Emulacja jest mi dosyć bliska z mojego punktu widzenia. Emulowane z GBA Pokemony i hacki tychże Pokemonów to spora część mojego dzieciństwa. Wraz z pojawieniem się nowego komputera pojawiły się nowe możliwości. Wśród nich pojawiło się odtwarzanie gier z szóstej generacji konsol (PCSX2 i Dolphin Gamecube'a). Dzięki temu ograłem takie marki jak Burnout, Gran Turismo, czy Metal Gear Solid. Co prawda czasami nie działało to perfekcyjnie i trochę ścinało. Pamiętam, że w GT4 trasa w Hong Kongu działała z trochę ponad połową normalnej prędkości, ale można było to przeboleć. Odpalanie tych gier na Piecu pozwoliło też oglądać je w lepszej jakości niż na konsolach m.in dzięki zwiększeniu rozdzielczości.
Gran Turismo 4 - PCSX2 1.5.0 - 6144x3072 - 60FPS
W gimnazjum dosyć często pykałem z kolegami w emulowanego z PS1 Colina i Wormsy Pokemony przez bluetooth, które być może scementowały naszą przyjaźń.
Obecnie po kilku latach pewnej stagnacji rozwój emulatorów około dwa lata temu znowu przyspieszył. W minionym roku udało się na komputerze uruchomić w stopniu umożliwiającym dobrą rozgrywkę dwa hity 2017:
Personę 5 (Wideo sprzed prawie pół roku. Teraz pewnie wygląda to lepiej)
Persona 5 - Nearest 60FPS Gameplay (Lastest RPCS3 Build, 60fps Patch, i7 6700)
i The Legend of Zelda Breath of the Wild (Wideo sprzed dwóch i pół miecha)
Cemu 1.11.1 | Zelda: Breath of the Wild Gameplay
To jest bardzo ciekawa sytuacja, kiedy tak krótko po premierze tak znamienite premiery są odpalane na emulatorach już kilka miesięcy po premierze. Ciężko wtedy nie krzyknąć PC Master Race!
Zapraszam do dyskusji.