W końcu ogarnąłem moje "stanowisko"
.
Nie, nie zdaje wam się, że biurko jest krzywe
:
Kto zgadnie od czego jest ten mały prostopadłościan pomiędzy szklanką, a H-shifterem ?
P.S.:Możecie sobie wsadzić głęboko te wasze gejmingowe fotele... To jest prawdziwy "predator"
Ed. Już wiem co było powodem mojej niemożności bycia szybszym na kierownicy. To stare krzesło obiadowe było już tak niestabilne, że jak zmieniałem bieg to się całe wyginało
. Dlatego nigdy więcej żydzenia na krześle
.
Okazja nadarzyła się przypadkiem, ale fotel dobrze mi już znany.
Góra to oryginalny König K5000, który był kiedyś w samochodzie mojego wujka
. Dół to dół jakiegoś krzesła biurowego połączonego za pomocą dykty i śrubek z górą. Jako, że biurowe ma kółka to trzeba było znaleźć sposób, aby nie odjeżdżać od biurka, gdy wciskałem hamulec zbyt gwałtownie. Wiertarka wyciągnięta to i zrobiłem co trzeba.
Normalnie fanatyk trytytek ze mnie
.
Jako, że to pół kubełek to siedzi się w nim niesamowicie stabilnie i... W końcu wygodnie
. Moje plecy zaczęły mnie boleć po całym dniu siedzenia na nim od zbyt prostej postawy
.