Ostatni dzień roku, 30.12.2017, jest dość pamiętny
Było sucho a więc i Gofer po 1,5 miesiąca postoju został zabrany na rozruszanie wszystkiego
Jeździło się cudownie, zaś powróciły wspomnienia za co to auto uwielbiam
Nie byłoby tego postu jednak gdyby nie wylał mi się na głowę kubeł zimnej wody... Przypominający za co tego auta nienawidzę!
Do rzeczy. Wszystkiemu winna posrana, wielka, służąca za zbyt wiele elementów pokrywa silnika, cudowny wymysł vag'a z którego wycofali się szybciej niż z łańcucha rozrządu który wytrzymuje 60.000km
Dla przypomnienia, zdjęcie pokrywy, archiwalne, wiosna 2017, koloryzowane:
I teraz cudowna rzecz która utrzymuje tą pokrywę w ilości sztuk 4'ech, zrobiona chyba z kartonu a nie gumy bo nie wytrzymuje nawet jednego zdjęcia pokrywy bez uszczerbku... Jak można taki badziew wpuścić do seryjnego wozu w którym, żeby filtr powietrza zmienić trzeba to zdejmować!?
Już dawno, ze względów estetycznych, chciałem to wymienić... Nie wiedziałem jednak, że to badziewie nie służy jedynie estetyce... To badziewie utrzymuje ciężką pokrywę silnika w odpowiedniej wysokości (4x czerwone kółko) nad bardzo delikatnym zaworem w pompie paliwa wysokiego ciśnienia który jest niedemontowany bo nie powinien ulec uszkodzeniu lub popsuciu... W razie awarii trzeba wymieniać całą pompę wysokiego ciśnienia!... Żółte kółeczko...
Aż w końcu po którymś bardzo ostrym starcie i wkroczeniu ASR auto dziwnie mocniej szarpło, wywaliło EPC, po chwili Check i przestało 'jechać'...
No niestety efekty jazdy bez gumek na obudowie silnika są spektakularne
A konsekwencje? To jest max, co teraz auto potrafi a i to z wielkim trudem
Szatan!
Nie da się wkręcić na wyżej niż 3k rpm, a i to trudne jest bo po przekroczeniu 2k rpm auto ma może z 50 koni
Finał? Portfel lżejszy o 250zł za używaną (nowa w ASO 1800, po pełnych zniżkach w IC 1100), podobno sprawną pompę oraz 40zł za gumki do pokrywy (w aso 4szt. 60zł plus miesiąc oczekiwania)... Oczywiście plus przesyłki, a jak
Tyle, że chociaż złożę sobie to sam
Uprzedzając pytania, tak, Toyota jeździ codziennie i nawet nie myśli wywinąć jakiś numer...