymieszają stawkę, według mnie będzie na odwrót - różnice między poszczególnymi zespołami tylko się powiększą. Chociaż mam cichą nadzieję że będzie lepiej niż w zeszłym roku gdzie zasnąłem przy 4 z 5 pierwszych wyścigów :D Jak na razie bardziej interesuje mnie MotoGP, WEC, Blancpain GT i TCR.

    @adamsky73
    DRS to największy rak motorsportu, bo zabija prawdziwą walkę. Uwierz mi, ciekawsze jest oglądanie kierowcy który przez kilka okrążeń próbuje w każdy możliwy sposób wyprzedzić swojego konkurenta niż wyprzedzenie na prostej bez żadnego wysiłku. Kiedyś widziałem dobre porównanie: DRS to tak jakby zrobić większe bramki w piłce nożnej - niby więcej goli, ale widowisko na tym cierpi. A co do wyrównania osiągów różnych samochodów - jest takie coś jak BoP (Balance of Performance) - sprawdza się od lat w różnych seriach wyścigowych i jakoś nikt nie narzeka na brak widowiska bez DRS-u.
    Ostatnio zmieniony 15 lut 2017, 14:52 przez Maxellero, łącznie zmieniany 1 raz.
    Obrazek
  • Awatar użytkownika
    Danmcrea
    Posty: 871
    Rejestracja: 12 lis 2011, 10:58
    Reputacja: 8
    Imię: Daniel
    Klub: Telcontar_PL
    Lokalizacja: Bełchatów
    Polubił: 63
    Otrzymanych polubień: 201

    Formuła 1

    autor: Danmcrea » 15 lut 2017, 14:51

    Otóż już Ci mówię jak byśmy chcieli. Umiejętnościami. Do dziś śmiać mi się chcę, gdy podczas jednego z wyścigów już po wprowadzeniu drs usłyszałem od komentatorów, że padł rekord wyprzedzeń. No super, cieszę się. PEŁNA EKSCYTACJA. No więc nie. Pojmuje też, że zbliżenie się na sekundę, a potem utrzymanie pozycji tak by nie dać się wyprzedzić w kolejnej strefie drs wymaga też jakichś umiejętności, ale takie wyprzedzania na pewno nie powodują, że siedzę na brzegu krzesła z podniecenia. Po prostu wiesz co się stanie, widzisz że jeśli kierowca był też szybszy przez parę ostatnich okrążeń to jest to z reguły jedynie formalność i do kontry często już nawet nie dojdzie. A jeśli kierowca rzeczywiście jest szybszy, bo nie wiem zwyczajnie jest lepszy, ma świeższe opony czy cokolwiek to da sobie radę bez drsu, vide Kubica w Singapurze 2010 by daleko nie szukać. A Singapur najłatwiejszym torem na wyprzedzanie nie jest, więc jednak się da. I to jest coś dlaczego chcę oglądać wyścigi, walka koło w koło, wyprzedzanie na zakrętach, niekoniecznie bezpieczne ale jednak. Prawdę powiedziawszy, bardziej już mnie ekscytowały taktyczne walki w pit stopach, bo chociaż cały czas zastanawiałem się jak to sobie wykombinują, kto na tym lepiej wyjdzie.
    Obrazek
Odpowiedz Posty: 359

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

Przejdź do