Odpowiedz Posty: 1268
Wypadki motoryzacyjne
  • Awatar użytkownika
    DrifteaCent
    Posty: 547
    Rejestracja: 15 sie 2010, 21:50
    Reputacja: 0
    Imię: Łukasz
    Nick w TDU: DrifteaCentPL
    Nick w TDU2: DrifteaCentPL
    Klub: Free Guys
    Lokalizacja: Gdzieś pomiędzy Warszawą a Białymstokiem ;)
    Polubił: 93
    Otrzymanych polubień: 69

    Wypadki samochodowe

    autor: DrifteaCent » 07 sie 2013, 14:00

    Słyszałem że przyczyną było przemęczenie (nie zauważył że stoją/zwalniają). Chodzą słuchy że w biedronce ludzie pracują na dwa tachografy i tak mogło być też w tym przypadku. :sad:

    U nas niestety popularne jest to że jeśli jedziesz ok 90 to zaraz na ogonie siada Ci ciężarówka która trzyma odległość której nie powstydziłyby się auta stojące w korku ;-)
    Obrazek
  • Awatar użytkownika
    effen73
    Posty: 441
    Rejestracja: 07 sty 2012, 1:18
    Medale: 1
    Reputacja: 8
    Nick w TDU: effen73
    :
    Więcbork 2016
    Polubił: 111
    Otrzymanych polubień: 209

    Wypadki samochodowe

    autor: effen73 » 07 sie 2013, 14:15

    Driftu no niestety racja. Gdy jedziemy spokojnie to lepiej zostać za tym tirem, niż mieć go za sobą przez kilka kilometrów.
    Obrazek
  • Awatar użytkownika
    Siemkins
    Administrator
    Administrator
    Posty: 7146
    Rejestracja: 07 lip 2010, 21:30
    Medale: 8
    Reputacja: 53
    Imię: Jacek
    Hobby: detailing, domowe wino, muzyka
    Samochód: Honda Accord VI
    Lokalizacja: Zielona Góra
    :
    Więcbork 2016 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 TorMania Regular Races Grozokonkurs
    Grozokonkurs Endurance
    Polubił: 1538
    Otrzymanych polubień: 1770
    Kontakt:

    Wypadki samochodowe

    autor: Siemkins » 07 sie 2013, 14:36

    Do tego właśnie zmierzam: jak malutkie Tico znalazło się miedzy 2 ogromnymi tirami? Z tego co wyczytałem pogoda była okej, droga była prosta, nic nie wiadomo o terenie zabudowanym, więc pewnie było poza. Z tego co obserwuje co się dzieje na S3, bo tamtędy jeżdżę (podejrzewam, że analogicznie jest w całym kraju) rzadko kiedy Tiry (piszę wszędzie tiry dla uproszczenia i bez wdawania się w szczegóły i różnice między tirem a ciężarówką) jadą poniżej 100 i nie mam na myśli odcina drogi ekspresowej, ale zwykłą krajówkę, a zdarza się i po 120 z hakiem. Zaś po drugiej stronie tej historii jest Tico, którym porusza się ojciec z małym dzieckiem. Teraz pytanie co się stało: tiry wyprzedzały Tico czy Tico tiry? Jeśli to pierwsze, to szczerze wątpię, aby jeden wyprzedził a drugi odpuścił, bo przejąłby się, że się nie zmieści. Jeśli to drugie, to aby wyprzedzić takiego tira trzeba się takim Tico dobrze rozpędzić, a dwa, trzeba jechać te 100 jak nie więcej km/h. A jedziesz przecież mizernym samochodem z cienkich blaszek, a na pokładzie wieziesz swoje 4 letnie dziecko...
    Prawdopodobnie najlepszy Admin na tym portalu z nickiem na "eS"
    Mogłem być majtkiem na twojej łajbie, a jestem kapitanem na swojej tratwie
    CZYTAJ TO
  • Awatar użytkownika
    DrifteaCent
    Posty: 547
    Rejestracja: 15 sie 2010, 21:50
    Reputacja: 0
    Imię: Łukasz
    Nick w TDU: DrifteaCentPL
    Nick w TDU2: DrifteaCentPL
    Klub: Free Guys
    Lokalizacja: Gdzieś pomiędzy Warszawą a Białymstokiem ;)
    Polubił: 93
    Otrzymanych polubień: 69

    Wypadki samochodowe

    autor: DrifteaCent » 07 sie 2013, 14:48

    Tir przed tico mógł jechać dla przykładu 80, do tego na tej trasie często dochodzi do jakichś spowolnień (np babcia w punto, popularni w tym miejscu sprzedawcy jagód czy ssaki leśne). Nie wiem dokładnie w którym miejscu był ten wypadek, ciężko określić bo news mówi o tym że doszło do tego w Porębie która o ironio nie leży przy tej trasie tylko przy dochodzącej do niej drodze ;-) A znaleźć mogło się normalnie, może wyjechało z podporządkowanej i dogoniła go biedronka, może jechali tak od S8, nikt tego nie wie ale nie ma w tym nic nadzwyczajnego ;)
    Obrazek
  • Awatar użytkownika
    effen73
    Posty: 441
    Rejestracja: 07 sty 2012, 1:18
    Medale: 1
    Reputacja: 8
    Nick w TDU: effen73
    :
    Więcbork 2016
    Polubił: 111
    Otrzymanych polubień: 209

    Wypadki samochodowe

    autor: effen73 » 07 sie 2013, 15:45

    Najgorsze jak tiry jadą jeden za drugim, konwojem i jedziesz za nim takim Tico. Trzeba miec cohones do takiej jazdy albo sobie darować starty.
    Obrazek
  • Awatar użytkownika
    BeliarPL
    Posty: 2629
    Rejestracja: 28 paź 2011, 16:07
    Medale: 1
    Reputacja: 6
    Imię: Wojtek
    Hobby: Fotografia
    Samochód: Świnka
    Nick w TDU2: wojtkiewicz389
    Steam ID: PendzoncyPierd
    Xbox Live: Pendzoncy1220
    Lokalizacja: Kraków
    :
    BTP 2015
    Polubił: 560
    Otrzymanych polubień: 725

    Wypadki samochodowe

    autor: BeliarPL » 08 sie 2013, 20:13

    Taa, a później wyprzedzają takie przypały tiry i inne auta ciężarowe i zwalniają lub nie dają rady jechać tak szybko jak ten wyprzedzony tir... W polsce to dziwni ludzie są... :???:
  • Awatar użytkownika
    Siemkins
    Administrator
    Administrator
    Posty: 7146
    Rejestracja: 07 lip 2010, 21:30
    Medale: 8
    Reputacja: 53
    Imię: Jacek
    Hobby: detailing, domowe wino, muzyka
    Samochód: Honda Accord VI
    Lokalizacja: Zielona Góra
    :
    Więcbork 2016 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 TorMania Regular Races Grozokonkurs
    Grozokonkurs Endurance
    Polubił: 1538
    Otrzymanych polubień: 1770
    Kontakt:

    Wypadki samochodowe

    autor: Siemkins » 08 sie 2013, 21:01

    A to Wojtku nie zawsze tak jest jak piszesz. Niedawno miałem kilka takich sytuacji i każda podobna do poprzedniej: wyprzedzam tira, potem zwalniam do 100-105 km/h. Wjeżdżam w teren zabudowany to zwalniam do 60, może jest parę km więcej na liczniku. I co się dzieje? Zanim opuszczę teren zabudowany, to wcześniej wyprzedzony tir siedzi mi na zderzaku tak, że we wstecznym lusterku widzę tylko jego światła i kawałek maski, zaś przy wyjeździe z terenu zabudowanego, jeśli nie będę miał na liczniku w momencie przekraczania granicy terenu zabudowanego 70-80 km/h to ten sam tir zaczyna mnie wyprzedzać...Kto tu jest dziwny?
    Prawdopodobnie najlepszy Admin na tym portalu z nickiem na "eS"
    Mogłem być majtkiem na twojej łajbie, a jestem kapitanem na swojej tratwie
    CZYTAJ TO
  • Awatar użytkownika
    BeliarPL
    Posty: 2629
    Rejestracja: 28 paź 2011, 16:07
    Medale: 1
    Reputacja: 6
    Imię: Wojtek
    Hobby: Fotografia
    Samochód: Świnka
    Nick w TDU2: wojtkiewicz389
    Steam ID: PendzoncyPierd
    Xbox Live: Pendzoncy1220
    Lokalizacja: Kraków
    :
    BTP 2015
    Polubił: 560
    Otrzymanych polubień: 725

    Wypadki samochodowe

    autor: BeliarPL » 08 sie 2013, 21:29

    Ja to doskonale rozumiem. Są miejsca gdzie się da jechać 90 cały czas, gdzie wszystko widać. Dodatkowo słucha Cb i stwierdza, że ewentualne zdjęcie z przyczajki mu niestraszne i sobie jedzie. Oczywiście nie wszyscy kierowcy dużych pojazdów są zrównoważeni psychicznie (inaczej tego się określić nie da) i przesadzają w wielu terenach zabudowanych. Ale popatrz na to z drugiej strony, z szoferki tira który nie rozpędza się tak hop siup. Jesteś dla niego zawalidrogą. Jedziesz wolniej od niego! Na przestrzeni całej trasy, jedziesz wolniej i go zwalniasz. Mnie tacy ludzie bardzo denerwują. Wyprzedzają dla zabawy, aby tylko wyprzedzić i każde ograniczenie to hamulec. Skoro tak jeżdżą to po ciul koniecznie wyprzedzają? Przecież i tak za chwile zwolni i zmusi do zwolnienia wyprzedzonego. Jedzie po prostu wolniej. I zmusza do takiej jazdy innych pomimo, że nie musi...
  • Awatar użytkownika
    Siemkins
    Administrator
    Administrator
    Posty: 7146
    Rejestracja: 07 lip 2010, 21:30
    Medale: 8
    Reputacja: 53
    Imię: Jacek
    Hobby: detailing, domowe wino, muzyka
    Samochód: Honda Accord VI
    Lokalizacja: Zielona Góra
    :
    Więcbork 2016 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 TorMania Regular Races Grozokonkurs
    Grozokonkurs Endurance
    Polubił: 1538
    Otrzymanych polubień: 1770
    Kontakt:

    Wypadki samochodowe

    autor: Siemkins » 08 sie 2013, 21:38

    Nie do końca się zgodzę i będę bronił zdrowego rozsądku (czyt. ograniczania prędkości w terenach zabudowanych). Między miejscowościami "wyrabiam sobie" kilkaset metrów "przewagi" tak, że ledwo go widzę w lusterku, a czasem nawet i nie. Mieścina niedługa, koleś z "wysoka" widzi mnie od dawna, a mimo to dojeżdża mi pod sam zderzak. CB niczego nie tłumaczy - na pierwszym miejscu stawiają swoją wygodę i kasę (o bezpieczeństwo się martwić nie muszą, bo w wypadkach drogowych rzadko kiedy ofiarą jest kierowca tira), a nie bezpieczeństwo innych uczestników ruchu i pieszych/mieszkańców mijanych terenów zabudowanych.
    Przede wszystkim z tego powodu, że tiry nie stają w miejscu, powinny tym bardziej zachować ostrożność. A wiemy doskonale jak jest... Z drugiej strony, jako kierowca osobówki wiesz doskonale, że jazda za tirem, gdzie nie widzisz nic poza jego naczepą to shit a nie jazda.
    Prawdopodobnie najlepszy Admin na tym portalu z nickiem na "eS"
    Mogłem być majtkiem na twojej łajbie, a jestem kapitanem na swojej tratwie
    CZYTAJ TO
  • Awatar użytkownika
    BeliarPL
    Posty: 2629
    Rejestracja: 28 paź 2011, 16:07
    Medale: 1
    Reputacja: 6
    Imię: Wojtek
    Hobby: Fotografia
    Samochód: Świnka
    Nick w TDU2: wojtkiewicz389
    Steam ID: PendzoncyPierd
    Xbox Live: Pendzoncy1220
    Lokalizacja: Kraków
    :
    BTP 2015
    Polubił: 560
    Otrzymanych polubień: 725

    Wypadki samochodowe

    autor: BeliarPL » 08 sie 2013, 21:58

    Zapominasz o doświadczeniu. Ja widzę co się dzieje na drodze na 10 aut przede mną. Kierowcy osobówek? Widzą tylko zderzak poprzedzającego auta. I sam to potwierdzasz, stwierdzając, że nic nie widzisz jadąc za tirem. A kto u licha każe Ci jechać na dupie jego przyczepy? Na słowacji masz przepis, odstęp od pojazdu poprzedzającego wyrażony w 2 sekundach! I nagle widzisz o wiele więcej niż wspominasz. Codziennie widzę jak goście w osobówkach nagle zauważają, że inni już stoją i but w podłogę na środkowym pedale. A ja w iveco już dawno się toczę a 5 aut przede mną wciąż pocina w najlepsze!

    Ale takie mają założenie polscy kierowcy. Widzą mnie na lewym pasie to uciekają na prawy. Tylko, że jeśli nie ruszą dynamicznie, praktycznie jak do sprintu, to nie mają szans. Bo ja do 80 rozpędzam się w kilka sekund. A dopiero później kiosk mnie spowalnia. Ale oni wszyscy mają zakodowane, że muszą być przede mną...
  • Awatar użytkownika
    Siemkins
    Administrator
    Administrator
    Posty: 7146
    Rejestracja: 07 lip 2010, 21:30
    Medale: 8
    Reputacja: 53
    Imię: Jacek
    Hobby: detailing, domowe wino, muzyka
    Samochód: Honda Accord VI
    Lokalizacja: Zielona Góra
    :
    Więcbork 2016 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 TorMania Regular Races Grozokonkurs
    Grozokonkurs Endurance
    Polubił: 1538
    Otrzymanych polubień: 1770
    Kontakt:

    Wypadki samochodowe

    autor: Siemkins » 08 sie 2013, 22:32

    Chyba nie sugerujesz, że istnieje jakiś przepis, który pozwala tirom jechać 80-90 w terenie zabudowanym?
    Ja z tirami "na trasie" nie mam wielkiego problemu. Na zderzaku nie siedzę, gdy widzę za sobą inne, szybsze auto, to daje najpierw im wyprzedzić, dodatkowo zostawiam miejsce między mną a tirem, by jbc się mógł zmieścić. Jak nadarzy się dobra okazja, to wyprzedzam, ale z 1.4 szału nie ma, sam wiesz. Nie zbiorę się jak Audi 2.0 czy inne fury. I wszystko jest okej w trasie, problem pojawia się w terenach zabudowanych "bo on wie, że może jechać 90 km/h bo siedzi na CB i wie, że nie ma zagrożenia", a tym samym zapomina o zagrożeniu jakie sam stwarza jadąc z taką prędkością w "mieście", dopóki nie natrafi "na mnie", który go spowolni do upadlającej jego godność doświadczonego kierowcy 60 km/h.
    Prawdopodobnie najlepszy Admin na tym portalu z nickiem na "eS"
    Mogłem być majtkiem na twojej łajbie, a jestem kapitanem na swojej tratwie
    CZYTAJ TO
  • Awatar użytkownika
    pepsiopc
    Posty: 226
    Rejestracja: 25 lut 2011, 17:34
    Reputacja: 0
    Hobby: Motoryzacja
    Samochód: BMW E34 520i 24V Sedan
    Nick w TDU: pepsiopc
    Nick w TDU2: pepsiopc
    Klub: X360

    Wypadki motoryzacyjne

    autor: pepsiopc » 08 sie 2013, 22:35

    Zapomnieliscie dodać o napier... długimi przez tych cwaniaków z tirów w przypadku zbyt wolnej jazdy dla niego.Na szczescie mam troche KM i Nm wiec niech się wkurzają... http://gps.wroclaw.pl
    Ostatnio zmieniony 20 wrz 2018, 11:29 przez pepsiopc, łącznie zmieniany 1 raz.
  • Awatar użytkownika
    BeliarPL
    Posty: 2629
    Rejestracja: 28 paź 2011, 16:07
    Medale: 1
    Reputacja: 6
    Imię: Wojtek
    Hobby: Fotografia
    Samochód: Świnka
    Nick w TDU2: wojtkiewicz389
    Steam ID: PendzoncyPierd
    Xbox Live: Pendzoncy1220
    Lokalizacja: Kraków
    :
    BTP 2015
    Polubił: 560
    Otrzymanych polubień: 725

    Wypadki motoryzacyjne

    autor: BeliarPL » 09 sie 2013, 6:07

    Właśnie o tym mówię. Typowe zachowanie na polskich drogach. Wyprzedzę, zwolnię, potrzymam go, wkurzę go, przecież ja wiem lepiej i dostałem błogosławieństwo na pouczanie wszystkich ;)

    Każdy jest odpowiedzialny za swoje zachowanie. Mówisz o stwarzaniu zagrożenia przez niego, a ja Ci mówię, że on dużo lepiej przewiduje to co się za chwilkę wydarzy na drodze od innych. Skoro jedzie tyle to znaczy, że wie, że da radę tyle jechać. Oczywiście należy pamiętać o tej kwestii:
    BeliarPL pisze:Oczywiście nie wszyscy kierowcy dużych pojazdów są zrównoważeni psychicznie (inaczej tego się określić nie da) i przesadzają w wielu terenach zabudowanych.

    Tak samo jak nie można wszystkich przekraczających prędkość zaszufladkować jako "idiota i dziecko bez rozumu" ;)
    Ostatnio zmieniony 09 sie 2013, 6:07 przez BeliarPL, łącznie zmieniany 2 razy.
  • Awatar użytkownika
    Siemkins
    Administrator
    Administrator
    Posty: 7146
    Rejestracja: 07 lip 2010, 21:30
    Medale: 8
    Reputacja: 53
    Imię: Jacek
    Hobby: detailing, domowe wino, muzyka
    Samochód: Honda Accord VI
    Lokalizacja: Zielona Góra
    :
    Więcbork 2016 Szczyrk 2015 Bieliszów 2014 TorMania Regular Races Grozokonkurs
    Grozokonkurs Endurance
    Polubił: 1538
    Otrzymanych polubień: 1770
    Kontakt:

    Wypadki motoryzacyjne

    autor: Siemkins » 09 sie 2013, 8:27

    Z mojego punktu widzenia znaki jak teren zabudowany czy ograniczenie do 60 czy 70 na co prawda prostej drodze, ale gdzie za chwilę jest przejście dla pieszych lub jakieś skrzyżowanie (z dodatkowym pasem lub nie) nie stoją "ot tak sobie". Staram się nie jechać więcej jak 15-20 km/h ponad to, co wskazuje ograniczenie i robię to z 3 powodów: dla swojego bezpieczeństwa, dla bezpieczeństwa innych i dlatego, że nie uśmiecha mi się ewentualne płacenie mandatu. I krótko mówiąc denerwuje mnie, gdy koleś, który jeszcze do niedawna był daleko z tyłu teraz siedzi mi na dupie i pogania tylko dlatego, że ja staram się dopasować do przepisów, a on ma je głęboko.
    BeliarPL pisze:Skoro jedzie tyle to znaczy, że wie, że da radę tyle jechać

    Dziwne uzasadnienie. Myślę, że większość jest w stanie jechać 120 km/h (mowa o osobówkach), ale czy to oznacza, że właśnie tyle mam jechać? Wystarczy głupi pies, których pełno lata samopas i już jest problem. Czasem bez względu na doświadczenie, to czy siedzi się 0,2 czy 2,5 m nad ziemią i czy się przewiduje 5 czy 10 aut do przodu dochodzi do wypadku lub tragedii. Lepiej mieć wtedy mniej, niż więcej na liczniku, ale pewnie trudno to wytłumaczyć "dużym", skoro im zazwyczaj nic się nie dzieje.
    Dla mnie bardziej typowo polskie jest "jestem większy, mogę więcej, a mały niech się martwi i niech na siebie uważa", taka bardzo stara, wręcz pierwotna zasada.

    Ale żeby była jasność: nie wszyscy kierowcy tirów się tak zachowują, podobnie jak nie wszyscy w osobówkach mają czyste sumienie.
    Ostatnio zmieniony 09 sie 2013, 8:27 przez Siemkins, łącznie zmieniany 2 razy.
    Prawdopodobnie najlepszy Admin na tym portalu z nickiem na "eS"
    Mogłem być majtkiem na twojej łajbie, a jestem kapitanem na swojej tratwie
    CZYTAJ TO
  • adamsky73

    Wypadki samochodowe

    autor: adamsky73 » 09 sie 2013, 11:25

    Kierowcy cieżarówek zwanych potocznie TIRami często są zaćpanymi idiotami, szczególnie ci najmłodsi, królowie świata. Ale wiekszość przez przebyte kilometry i doświadczenie za tym idące ma dużo większe prawo do przekraczania prędkości niż kierowcy osobówek jeżdżący na co dzień do pracy, marketu i kościoła. Tacy agresywni i bezmyślni zdarzają się niezbyt często, może dlatego, że właśnie przed wyprzedzeniem takiego myślę czy dam radę mu wystarczająco daleko uciec. Jeśli mimo to się rzuca, to mój zły charakter też włącza tryb pouczania i nawzajem niepotrzebnie się denerwujemy.
    Ja widzę tylko jeden wyjątek - Litwini. TIR z litewską rejestracją najczęściej jest prowadzony przez kompletnego debila i szaleńca, który może zrobić cokolwiek groźnego na drodze
Odpowiedz Posty: 1268

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości

Przejdź do