Blazo pisze:Qr Bbpost Jak coś się stanie na drodze nie z Twojej winy, to idź do ASO i naprawiaj. Ubezpieczalnia w momencie postawienia jej przed taką sytuacją musi zwrócić Ci kasę (jak przyjdziesz z dowodem tego co w ASO stwierdzili, że jest do wymiany i to wymienili na OEM), co do złotówki za naprawę.
Tak przynajmniej jeden mechanik mówił jak teraz miałem praktyki w ASO Nissana
A i nie prawda. Tzn prawda ale tylko połowicznie Nikt nie chce babrać się w ASO autami starszymi niż 10 lat z racji takiej, że nawet przy delikatnych szkodach ceny części w ASO przekraczają wartość auta. Ja miałem gigantyczny problem z Golfem po kolizji w tył, auto miało 11 lat i żadne ASO w Krakowie nie chciało przyjąć auta, chyba, że ja będę się z nimi kłócił o pieniądze a oni naprawią za hajs który ja im dostarczę. Dopiero znajomy wziął mi auto na warsztat przed Myślenicami do Seata.
I tak jak Rafał mówi, zamienników brak, ASO na używkach naprawiać nie może, zderzak do Gofera jak już pisałem prawie 5,000zł. Tylni. Do zwykłego Golfa poniżej 1,000 z malowaniem