autor: Izek » 14 cze 2014, 1:47
Ja też nigdy nie pałałem miłością do symulatorów, ale pograłem i zdanie zmieniłem. Nie chcę obrazić Twoich odczuć co do PC, ale po przejażdżce Huayrą w AC termin "zjazdliwa bestia" nabrałby nowego wymiaru. Z tego co ja widzę P1 jest mało wrażliwe na balans masy pojazdu i generowaną bezwładność, rzucasz sobie momentami tą kierownicą z lewej na prawo i nie jesteś nagradzany ani pod, ani nadsterownością, raz tylko widziałem tył uciekł, ale bez kropli potu odzyskałeś panowanie. Bardzo dziwnie też reaguje na podskoki tam gdzie przestrzeliłeś szykany. Wiesz, gra zapowiada się dobrze, ale tak jak mówisz komercyjna produkcja nie może dążyć do realizmu za bardzo, bo by wszyscy pady wyrzucili za okno. Może po prostu jestem już chorobą simracingu zainfekowany zbyt mocno, ale IMO za duży hype się kręci na to, jak "prawdziwe" będzie PC.