KatanaDriver pisze:Z moich odczuć mogę dodać, że to gra "na raz".
Jak każde mniej lub bardziej mmo. Wyjątków od tej reguły jest niewiele (vide swtor ktory jest na 8 razy w kwestii fabuły;).
KatanaDriver pisze:Przejdziesz wszystkie misje fabularne, a potem zostaje tylko Dark Zone. W pełniaku nic się nie zmieni, praktycznie będziemy robić dokładnie to samo, tylko że dłużej i w innych lokacjach. Czyli misja za misją, jak po sznurku przechodzić przez następujące po siebie korytarze, by na końcu pokonać bossa. Potem zostaną tylko poboczne aktywności pokroju odbijanie cywilów. Gdy już zrobi się wszystko w fabularnych częściach miasta, zostanie nam "Mroczna Strefa".
Prędzej czy później spodziewam się odpowiednika raidów pve na max levelu.
KatanaDriver pisze:Tam czeka na nas tylko rozpacz, gdyż gracze o wyższym poziomie "DZ" (Jest oddzielny poziom dla Dark Zone) będą na nas żerować, a pokonanie ich będzie niemożliwe bez zdobycia poziomu i broni.
Oddzielny poziom DZ nadal nie pozwala używać itemów powyżej swojego levelu zwykłego - a DZ jest podzielony na oddzielne instancje wg. leveli zwykłych (w menu była informacja "player bracket", w wersji 1-7, lub 8-8 dla bety, gra wrzuca do instancji wg. najwyższego lvlu w grupie). Do tego dochodzi oddzielny DZ dla postaci na max levelu (czyli 30 na moment premiery) wg. zapowiedzi wersja 30 ma inny content niż niższe wersje.
KatanaDriver pisze:Żeby nie było, że jestem jedno strony, to nadal polecam tą grę, jako świetnego RPGa do zagrania z znajomymi. Wspólne nabijanie poziomu, chwalenie się tym co się wydropiło i jakie staty podwyższyło oraz przechodzenie samego wątku fabularnego daję dużą satysfakcję. I chętnie bym przeszedł tą grę w ekipie jakiej byliśmy na początku, gdyż było wybornie. Pełna kooperacja i kupa śmieszków.
Dark Zone, mimo że w nim się praktycznie "Grindowało" (Największa zmora wszelkich gier sieciowych), to te uczucie gdy widzisz na horyzoncie gracza i czekasz mając nadzieje, że nie zamierza naszą grupę zaatakować jest bez cenne.
Podsumowując, gra fajna do przejścia w gronie znajomych i jedynie Dark Zone wymaga rozwinięcia, gdyż bieganie w kółko za botami nudzi się szybko.
Największą zaletą DZ jest mimo wszystko ogarnięcie konsekwencji odstrzelenia innego gracza - w przeciwieństwie do innych gier sieciowych/mmo nie można do końca bezkarnie masakrować innych z zaskoczenia - czacha nad głową, plus zaznaczenie na radarze i mapie, plus informacja dla wszystkich graczy w sesji o manhuncie pozwalają chociażby na unikanie graczy których nie chcemy spotkać, zamiast wbijać się kompletnie przypadkowo na biegające grupki gankerów. Plus fakt że przy manhuncie próbowało nas zatłuc ponad 10 osób (inna sprawa, że skitraliśmy się w miejscówce która była nie do zdobycia w zasadzie). Ciekawostką jest działanie timera przy polowaniu - czas spada tylko jeżeli nikt nas nie widzi (tzn. nie ma kontaktu wzrokowego, bo na mapie i radarze widać cały czas). Wbrew pozorom przetrwanie 5 minut nie jest łatwe, zwłaszcza jeżeli w sesji jest sporo osób.
Ja sobie grę zamawiam w najbliższym czasie - może nie jest to tytuł do tłuczenia na lata, ale zapewnia naprawdę masę rozrywki.
Jakby ktoś szukał - najtaniej jest chyba w euro, 149PLN, następnie sram.pl za 159, potem muve.pl za 169. Podejżewam, że taniej niż euro będzie tylko chyba na stronach z kluczami dziwnego pochodzenia;).