Drivecenter - Centrum TDU i samochodowych gier MMO

[adamsky73]

Przeglądając ostatnio kalendarz i robiąc różne plany i wyliczenia wpadłem na pewien pomysł, na temat którego chciałbym z Wami podyskutować. Wiadomo, że do końca roku nie zostało już wiele czasu, na dodatek, im bliżej świąt, tym bardziej on będzie przyspieszał. Ale już na przełomie stycznia i lutego będzie trochę jak w kultowym kawałku Kazika.

phpBB [media]

Może by tak wykorzystać któryś weekend, np. 25-27 stycznia na Ogólnopolski Zlot GLC?
Ja mogę zapewnić spokojną miejscówkę w okolicach Wrocławia - może bez luksusów, ale można piwko (lub inne napoje mniej lub bardziej "gazowane" przywiezione ze sobą) wypić i dobrze zjeść u sympatycznych gospodarzy, a także pogadać w dużej sali przy kominku. Dodatkowo nie mam nic przeciwko zabraniu paru osób po drodze z Wawy do Wrocka i z powrotem (czyli zarówno chłopaki ze wschodnich rejonów, jeśli będzie im się chciało podskoczyć do Wawy, jak też z PZ i ZG nie ma problemu). Teoretycznie auto jest 7-osobowe, ale te 2 ostatnie miejsca sprawdzają się głównie gdy nie masz nóg, więc nie polecam
Myślę, że termin powinien pasować zarówno dla części pobierającej jeszcze nauki w szkołach różnej maści, jak też dla tych posiadających dzieci, jeśli będą one akurat na feriach.

Poddaję pomysł pod rozwagę i czekam na uwagi na temat. Może w końcu uda się coś ruszyć w tej bezprecedensowej materii.

[Gruszmen]

Na dzień dzisiejszy nie mogę dać odp. Od czerwca mam duży nawał pracy i nawet weekendy mam pracujące. Czy sytuacja zmieni się od nowego roku?
Wątpię.
No ale jeśli by się coś zmieniło to dam cynk.

[Siemkins]

Toż to 3 miesiące do przodu. Nie mówcie już na starcie, że nie dacie rady zorganizować sobie 1-2 dni wolnego chorobowego whatever.

Ja się piszę, choć nie mam zielonego pojęcia czy będę, gdzie będę i co będę robił, ale jak tylko dociągnę, to się zjawię.
Opcja transportu: super pomysł Gdybyś jeszcze zorganizował Adamie auto na 8 osób i byśmy wszyscy wleźli, to dopiero były gimboGLCmobile

[adamsky73]

Toż to 3 miesiące do przodu. Nie mówcie już na starcie, że nie dacie rady zorganizować sobie 1-2 dni wolnego chorobowego whatever.

Ja się piszę, choć nie mam zielonego pojęcia czy będę, gdzie będę i co będę robił, ale jak tylko dociągnę, to się zjawię.
Opcja transportu: super pomysł Gdybyś jeszcze zorganizował Adamie auto na 8 osób i byśmy wszyscy wleźli, to dopiero były gimboGLCmobile

Zorganizować pewnie by się udało, tylko kto by to wytrzymał jako kierowca
Zresztą taki np. Zgorzelec mimo najszczerszych chęci trudno zakwalifikować jako "po drodze"
Deklaracje są potrzebne głównie do rezerwacji miejscówki, bo nie ma tam dużo pokoi, a pewnie jakieś feryjne towarzystwo też będzie chciało się przespać w tym czasie. Zakładam, że pokoje większe niż jedynki i wspólna łazienka na korytarzu nie przerazi nikogo z Was, a jeśli nawet to we Wrocku może znaleźć bardziej "godne" miejsce do spania

[Siemkins]

Pozytywnie zaskoczyła mnie miejscówka, wszak to "niedaleko" dla zachodu, a wschód jak sam mówisz, możesz na zachód zawieźć, ba! nawet przywieźć.
Masz na myśli sam Wroclove czy jakieś około wrocławskie miejscowości?

[adamsky73]

Pozytywnie zaskoczyła mnie miejscówka, wszak to "niedaleko" dla zachodu, a wschód jak sam mówisz, możesz na zachód zawieźć, ba! nawet przywieźć.
Masz na myśli sam Wroclove czy jakieś około wrocławskie miejscowości?

Miejscowość nazywa się Ligota.
Link do tej miejscówki http://www.staryzamek.pl/

[jockerpaul]

Pomysł fajny! Na tę chwilę nie mogę dać odpowiedzi co do przyjazdu - żona , dzieci mam nie feryjne:) Ale dam znać niebawem.
Drugi problem, musiałbym na kacu wracać samochodem

[adamsky73]

Pomysł fajny! Na tę chwilę nie mogę dać odpowiedzi co do przyjazdu - żona , dzieci mam nie feryjne:) Ale dam znać niebawem.
Drugi problem, musiałbym na kacu wracać samochodem

Ten drugi problem dotknie mnie również, dlatego mój pomysł obejmuje 2 noce na miejscu. W piątek można zabalować mocniej (oczywiście w granicach rozsądku, bo trzeba dawać dobry przykład młodzieży ) a w sobotę delikatniej żeby nie było problemów z niedzielną jazdą.

Żeby nie było niedomówień - plan szczegółowy z rozpisaniem kto co i jak, poniżej:

Piątek 25 stycznia 2013
- spotykamy się w godzinach wieczornych na miejscu
- szybkie odświeżenie po trasie i w strojach klubowych schodzimy na kolację
- spotkanie integracyjne przewidywane do wczesnych godzin sobotnich, w trakcie I część turnieju pokera

Sobota 26 stycznia 2013
- późne śniadanie
- jeśli pogoda pozwoli w ramach leczenia kaca spacer po okolicy i zawody strzeleckie z bronią pneumatyczną (wiatrówki)
- powrót na gorącą herbatę (lub grzane piwo - kto co woli) i jakieś przekąski
- późnym popołudniem godzinny wypad na gokarty do Wrocka, konkurs na najszybszego kierowcę, wręczenie medali (jeśli będzie możliwość wynajęcia toru tylko dla nas - czekam jeszcze na odpowiedź)
- obiadokolacja i dalsza część integracji, w trakcie II część turnieju pokera

Niedziela 27 stycznia 2013
- po późnym śniadaniu pakujemy się i wracamy do "normalności"

Koszty:
- spanie, wyżywienie, transport tych którzy mieszkają "po drodze" oraz gokarty (jeśli się uda) po mojej stronie
- napoje "gazowane" w konwencji "przyjechali kowboje, każdy pije co swoje"
- inne atrakcje wedle uznania grupy

[Gruszmen]

No nie powiem. Plan zacny. Tylko znów mi nie pasuje, że spora część kosztów spada na jedną osobę.

[adamsky73]

U nas na wschodzie panuje taki zwyczaj, że czym chata bogata tym rada i co moje to i Twoje. Przynajmniej tak było kiedyś, w tych bardziej normalnych czasach. Dla mnie osobiście ten rok, choć przyniósł dużo wyzwań i nie każde zakończyło się sukcesem, to i tak skończy się najprawdopodobniej lepiej niż się spodziewałem (fakt, że oczekiwania nie były duże). A jaka może być większa przyjemność niż świętowanie sukcesów z kolegami? Nie czepiaj się człowieka, bo ma dobre intencje
Póki co miejscówka jest u przyjaciół, więc po kosztach, za wyżywienie też ze mnie nie zedrą, a paliwa spalę prawie tyle samo jadąc jednoosobowo co np. w 5 osób.
Gokarty będą zapewne jedynym punktem który się nie uda w tym kształcie o którym myślałem, bo w weekend śpiewają 1800 PLN za wynajęcie tory na godzinę, co jest ceną z kosmosu. Pewnie bardziej się będzie opłacało wykupienie karnetów np. powiedzmy 2x10 min dla każdego i porównamy swoje najlepsze czasy i wyłonimy zwycięzcę.

[Siemkins]

Ewentualnie można rozważyć opcję wyskoczenia na kręgle a jak i to nie wypali, to jest jeszcze bilard. Rozumiem, że gokarty byłby czymś fajnym, ale spinać się na 10 minut, gdzie połowę z tego zajmie przygotowanie mija się z celem, jakim jest relax i wspólny wypoczyn. Nawet respektując pradawne wschodnie zwyczaje nie ma sensu wywalanie takiej kasy.

Co do samego planu: 2 dni - super, popicie - super, strzelanie - super, spotkanie się w końcu razem - bezcenne.

[adamsky73]

Oczywiście, spinanie się aby tylko "odfajkować plan" nie jest moim celem. Ma być na luzie i maksymalnie fajnie, a nie męcząco. No stress!
Te 10 min to czysta jazda - przygotowanie jest zawsze przed wsiadaniem do pojazdu

Miejscówka zarezerwowana. Jedzenie zarezerwowane. Reszta należy do Was. Jeśli komuś będzie potrzebna pomoc w przekonaniu opiekunów prawnych - służę pomocą telefoniczną. Sam jako rodzic wiem ile stresów rodzi wypuszczanie latorośli samopas, więc ostatecznie mogę się zobowiązać do sprawowania pieczy nad niepełnoletnimi uczestnikami wycieczki. Choć niechętnie, bo wtedy trzeba być znacznie trzeźwiejszym... Przekonać żon się nie podejmuję

[Siemkins]

Zaryzykuję twierdzenie: To nie może się nie udać!
Jak Ci już pisałem, jestem pierwszy zadeklarowany i zaklepuję sobie miejsce obok kierowcy (i nie ważne że inni są więksi )

[adamsky73]

Żebyście nie myśleli, że organizator zasypia gruszki w popiele (czy jak tam to leciało), a temat stygnie, chciałem szanowne grono poinformować, że przygotowuję dla każdego zjazdowicza specjalne, okolicznościowe bluzy, żebyśmy mogli pohasać po dworze w strojach klubowych (na koszulki wszak pewnie będzie za zimno). Załączam projekt - mam nadzieję, że spotka się z Waszą akceptacją. Oczywiście nieodpłatnie, a pamiątka zjazdu zostanie! To tak w ramach dorzucenia kolejnego kamyczka do szali która ma przeważyć tych, którzy się wahają

[Siemkins]

zasypia gruszki w popiele

Zaraz to chyba osobiście karnie Cię wyślę do tego gimnazjum Dołów ani gruszek się nie zasypia tylko zasypuje, zasypia się wieczorem jak się jest grzecznym chłopcem.
Bluza spoko - tak właśnie się nieco martwiłem o to nasze strzelanie przy tfu tfu 20 stopniowym mrozie oby było cieplej. A kaptury będą doszywane czy to antybandyckie wdzianko?