Jeszcze nic nie robiłem, nie mam kiedy a aktualnie Leona przez ostatnie dwa tygodnie upala kobieta Muszę w wolnej chwili podjechać do znajomego co 1.8T ma w małym palcu, podłączy pod kompa, posprawdza logi i będę wiedział co jest przyczyną ciężkiego palenia bo przyczyn może być wiele. Zaryzykowałem i zacząłem od świec bo koszt nie duży i 1.8T jest wrażliwe na punkcie świec, wymieniać cewek w ciemno nie mam zamiaru
Ostatnio zmieniony 09 lis 2017, 23:38 przez RaFaL, łącznie zmieniany 1 raz.
... dwie paczki na budziku nic innego tak nie kopie nawet najlepsze konopie w holenderskim coffee shop'ie LUB na rejestracjach to kontynuacja hot-dogi na stacjach odwrotna grawitacja to co mnie wzmacnia to fury i jazda to co mnie wzmacnia to nuta na maxa...
Poczytałem wczoraj jeszcze trochę o tych świecach do 1.8t i czy jesteś pewien, że te NGK R są dobre tego silnika? One są wybredne bardzo jeżeli chodzi o świece. Mogą być za chłodne.
Takie pokazał katalog z IC więc nie kombinowałem i zamówiłem, te same zakładałem do A3 nic się nie działo, w Leonie też wszystko jak najbardziej okej. Wiem, że wkładają świece (jak dobrze pamiętam) od S4 albo RS4 ale nie chciałem nic kombinować
Od piątku do wczoraj strzeliłem trasę Lublin-Szczecin-Lublin (właściwie to ja siedziałem cały czas na prawym ) i Leon przeszedł test wycieczki długodystansowej jak najbardziej pozytywnie Czas podróży Szczecin-Lublin zamknął się w czasie 6 godz. 30 min. z prędkościami autostradowymi ~160 km/h. Spalanie znośne bo ok. 15l Leoś w tym roku zobaczył już góry i morze ! No i ja też się dobrze bawiłem w ten weekend !
Ostatnio zmieniony 14 lis 2017, 14:14 przez RaFaL, łącznie zmieniany 1 raz.
... dwie paczki na budziku nic innego tak nie kopie nawet najlepsze konopie w holenderskim coffee shop'ie LUB na rejestracjach to kontynuacja hot-dogi na stacjach odwrotna grawitacja to co mnie wzmacnia to fury i jazda to co mnie wzmacnia to nuta na maxa...
Parę dni po powrocie ze Szczecina auto musiało wrócić parę km na lince i kolejnego dnia wyglądało tak:
Co się stało ? Coś małego wbiło się w chłodnicę robiąc dziurę, płyn uciekł i dupa Chłodnica naprawiona, płyn zalany, poskładane i dalej jeździ
Ostatnio zmieniony 21 lis 2017, 18:39 przez RaFaL, łącznie zmieniany 1 raz.
... dwie paczki na budziku nic innego tak nie kopie nawet najlepsze konopie w holenderskim coffee shop'ie LUB na rejestracjach to kontynuacja hot-dogi na stacjach odwrotna grawitacja to co mnie wzmacnia to fury i jazda to co mnie wzmacnia to nuta na maxa...
Coś pasuje napisać, żebyście mi nie zakopali tematu na drugiej stronie
Była mała próba sprzedaży auta, ponieważ pojawił się nowy bolid który miał być następcą Leona. Miał być lekko uszkodzony z lewej strony (błotnik i zawias) a okazało się, że sanki i podłużnica są krzywe więc odpuściłem temat. Auto które miało być następcą to BMW E90, 2.5 litrowa benzyna 218 KM z zew. i wew. mpakietem. Niestety nie będzie
Ale wróćmy do Leona, nazbierało się do zrobienia parę rzeczy, wymiana oleju bo zrobiłem już z 11 000 km, kończą się tarcze i klocki z przodu więc trzeba zrobić w najbliższym czasie, o ile klocki nie są drogie to za tarcze trzeba wyłożyć już parę złotych. Prawdopodobnie plan jest taki, że zrobię co jest do roboty i będę jeździł Cuprą do końca roku
Ostatnio zmieniony 01 lut 2018, 12:50 przez RaFaL, łącznie zmieniany 1 raz.
... dwie paczki na budziku nic innego tak nie kopie nawet najlepsze konopie w holenderskim coffee shop'ie LUB na rejestracjach to kontynuacja hot-dogi na stacjach odwrotna grawitacja to co mnie wzmacnia to fury i jazda to co mnie wzmacnia to nuta na maxa...
Ze smutkiem muszę poinformować, że Leon wczoraj zmienił właściciela Cupra zostaje w Lublinie, poszła do dobre ręce! Cały czas się zastanawiam czy dobrze zrobiłem sprzedając..
Ostatnio zmieniony 24 mar 2018, 11:49 przez RaFaL, łącznie zmieniany 1 raz.
... dwie paczki na budziku nic innego tak nie kopie nawet najlepsze konopie w holenderskim coffee shop'ie LUB na rejestracjach to kontynuacja hot-dogi na stacjach odwrotna grawitacja to co mnie wzmacnia to fury i jazda to co mnie wzmacnia to nuta na maxa...
Po zakupie Volvo powiedziałem sobie, że nie spieszy mi się ze sprzedażą Leona, chyba że ktoś zapłaci 24k, no i patrz, zapłacił
... dwie paczki na budziku nic innego tak nie kopie nawet najlepsze konopie w holenderskim coffee shop'ie LUB na rejestracjach to kontynuacja hot-dogi na stacjach odwrotna grawitacja to co mnie wzmacnia to fury i jazda to co mnie wzmacnia to nuta na maxa...
Spoko, silnik tam tatusiowy nie jest Ale ja też długo sobie nie mogłem wybaczyć takiej zmiany, a na dzień dzisiejszy już po dwóch dniach mnie męczy Gofer I jeszcze ręką trzeba wachlować biegi Bleeeh, po co to komu