Drivecenter - Centrum TDU i samochodowych gier MMO

[Ziems]

Version 2.78 of TDU Performance Editor


1.Dredgy
2.TDUPE (tdu performance editor)
3.http://tduforums.com



Poradnik jak używać:

phpBB [media]

Daje dużo możliwości i zabawy !

[Siemkins]

Teraz, tj. przy wyłączonych serwerach, nie mam nic przeciwko tym programom, bo mam pewność, że osoba go używająca gra offline

[jurcek]

Ta wersja programu dostępna jest już od wieków

Teraz, tj. przy wyłączonych serwerach, nie mam nic przeciwko tym programom, bo mam pewność, że osoba go używająca gra offline

Gdy wyszła 1sza wersja tego programu, każdy jeździł już ze swoimi znajomymi i każdy każdemu ufał. Więc ten program nie stwarzał żadnego problemu (ofc mowa o freeride).

[DrifteaCent]

Dokładnie tak jurcek. Za pewne pamiętasz mojego cadillaca, był dość mocno podciągnięty, bardzo szybko latał i nikt nie miał pretensji a nawet się to co niektórym podobało

Ed. dabay
Proszę nie offtopować.

Edit co do pkt matta: matt, ocena powinna odnosić się do postu, nie do całej dyskusji. Jeśli chcesz wyrazić opinię na temat TDUPE to nikt nie broni Ci napisać pościka

[jurcek]

Że tak pozwolę sobie zacytować:

Ja mam trochę odmienne zdanie na ten temat, kilka razy już się w tej kwestii wypowiadałem.

Przede wszystkim trzeba rozróżnić co nazywamy cheatem, co hackiem, modem, kodem i co exploitem, bo widzę, że co poniektórzy wrzucają wszytko do jednego worka.

W zasadzie hack i mod można omówić wspólnie. Hacki i mody są tworzone przez osoby obeznane z programowaniem niskopoziomowym, potem taka osoba może stworzyć narzędzie do modowania dla laików. Z reguły do odpalenia hacka potrzebny jest jakiś program zewnętrzny (trainer), gdyż hack działa na zasadzie edycji tego co jest w zarezerwowanym dla gry obszarze pamięci RAM. W przeciwieństwie do hacka, mod, ingeruje w pliki gry zapisane na dysku i do jego działania nie potrzeba uruchamiać dodatkowych programów.

Exploit to nieprzewidziany przez twórców błąd gry dający graczowi jakąś przewagę. Po wykonaniu odpowiedniego ruchu/kombinacji klawiszy gracz może uzyskać darmowy bonus pieniężny, nieśmiertelność, szybsze przeładowanie broni itp..

Kod to pozostawione przez programistów ułatwienie gry, którego używali do szybkiego przechodzenia gry w ramach testowania gry. Najczęściej przed wydaniem gry możliwość wpisywania kodów jest blokowana, choć zdarza się, że jest ona pozostawiona specjalnie (czasem omyłkowo ) ku uciesze graczy.

Cheat to po polsku oszustwo, cheating - oszukiwanie. Już samo to słowo ma negatywny wydźwięk. Cheating występuje tylko w grach online, gdyż jedyną osobą którą możemy oszukać offline jesteśmy my sami .
Pozwolę sobie zacytować fragment z Wikipedii.

Cheating refers to immoral way of achieving a goal. It is generally used for the breaking of rules to gain advantage in a competitive situation. (...) In video games, cheating can take the form of secret access codes in single-player games (such as the Konami code) which unlock a bonus for the player when entered, and add-ons or exploits which give players an unfair advantage in online multiplayer games.

Myślę, że w przypadku TDU to ten fragment ma kluczowe znaczenie "in a competitive situation". W takim rozumieniu tego słowa osoba używająca TDUPE aby ułatwić sobie zwycięstwo w wyścigu jest cheateram. Poza wyścigiem, we free-ride już nie. Jeśli ktoś jadący w S7 czuje się oszukany gdy widzi wyprzedzające go Audi to ma problem. Jak chce się ścigać to od tego ma wyścigi.

bo już chyba zostało zapomniane, co jest tu napisane.

[jurcek]

Dokładnie tak jurcek. Za pewne pamiętasz mojego cadillaca, był dość mocno podciągnięty, bardzo szybko latał i nikt nie miał pretensji a nawet się to co niektórym podobało

Ed. dabay
Proszę nie offtopować.

Tzn nie można rozmawiać?

Ed. wiesz chyba gdzie możesz sobie wsadzić to ostzreżenie?

[Siemkins]

Można.

Ja swojego zdania nie zmieniam i póki co nikt mnie nie przekonał, abym swoje zdanie zmienił.
Spójrzmy na te całe modyfikacje prędkości, bo to głównie o to się rozchodzi, pod kątem kasy. Posiadanie odpowiedniej ilości gotówki jest niezbędne do przejścia gry (potrzeba kilkadziesiąt milionów by wyposażyć porządnie garaże i zakupić posiadłości). Z czasem kasa się wyprała, a w grze mieliśmy do czynienia z hiperinflacją. Meta poziomem dla wirtualnych pieniędzy stały się przebyte w autach kilometry, bowiem tych pierwszych każdy miał dość, w czasie powszechnych trainerów, dodawania sobie 1,7 miliarda na "dobry początek" i bycia "rekinem giełdowym", za to pojazdy z wysokimi przebiegami stanowiły namiastkę respektu wśród innych graczy i popyt na nie był duży, jeśli nie ogromny. Za swój poświęcony czas na grę i jazdę można było sprzedając auto zarobić dużo więcej. Wolne auta z fajnym przebiegiem kosztowały o 1 do 3 zer więcej niż petardy pokroju Saleena S7. Nie trzeba było długo czekać i bez problemu można było spotkać Camaro, którego nie można dogonić. Potem przychodzi ktoś i próbuje mi wmówić, że używanie TDUPE nie w wyścigach nie ma/nie miało żadnego znaczenia.

Dodatkowo, staram się cały czas zwrócić Waszą uwagę na ten aspekt jako zdarzenie globalne, a nie pod kątem personalnych wskazań. Nie wykluczam, że były osoby zupełnie niezainteresowane giełdą, nie biorące udziału w żadnych wyścigach i grające przez całe 5 lat tylko z paczką swoich kilku znajomych, ale to kropla w morzu. Kropla, bowiem graczy, dla których pokusa użycia takiego edytora w sposób całkowicie niezgodny z zasadami współprzebywania z innymi graczami w grze online była zbyt duża i jej ulegli. Oni brali udział w wyścigach przy okazji totalnie zniechęcając innych uczciwych wyścigowców do rywalizacji, bo ta straciła jakikolwiek sens. Oni również sprzedawali pojazdy, robili wyzwania w Lisa Dinner albo brali w nich udział robiąc czasy i wyniki z kosmosu. Dla mnie TDUPE było kolejnym, przedostatnim gwoździem do wyścigowej trumny TDU. Zaraz ktoś mi powie, że TDU to nie wyścigi, jak chcesz się pościgać to włącz inną grę. Ale ja nie chcę włączać innej gry! Chcę grać w tę grę, która mi się podoba i niech nikt mnie nie wygania i nie robi ze mnie free rajdowca. Kto chce błądzenie po wyspie niech się szlaja po niej ile chce, a ja chcę się ścigać z innymi fair-play i też mam do tego prawo. Niestety, zostało to skutecznie uniemożliwione, bo podkreślam raz jeszcze, że ilość graczy korzystających z tego edytora i innych ulepszaczy TDU niewchodzących w interakcje z innymi graczami (poza kilkoma) była znikoma, w porównaniu do ilości osób tego używających ale wchodzących w te interakcje. Stosunek szkód ogółu do zadowolenia jednostek okazał się bardzo niekorzystny.
That's the point.

Analogiczna sytuacja ma miejsce teraz w TDU 2, od kiedy jakiś czas temu pojawił się i spopolaryzował speed hack. Strach pomyśleć co będzie potem i choć nadzieja pozostaje, to przykład pierwszej części niestety wskazuje drogę - z gry o zasięgu ogólnoświatowym z wieloma możliwościami, pozostaje nieco większe hamachi i pykanie jak po LAN'ie z kilkoma ziomkami.

[jurcek]

No więc, gdy widzisz to właśnie tak, to masz racje

Cheating refers to immoral way of achieving a goal. It is generally used for the breaking of rules to gain advantage in a competitive situation. (...) In video games, cheating can take the form of secret access codes in single-player games (such as the Konami code) which unlock a bonus for the player when entered, and add-ons or exploits which give players an unfair advantage in online multiplayer games.

Myślę, że w przypadku TDU to ten fragment ma kluczowe znaczenie "in a competitive situation". W takim rozumieniu tego słowa osoba używająca TDUPE aby ułatwić sobie zwycięstwo w wyścigu jest cheateram. Poza wyścigiem, we free-ride już nie. Jeśli ktoś jadący w S7 czuje się oszukany gdy widzi wyprzedzające go Audi to ma problem. Jak chce się ścigać to od tego ma wyścigi.

Myślę, że giełda pasuje do "in a competitive situation" Więc cheater to cheater, ale we free ride już nie. Gdyby 'admini' tdu wyszli temu na przeciw i zrobili by jakieś automatyczne sprawdzanie "danych technicznych" aut, to by wszyscy byli zadowoleni No ale mieli wszystko w dupie, więc była troche lipa z sytuacjami, które opisujesz.

[Siemkins]

I jak sobie dopowiedzieliśmy na stronie, sami gracze nie są bez winy, bo nikt z producentów im żadnego programu na ich PC nie instalował i nie wypalał. Lipa wyszła właśnie dlatego, że pojawiła się luka i możliwość, z której każdy z nas mógł skorzystać na dwa odmienne sposoby. Niestety znaczna większość, która skorzystała, wybrała - że się posłużę metaforą, którą się kiedyś już posłużyłem - zamiast noża do smarowania chleba, to nóż do zabijania konkurencji. Wszystko to przy dużej bierności i braku reakcji w postaci jakiegoś dodatku/patcha ucinającego podobne praktyki i plaga karygodnych zachowań rozlała się po O'ahu, czego konsekwencje poniósł każdy gracz.