Dwa dni temu postanowiłem z Michałem odwiedzić stare śmieci. Chwilę wcześniej graliśmy w CS'a i troszkę się zdenerwowaliśmy tą grą, chcieliśmy więc odpocząć gdzieś, gdzie czujemy się jak u siebie w domu. Padło na TDU2. Szybkie podpięcie kierownicy przez Michała i już chwilę później byliśmy na Ibizie. Serwery dostępne. No to jazda.
I na początek miłe zaskoczenie. Serwery chyba były w dobrej kondycji, gdyż podłączanie trwało dosłownie sekundy. Klik na znajomy, podświetlony na niebiesko nick i już jesteście w jednej sesji. Działa zupełnie dobrze, tak jak na fanowskich serwerach do TDU. Niestety TheCrew pod tym względem, to wciąż czasy średniowiecza Zdziwiła nas jedynie pozycja wyświetlania linijek czatu na ekranie. Powinny być one z dobry centymetr bliżej lewej krawędzi ekranu, co nie?
Pokręciliśmy się dłuższą chwilę po Ibizie, do sesji podpinały przypadkowe osoby, tak jakby chcieli jechać za nami, ale jednak nie. Bali się bliższego kontaktu z kosmitami? A może wzieli nas za siły nadprzyrodzone, duchy TDU2? Bywa, polecieliśmy na O'ahu gdzie dłuższą chwilę poświęciliśmy na obserwowaniu kolekcji samochodów Michała. Ahh, taka niby z zewnątrz biedna przyczepka, a w garażu stoją takie fury
Dalej polecieliśmy w stronę Latarni Cudów, cóż taki był plan, w sumie to go wykonaliśmy, gdyby nie to, że po drodze była zielona ikonka "Podążaj za liderem" i rosnąca ciekawość, czy da radę się połączyć. Da radę? Michał powiedziałby - DA
Pojeździliśmy chwilę "Podążaj za liderem" i "Utrzymaj dystans", ale nie bylibyśmy sobą, gdyby... nie spróbowalibyśmy swoich sił w czymś poważniejszym
Test Drive Unlimited 2 - Back To The Past | Speed Trap
I mistrzowski wyścig w wykonaniu otwierającego się dachu
Test Drive Unlimited 2 - Back To The Past #afterlife
Dzięki bro za przesympatyczny wieczór na tsie z TDU2. Do następnego.